Pod magnolią

liliowce

Jeszcze udało mi się sfocić Lady of Shalot, i deszcz wygonił mnie ostatecznie z ogrodu

pawel2806 napisał(a)

Jaki grys ma pani pod świdośliwami ma idealny odcień którego szukam, poza tym ogród jak zawsze piękny

Jestem Renata
Nie wiem czy nie pokręciłam ale wydaje mi się, że to jest bazalt ... mogę to potwierdzić na 100% w poniedziałek.

Dziękuję za uznanie

Dzisiaj pada, z małymi przerwami, nie ma już szumu bzyczków, nie ma trzepotu skrzydeł motyli, tylko unosi się słodki zapach lilii rozpylony w mgiełce deszczu

Cieszę się, że deszcz regularnie pada, bo tyle bym nie podlała
Wszystko żyje, a zobaczcie na zdjęcia tam daleko za moją działką jest pole -ugór. Zawsze siwo jest jak na stepie.
W ostatnich latach deszcze omijały naszą okolicę, długie susze dały się we znaki i jeszcze do tego te piaski marne;(
W poprzednim roku trochę padało ale tydzień, dwa bez deszczu i znów wszystko wypalone.
We znaki daje się też kopalnia w odległości ok 6km, znikła woda ze stawów, kanałów i rowów, a duże drzewa stoją suche
Ciężkie warunki ogrodowe, plus taki ,że omijały nas też wszelakie nawałnice i groźne burze.

jolka napisał(a)

A skoro już jesteśmy przy "rynczeku lidla" to może odsłona tegoroczna Graby są już "fit", miskanty mocniej się rozrosły, no i hosty się wielkie porobiły, też kwitną, przeplatając się z jeżówkami.
Ogólnie... wsiowo na potęgę

Nie wsiowo, a modnie, angielsko - na dowód zerknij do Szefowej na wątek i na świeżutkie zdjęcia z Anglii

Przy szałwii masz korę? W korze niechętnie się wysiewa. Teraz nasiona się sypią, a na wiosnę siewki wschodzą.

Tak się jeszcze zastanawiam, że może tego wiąza przenieść tu gdzie stoi to zielone wiaderko:


A skarpę pozostawić bardziej płaską w nasadzeniach.

To jest Jazz, odmiana o której szkółka pisze tak:

"Jedna z ciekawszych róż okrywowych o charakterze wzrostu krzaczastym i ciekawym pomarańczowym kolorze kwiatów. Odmiana o dużej odporności na czarną plamistość. Jej gęste, błyszczące, ciemnozielone liście stanowią piękne tło dla dla drobnych, ale bardzo trwałych i odpornych na deszczową pogodę kwiatów. Kwitnienie jest długie, a przekwitnięte kwiaty same opadają nie zagniwając na roślinie. Ta cecha sprawia że odmiana ta dobrze nadaje się nie tylko do małych przydomowych ogrodów, ale również do dużych nasadzeń w terenach zieleni publicznej, bo zawsze wygląda ładnie. Dlatego choć jest to młoda odmiana już zdobyła uznanie u projektantów zieleni.

Mnie intryguje wielość kolorów kwiatów tej róży, faktycznie Jazz, czyli zdolność improwizacji

Wczoraj na ryneczku kupiłam sobie takie trawki



Sprzedający pan powiedział,że to rozplenice. Ponoć kłoski też mają w żółtym kolorze. Dziś szukam w necie jakichś wiadomości na ich temat ale nic nie mogę znaleźć.

Trawkę w sobotę skosiłam, ogórki słoikowałam i na grzybach byłam, trochę jeszcze wyskubałam chwastów przed hortensjami ( 1 godz) tylko ze 3 metry długości zostały. Nie ma ich dużo tylko gdzie- niegdzie malutkie jak paznokietki, ale musi byc porządek zanim wysypię tam korę
Ale już nie zdążyłam korą obsypać.
Po niedzieli się zrobi

monteverde napisał(a)

Tak wygląda róża Kronprincess Mary

a tak Papa Meilland

Papa jest różą wielkokwiatową i wysoką, sztywną

Aniu, Zoja tez zasugerowała tą samą nazwę. Myślę że to jest ta róża. Zagadka rozwiązana. Dziewczyny dziękuję.

Fusion, zasługuje na potraktowanie jak przystało na VIP

Lilie i liliowce, niektóre (ostatnia fotka) mają jakiś zwyrodniały kwiat, spowodowany wiosenną inwazją muchówki, ale zauważyłam że po oprysku niektóre lilie się odbudowały, szczególnie te które kwitną później.