Werbena patagońska:

Moje trabki obcinam kazdego roku na pol metra wysokosci i wsadzam do duzej donicy aby przezimowala w ciemnym miejscu bo musi odpoczac, podlewam sporadycznie. Od marca stoi przy oknie i podlewam czesciej jak mrozy w polowie maja po Zosce daje na dwor do kompostu i tam ma wyzerke i rosnie dobrze podlewam obficie o drugi dzien. Ma duzo kwiatow ale jeszcze nie rozwiniete lada dzien sie otworza.

Werbeny nasadzilam, wszedzie rosnie w przyszlym roku jak sie rozsieje to bedzie dopiero cyrk, ale jest piekna to niech rosnie.
Werbena pachnie poszlam sprawdzic po deszczu bo Rodziu napisal, ze pachnie i rzeczywiscie, nie tak jak lawenda czy maciejka, trzeba nos przylozyc.

Pobyt na wakacjach bardzo udany przede wszystkim pogoda dopisala no i woda w morzu ciepla.

Cieszę się bardzo Elu, że wypoczęłaś Też liczę na werbenę w przyszłym roku, że się rozsieje

Zapraszam dzisiaj na spacer w deszczu Jak już pisałam wczoraj wyeksmitowałam tawułę wierzbolistną za posesję Będzie tam spełniać bardzo ważną funkcję - zapora do omijania spowalniacza Niestety pewnie będzie też ulubionym elementem obsikiwanym przez pieski sąsiadów, ale cóż zrobić... może macie jakies sposoby odstraszające od obsikiwania ? Mam nadzieję, że da radę, jak zobaczę, że mi sikają to będę spłukiwać wodą Ma chyba dobry czas na przyjęcie się do zimy, bo akurat pada

Przy wejściu obok furtki na płocie pnie się powój trójbarwny

Liliowcowa już odpoczywa i szykuje się do spania Za rok znowu przyozdobi ogród, a teraz aksamitki ozdabiają gdzieniegdzie werbena patagońska rośnie i chryzantemy ruszą we wrześniu bordowe

Trochę słoneczka w pochmurny dzień :

Krzewuszka powtarza kwitnienie

Dalia, jeżówka, hortensja :

Taki już jestem duży : tulipanowiec: