Minerwa, Chippendale




Irysy kupione w Pęchcinie

Poranne widoczki

eden Rose, Louis Odier, Winchester Cathedral

Rench napisał(a)

Piękne te fioletowe naparstnice,dotychczas tylko białe lubiłam,ale wszystkie są śliczne widzę
Jarzmianek Ci zazdroszczę normalnie,już 2 razy sadziłam i po zimie nic nie zostało

jarzmianki , zalezy od odmiany , u mnie białe rosną fajnie, za to różowe kapryszą lub moment plamki dostają. W tym roku Romę nabyłam, jestem ich bardzo ciekawa na żywo .

Anda napisał(a)

Dla porównania Alchemilla epipsila rosnący w tym miejscu trzeci sezon.



Elu, różnica w kwitnieniu jest, ale ten mały też jest ładny, jak już trochę urośnie

Dziękiiii Ewcia nooo jest różnica..spooora jednak ta mgiełka kwiatowa rozpościerajaca nad epipsilà nie może się równać z erythropodà...eeeechhhh..a jak na złość to ten pierwszy nie jest u nas dostępny a ten drugi tak.. ale nawet epipsila jest mniejszy od klasycznego molis , prawda ?? czy znów jestem w błędzie ? dziękuję bardzo za fotki..niesamowite porównanie

Darcey Bussell, Geisha, Souvenir de William Wood

Basilikum napisał(a)

zachwycilam sie niebieskosciami i wczorajsza fotka a teraz lece do Joli

Jeszcze się śmiejesz????? Bo ja się śmieje do tej pory

Nalot szarańczy przeżyłam... dzięki temu mam z lekka wyczyszczone ciurkadełko.. kolejny punkt w ogrodzie ogarnięty... obawiam się, że za tydzień też będą chcieli czyścić ciurkadełko..

PS. Ja już nie mam ochoty... byłam zlana przez pomocników na wylot..

Mrozy oszczedzily magnolie

A rododendrony nigdy nie mialy tyle kwiatow

Dzień dobry,

Bardzo proszę o pomoc w zdiagnozowaniu co dolega moim tujom. Zostały mi pojedyncze egzemplarze po jesiennym sadzeniu wokół płotu i postanowiliśmy je wsadzić do pojemników na tarasi. Zrobiliśmy to jednak dopiero wiosną. Przez zimę tuje stały na tarasie w pojemnikach, w których zostały kupione i szczerze mówiąc nie podlewaliśmy ich zbyt często. Czy to co widać na zdjęciach to wina złego przezimowania? Braku wody? Czy może jakaś choroba?

Pozdrawiam,

Ania

Margarete to dobrze, że żywopłot nie całkiem stracony. Pęchcin to była szybka decyzja o wyjeździe Szkoda, że Was nie było.
Róże faktycznie zaczęły na dobre kwitnąć, czerwiec to chyba najpiękniejszy miesiąc w moim ogrodzie, a szczególnie ta rabata

Joku, ta róża to Aus Mary na fotce powyżej widać, że pierwsze kwiaty przekwitają, ale też jako pierwsza zakwitła, powtarza, ładnie pachnie.


Kasya, to rutewka orlikolistna, wysiewałam ją z nasion ze trzy lata temu.

Zaczęła Laguna, boski zapach, Viva wiedziała, co mi polecić, kiedy prosiłam o podpowiedź, jaką różę posadzić przy tarasie


Basiu, dzięki za pochwałę rutewki, wiem, że Ty masz ich różne kolory
Z ostrogowca cieszę się niezmiennie, biały w ub. roku był rewelacyjny, a różowy musiał dorosnąć
Z Twojego ożankowego buszu cieszę się, żeleźniak żóły, róże dobrze przezimowały, niemniej kilka angielek i Edenka zaczynały od zera.

Ewo, róża o którą pytasz to Rose de Tolbiac, to jej chyba drugi rok u mnie.

Edenka, Louis Odier i Acropolis

yolka napisał(a)

Widziałam Twoje niebieskości

dla Ciebie - Coco_Mi

Swoje przesadzałam i są ropzierniczone tu i tam.. i efektu nie ma

Niebieskości ... leżą jak długie.. ale niebieskie

Makusia napisał(a)

Też zaczęłam hortensjowa ściółkować trawą - dzisiaj pan przywiózł mi choiny (jednak ) i stwierdził do eMa (przyjechał w środku nocy o 6.30 więc ja spalam) żebym nie sypała, bo "będą robale i grzyb"...

Nie wiem, jakie grzyby i robale pan miał na myśli, ale moim zdaniem powinien zaktualizować dane na swoim twardym dysku w głowie.
Lucy, największym błędem jest wrzucanie trawy z pojemnika kosiarki. Kilka takich pojemników świeżych ścinek wrzuconych za jednym razem, nie ma szans się rozłożyć. Gnije i zamienia się w wodnistą cuchnącą maź. Twoja metoda jest bardzo dobra. Przyspiesza kompostowanie polewanie pryzmy roztworem mocznika.
Makadamio, to już mogłoby podpadać pod przerost formy.
Agatko, wszystkie iglaki, prędzej, czy później, są podkrzesywane. Z tego tez powodu ogród nigdy nie jest dziełem skończonym. Trzeba działać w rytmie wzrostu roślin. U siebie widzę, jak kurczą się przestrzenie, w których rosły moje zadarniacze.

kwiecień 2014


2017

Troche staroci z wiosny

taki bukiecik na szybko poczyniony. Agciu - nie śmiem się z Tobą równać . Pozdrawiam
i mój rojnik w niewoli

i ta biedronkowa różyczka, o której pisałam powyżej . Fajna niespodzianka

Kuklik i jeszcze jeden orlik

bozga napisał(a)

Bardzo lubię tą odmianę, rzeczywiście niewielka, pięknie się krzewi no i ten niepowtarzalny odcień kwiatostanu. Nie zastanawiaj się, działaj

Dzięki Bożenko
A róże które pokazujesz też piękne. Pochwalę się jak już kupię i posadzę.
Pozdrawiam

nawigatorka napisał(a)

urlop po polsku? ale chwała Mu za to, umywalka w ogrodzie to super sprawa a skrzynie na warzywa?
u gdzie masz taki wysoki mur?

No tak się chłopak relaksuje Skrzynie na warzywa i zioła, ale w tym roku to już raczej szaleństwa nie będzie, bo trochę późno.
Zlew już miałam od zeszłego roku na nogach od maszyny, ale brakowało blatu roboczego, a przy okazji eM jeszcze stary gril przerobił i teraz wszystko w jednym
Taki wysoki mur jest za domkiem drewnianym

I moh the best of roses-Artemisy

Rozane ujęcia. Zapomnialam odmiany jakie mam

To chyba Angela albo Balerina

Pastella??