Latoś ogród odpuściłam, trochę chwastów zaprosiłam.
Wszak wiadomo wszystkim wkoło- z motylami jest wesoło.
A gdzie lęgną się motyle? Nie na różach, i burakach,
ale w chwastach, lub też w krzakach.
Zanim się z larw przepoczwarzą, muszą karmić się.
Jedne lubią mieć pokrzywy, inne znowu fijołeczki,
a są takie co lubują się w wierzbie, topoli, osice.
Pąź królowej lubi zaś oprócz marchwi i pietruszki,
mieć selera zapach i smak do poduszki!
A motyle mniej ozdobne w ostry kolor
ponad wszystko zapach wszelkich trawek wolą.
Nie pucujmy więc ogrodów do zdziebełka,
niech motylek znajdzie miejsce gdzie umieścić może,
swe potomstwo, co to nam, umili relaks w letniej porze.

Fajny wierszyk Haniu!To
prawda-i trawka w ogrodzie jest "pożyteczna".Pozdrawiam serdecznie.Stasia

Śliczny wierszyk i bardzo mądry

tak tak ja tez brawo bije klap klap

Dziękuję, miłe Panie!
Dziś motylki relaksowały Hanię,
pawie oczka, bielinki,
admirały, zorzynki,
modraszki, czerwończyki,
mieniaki, szlaczkonie
i inne ktorych nie znam.
A na deser dostałam od ogrodu coś
na podtrzymanie zdrowia i urody!

Smacznego Haneczko

Haniu, przyjmij spóźnione, bardzo serdeczne życzenia imieninowe
Jam nieczasowa, ale jak wpadam na O, to zawsze odwiedzam Twój wątek
Poezyję przeczytałam....przednia

Bardzo miło cię widzieć Haniu i czytać twoje wierszyki plony z ogrodu zacne.

Kasiu, Basiu. Już się cieszę, że jest czym buzię zapełnić w ogrodzie będąc. I nie trzeba brać kanapek z domu ze sobą jadąc do pracy.

Wszystkim Aniom serdeczne życzenia zdrowia, a zaglądającym do mnie szczególnie mile ściskam łapki!

A cukinie rozpychają się na grządce! Moment przed pstrykiem uwolniłam je od owoców, ale nowe zawiązki już są i dziś było leczo! Uwielbiam!