Umieszczę jeszcze parę zdjęć z efektem końcowym. Roboty trochę było głównie z układaniem rur, a później kostki oddzielającej trawę od rabatek, ale efekt rewelacja i trawa rewelacja niemówiąc, że za...sta.
Milka, witam Cię w moim skromnym na razie wąteczku. Nasze psiaki są równie kochane, co niesforne, choć muszę je pochwalić, że niczego w ogrodzie nie niszczą. Ale patrząc na nie, trudno mi uwierzć, że choć tak różne, są z jednego miotu. Chciałabym zobaczyć tych tatusiów
Figaro a ogrod w Polsce masz? myslalam, ze tu na stale mieszkasz. ja woze rosliny z Pl tutaj nawet w upaly i nigdy nic im sie nie stalo. W zeszlym roku w sierpniu caly bagaznik dosc spory przywiozlam, lacznie z choinka na swieta
Sylwio, miło, że do mnie zajrzałaś, mostek rzeczywiście wymaga korekty, lepiej byłoby, gdyby wyginał się do góry. Mam nadzieję, że uda się coś z tym zrobić.