Kasiu, nie kuś. Właśnie sama muszę pozbyć się jednego przetacznika i zastanawiam się którego
Pomyliłam sadzonki i przez przypadek mam na rabacie dwa niskie przetaczniki. Prawdopodobnie są to pink goblin (różowy, pokłada się) i heideking (niebiesko-fioletowy, nie pokłada się). I mam wielki dylemat, bo ten niepokładający się bardzo ładnie się prezentuje ale mam na tej rabacie za dużo kwiatów o tym samym kolorze i kształcie: lawenda, kłosowiec, szałwia, przetacznik - wszystkie mają szczotkowate kwiatki w odcieniach fioletu.
Któryś powinien zniknąć.
Ze względu na pokrój wolałabym się pozbyć goblina, a ze względu na kolor kwiatu - heidekinga
A jeżeli miałabym się zdecydować na tego siwego, to wylecieć powinny chyba oba przetaczniki i lawenda na dodatek
Chyba żebym go dała na drugą rabatę, ale tam znowu w wielkich bólach udało mi się ograniczyć listę bylin do 10!
To prawda chyba im pasuje pod jodła i świerkiem, ale leję tam morze wody co drugi dzień (no chyba że pada), z tymi zimozielonymi ciągle kombinuje, myślałam nad cisami fastgiata, bo mam okazję kupić 4 szt ładne, mogłabym je między róże wsadzić w miejsca gdzie są duże odstępy między krzakami. coś pokombinuje znając mnie, tylko juz kasy poszło w tym miesiącu tyle (rekord), że przełożę takie większe zakupy na sierpień
Apropos zakupów zamówiłam 6 doniczek stipy między róże i miskanty krater pomiędzy doorenbosy.
dobrze tym rodkom pod świerkiem - widać szalony przyrost w rok tylko! jednak nie ma jak odpowiednie warunki.
rośliny posadzisz szybciej niż Ci się wydaje. z deszczu się ciesz pozatym gdyby nie deszcz i chłodno to ciężej jest przesadzać, nasadzać etc.
pozdjazd rzeczywiście długi. Rh będą zimo zielone więc to już coś
a tak, stipa jest rewelacyjna do wielu połączen. Do róż. do bylin [szałwia i stipaaaa - miodzioooo] i innych tam. sama w sobite też jest piękna. Ostatnio u kogos podziwiałam łany stipy i tylko czasem coś nasadzone w to, m.in. szałwia.
tyle że stipa to do niższych róż się nadaje bardzeij niż do wysokich, właśnie ze względu na wzrost. Ale też jest super w rozsiewaniu bo łatwo ją rozmnożyć.
a tak, i soczyście zielony trawnik musze pochwalić!
Padało ślicznie całą noc, teraz chwila przerwy, ale zanosi się na dolewkę . I baaaardzo dobrze . Baterię do aparatu naładowałam i wyskoczyłam na chwilkę. Wczoraj były tyły to dziś front.
Podokienna robi się coraz grubsza .
Pojałowcowa też - w obie strony
Po przekwitnięciu szałwii te dwie rabaty dopraszają się o kolor. Na pojałowcową będę dosadzać jeżówki. Ale szałwia właśnie zaczyna drugie tłoczenie .
No niestety - to nie przebiśniegi tylko klimat.
Śnieg to on widuje raz na parę lat w skąpych ilościach
Ten drobny kwiatuszek to chyba driakiew (gołębia, o ile się nie mylę).
To jest fragment ulicy, więc w zasadzie logiczne by było, żeby właśnie była "porządna" i całoroczna. Ale gość ma najwyraźniej inne priorytety
W każdym razie jedno mnie zastanawia: jak u siebie próbuję zrobić takie "warstwowe" nasadzenia (w sensie: jedna roślina kończy, to inna zaczyna) to nie mi wychodzi.
Przykładowo: posadziłam szałwię z rozchodnikiem. najpierw miała kwitnąć szałwia, a potem rozchodnik. I niby tak jest, ale efekt słaby, bo rozchodnik stłamszony przez szałwię stracił ładny, okrągły pokrój i wcale jej nie zasłania teraz, kiedy szałwia po przycięciu jest brzydka.
Podoba mi się Twój ogród. Zastanawiam się co to za bylina - różowa, majaczy wsród traw, nieopodal jest też szałwia. Czy jest to sadziec plamisty
Będę wdzięczna za odpowiedz.
Prym wiedzie pięciornik krzewiasty lovely Pink obsypany cudnymi kwiatkami.
Szałwia kończy drugie kwitnienie, czy można ją jeszcze ciąć? Gdzieniegdzie chce kwitnąć na nowo.
I ogólnie