Perfekcjnizm i uroda! Te słowa pasują mi do Twojego ogrodu
Stozki dumnie strzegą wejścia!!! Dla mnie to strażnicy domostwa
Wszystko piekne u Ciebie, a pomidorki przy samej kanapie miodzio
Czy znasz nazwy swoich róż, szczepionych i angielek? Chyba ta zima wyjątkowo dobra była dla róż, bo wszędzie są w niesamowitych ilosciach w pąkach.
Zaglądającym i troszczącym się dziękuję
Wg wstępnej oceny po wieczornym spacerze , wygląda na to że nic grożnego się nie stało. Jeśli bedzie teraz ciepło to woda szybko zejdzie w dół....
Jednak choroby grzybowe to teraz będą miały żniwa...
Ewo jestm przekonana, że graby podołają. W ubiegłym roku w inensywnych opadach stały stale w wodzie i przeżyły... Co ciekawe róże w tym kącie świetnie rosną, magnolia teź.... Więc chyba nie jest tak żle...
Myśle, że w czasie budowy drogi ściągną nam trochę wody... Uzgodniliśmy z sąsiadem, że dren od tego bajora puścimy, bo sąsiadowi sie ta woda do garaźu wlewa.....
Dzisiaj rów melioracyjny nie dał rady, bo nikt go nie czyści ani nie kosi.... zrasta... Chyba jednak wolę dalej od tego rowu mieszkać... Chociaż zazdrościłam tego rowu, gdy trzeba było pociągnąć do niego drenaż, około 100 m...
Pola u nas są systematycznie zalewane i to mnie dziwi, bo ciągnikiem nie mogą wjechać i nikomu to nie przeszkadza.... Chyba trzeba jednak pola ryżowe załoźyć...
Myślę jakby sobie główny nurt rzeki przez ogród puścić aby w ramach poprawy humoru M zgodził się na zakup taaaakich grabów
A przez strumień to tylko truskawki i chleb był...
Przy okazji najbrzydszy kąt ogrodu pokazałam Trzeba poczekać aż żywopłocik podrośnie.... tylko w takich warunkach cz graby dadzą radę. Jeśli podołają każdemu będę graby na żywopłot polecać
Ten kąt ogrody stale jest podtapiany. Własnie dlatego nie sadziliśmy tam żywopłotu do momentu aż wzdłuż ogrodzenia nie puściliśmy drenażu. Dzisiaj jednak była taka silna i długotrwała ulewa, że ta woda płynęła rzeką ... Pierwszy raz od 6 lat widziałam aby nasz rów melioracyjny nie dał rady odbierać wody....
W naszym ogrodzie poza tą rzeczką, inteligentnie wybraną przez wodę coby nie zaszkodzić kompozycjom i geometrii rabat, nic się nie stało. Jest bardzo grząsko i pewnie z dwa tygodnie potrwa aż z naszej gliny zejdzie woda....
Ale sąsiedzi w dole ulicy..... zbierają przy każdych opadach wodę... dobrze, ze mają tylko trawniki i tuje... trawniki wytrzymują.... tuje stopniowo gniją....
Pszczółko masz rację, melioracja pól niezbędna. Ciekawe, ze krawężnika z nowej drogi nie widać. Ciekawe jak zrobią odwodnienie drogi, które jest w planach...
Opatrzność czuwała - dom postawiony na górce, spadek terenu w ogrodzie.... drenaż wkoło płotu niestety nie pomógł....
Jeszcze rów za ogrodzeniem wykopiemy aby odbierał wodę... Przy układaniu nawodnienia jesienią ubiegłego roku zrobiło się wgłębienie pomiędzy żywopłotem a grabami.... trzeba to poprawić.... lub posadzić w tym kącie bambusy.... myślę...