Moje jezyki się wyprowadziły z tylko sobie wiadomych powodów bo przejść mogłyby spokojnie.
Też jakoś malo mam koloru w ogrodzie.
Tulipanów miałam chyba tylko 1/3 tego co w ubiegłym roku.
Czekam na róże, to ich drugi rok (nawet trzeci jeżeli policzymy, ze były sadzone jesienią z gołym korzeniem) i na niektórych widzę sporo paków.
Na razie się nie ekscytuję, u mnie leje i piorunsko zimno.
Jedyny plus tej pogody to moja kolorowa skarpa. Gdyby temperatury nie były tak skandalicznie niskie, floksy szydlaste pewnie by już wyglądaly średnio.
Dziś bez siłowych rozwiązań.
Zabralam się za sadzenie do doniczek supertunii, werben i petunii.
Supertunie trafią…na skarpę.
Musiałam je posadzić do wielkich doniczek i nasypać do środka mnóstwa dobroci.
Swoją drogą to sadzonki trafiły mi się okazale.
Wyglądają tak (są w donicach o średnicy 35 cm i w każdej donicy jest jedna sadzonka)
Skarpa nadal w formie.
Ciemierniki finiszują.
Roże przezimowały dośc dobrze.
Czekam na pierwsze kwiaty.
Dzięki!
Skarpa przy granicy działki już była. Fakt, że nie taka wysoka, ale stroma.
I to był pierwszy mój błąd, że przy obniżaniu terenu kazałam tę skarpę pociągnąć pod tym samym kątem...myślałam, że jak glina... to będzie się trzymać jak ściana garnka czy kubka hahaha! żart No jakoś nie przyszło mi do głowy, że glina będzie się osuwać.
Nie mam za bardzo fotek
To foty z zeszłego roku, jak roboty ziemne jeszcze były w toku...
Płot mam na górze skarpy po prawej. Skarpa ma 2m wysokości, dalej jest półka na serby i znowu skarpa od 0,5 do 1m wysokości.
Tak jest na połowie długości działki.... jakieś 50m.
Druga połowa jest odwrotnie. Od płotu jest mała skarpa 0,5 - 1m, półka na serby i duża skarpa do 2m wysokości.
Dodatkowo cała działka podzielona jest na 4 poziomy (jagodnik najwyżej....warzywnik, dom, łąka)....czyli mam jeszcze trzy skarpy między poziomami... iiiii! żeby nie było nudno jeszcze jedna wielka skarpa wzdłuż tych czterech poziomów w dół... tam jest droga
Ciężko to opisać słowami A na fotkach też nie bardzo widać różnicy poziomów
Ale jest wesoło
Ogólnie.... szmatę daję tylko na skarpy przy płocie, na te najbardziej pionowe. Reszta będzie albo obsadzona na gęsto, albo wyłożona kamieniami.
Chwilowo w ogrodzie kwitnie tylko skarpa (floksy i przetaczniki) i żółciutkie mlecze.
Reszta jednolita.
To znaczy kocimiętki kwitną i pare innych roślinek ale to tak niezbyt nachalnie.
Czosnki zaczynają pokazywać kolor (poza maluchami przed domem, te juz kwitną całą parą)
Szafirki finiszują. Tulipanów zostalo kilka.
Cebulowe w tym roku szybko znikają z ogrodu.
Asia, moja imienniczko twoja rabata wjazdowa i skarpa zrobiła na mnie duże wrażenie, bujnie, zielono, wszystko ładnie się zgrywa, fajny taki długi, zielony wjazd
Mniszki też staram się usuwać z rabat, a poza nimi pozwalam im rosnąć.
Czosnki potrzebują u mnie jeszcze chwili, żeby zakwitnąć. Pąki są jeszcze zbyt małe. Te narcyzy i tulipany, które kwitną, to same późne odmiany. Z narcyzów poza Poeticus kwitną jeszcze Bridal Crown.
Na różach też zauważyłam już pierwsze zawiązane pąki. Ale coś czuję, że w tym roku zaskoczą mnie piwonie - tak dużo pąków jeszcze u nich nie widziałam. Szykuje się bogato kwitnący maj.
Ładnie to wszystko wygląda.
U mnie chwilowo kwitnie tylko cała skarpa i…mniszki.
Cebulowe juz dogorywają, moze jeszcze trochę szafirków wyglada akceptowalnie. Reszta juz powoli trafia na kompostownik.
Codziennie biegam i zrywam żółte kwiatki/wyrywam cale rośliny żeby nie rozsiewały się jeszcze bardziej.
Czekam na róże (pierwsze pączki juz widzę) i czosnki.
Karatawski juz kwitnie, inne pokazują pękające kule.
Cały czas myśle ale mało intensywnie.
Nie chce ruszać tych floksów bo poduchy wyglądają cudnie.
Ładnie to wygląda i szybko zarosło.
Schody zostały zrobione pod koniec lipca 2022.
Na razie sporo energii pochłania ogarnianie małej skarpki za domem.
Juz przygotowałam miejsce do posadzenia róż. Teraz pora ją odchwaścić u góry.
To sporo roboty.
Dobrze, że róze dotrą dopiero w połowie maja. Powinnam się wyrobić.
Tym bardziej, że zapowiadają opady dziś w nocy i jutro.
Glina zmięknie. Będzie łatwiej.
Na pewno skarpa ma teraz swoje 5 minut urody, co zaplanowne jest na dalsze miesiace pokazów? co tam masz jeszcze posadzone, jakie nas niespodziewjki czekaja?