Udało się posadzić rozchodniki przy budlei Ta ostatnia wygląda bardzo mizernie, ale może na wiosnę się zbierze. Przesadziłam też dwie tawuły, mam nadzieję, że przeżyją, zadołowałam też prawie wszystkie rośliny w doniczkach. Wykopałam canny i dalie, zmarzłam jak nie wiem Jeszcze przed zimą mnóstwo pracy, nie wiem kiedy to zrobię, a prawie cały przyszły tydzień mnie nie będzie, bo mam szkolenie.
Toszka, ja absolutnie nie jestem zła na Ciebie, poprostu to naturalny objaw emocjonalny , że nie wszystko wychodzi ok tak jakbyśmy planowali Wydawało mi się ze tawuły i berberysy lubią półcień , a wrzosy poradzą sobie z odrobiną słońca a tu du... cała zimą przed mną do planowania...taki układ jak mam może przetrwa zimę a wiosną poszukam miejsca dla nich na mojej działce. Jestem też ograniczona gatunkami, które spotkałam u siebie a centrum ogrodniczym, wiadomo ze to co człowiek widzi na oczy to inaczej niż na stronie www. Tak ładnie uformowanych drzewek cisów czy bukszpanów nie miałam szans spotkać...a byłabym skłonna wydac zaoszczędzone pieniążki na jednego "uformowanego" gotowca...
Powiedz w jakim okresie/do kiedy i od kiedy najlepiej "instalowac" tego typu drzewka? bo moze juz za poźno i przerzucić to na zimę Pisałaś o powtarzalności wiec może gdzieś tawuły i berberysy bedę mogła wkomponować...postaram się w ciągu kilku dni pokombinować na kartce, rozrysować co gdzie mam, w sensie układ, zaplanować mniej więcej co i jak i wtedy jeśli jeszcze nie straciłaś chęci będziesz mogła dopomóc coś jeszcze...oczywiście po Twoich pracach w ogrodzie
Dziękuję...
i....słowem "akwariowy" bezproblemowo wybiłaś mi biały żwirek z planów.
problem z "doradztwem" polega na tym, ze ja osobiście nie znoszę krytyki i staram się nie krytykować, ale jak inaczej napisać, że np. wybrane przez ciebie berberysy, tawuły i teraz sosny bez słońca będą wegetować, a za 5 lat padną z braku doświetlenia i chorób z tego powodu.... no, powiedz jak?
Albo jak napisać, że biały żwirek wygląda nienaturalnie (jak w akwarium), i brudzi się okrutnie, i że lepiej szary, albo jasnoszary, który latem nie świeci odbijając się od roślin w nienaturalnym kontraście, stając się głównym aktorem rabaty zamiast roślin....
Problemem jest, że w rozmowie oczy w oczy te same zdania z odpowiednią intonacją będą dobrymi radami. Słowo pisane, bez "audio" pobrzmiewa jak krytyka i pouczanie. Tu trzeba dystansu.
Każdy kto doradza (a nawet faktycznie krytykuje uwzględniając wyłącznie swój gust) robi to z zaangażowania, z chęci pomocy, z sympatii, nie mówiąc o poświęconym czasie na myślenie i przed komputerem.
Mnogość pomysłów, spojrzenia na rabatę, innego spojrzenia, dodam, to tylko większa ilość koncepcji, pomysłów. Większy dla ciebie wybór. To ty masz potem z czego wybierać.
Odnośnie planowania ogrodu
- podstawa to wybranie stylu (style mozna mieszać swobodnie - to nie muzeum),
- kolejny krok to wypracowanie, doskonałe jak tylko się da przygotowanie gleby, w której to przecież będziesz sadzić rosliny. Wypracowana, przygotowana gleba w ogrodzie to 99% sukcesu na długie lata i mniej wydatków na ochronę, pielęgnację, ratowanie i kupowanie nowych roślin.
- Kolejny krok to szkielet, czyli większe rośliny - drzewa, krzaki etc.
- Byliny i krzewinki to tylko dająca wielka radość "biżuteria".
I kolejna uwaga, czyt. rada - mając wybrany styl, zaplanowany szkielet dążysz do spójnego nasadzenia rabat. Efekt ten uzyskasz dając ten sam chociaż akcent na sąsiednich rabatach.
Zupełnie nie wiem jak masz zaplanowany architektonicznie - ścieżki, podjaz, donice, wytyczone rabaty) cały front, ale czemu - jak pisałaś- planując kule bukszpanowe w donicach nie mozna tych kul powtórzyć na sąsiednich rabatach? Na wspomnianej rabacie to może być z powodzeniem w uprawie, wyborze stanowiska, nasłonecznienia elegancki, zimozielony cisowy stożek + kule bukszpanowe. Klasycznie, elegancko, zimozielono. I teraz wyobraż sobie dodatki -np. same limonkowe (Citronelle) lub żółte (np. Lime Ricky) lub rózowe Georgia Peache, lub czerwone (Paprika), lub pomarańczowe (Rio) żurawki . Za każdym dodatkiem z koloru zurawek uzyskujesz totalnie inny efekt. Druga opcja jasnozielonosrebrne carexy Silver sceptre, lub kremowo zielone Ptasie łapki.
Masz to przed oczami? Zobacz, szkielet ten sam, współgrający z nasadzeniem w donicach, ale efekt za każdym razem totalnie inny - od żywego, kolorowego, czasami aż krzykliwego po stonowany, neutralny, klasyczny. Mało gatunków, a jak różnie, jak moze być inaczej, jak ciekawie i ile możliwości.
A jak zmienią się dodatkowo te rabaty po zakwitnięciu np tulipanów, czosnków, szafirków lub krokusów.
A teraz wyobraź sobie ile bym w ogrodzie popracowała w tym czasie, w którym to wszystko powyżej co napisane obmyslałam i pisałam
A czy możliwe jest w rzeczywistości otrzymanie takiej kolorystyki na rabacie czy to tylko szaleństwa wizualizacji? A może podpowiecie co to są zarośliny? Tawuły jakieś może, bo chyba nie wrzośce? Jak te rosliny wyglądałyby zimą?
Dzięki dzięki dzięki...przyjmuje do wiadomosci.Cześc już roślin zasadzonych wiec muszą zostac przez zimę.
co do kuli bukszpanowych beda one w donicach przy wejsciu. mama dwie szerokie do wymurowane donice wiec nie chciałam dawac bukszpanów też na rabacie...zurawki już wiem że w srodku...cebulkowe też...
problem polega na tym, ze i berberysy, i tawuły i wrzosy nie wybarwią się. Rozplenica będzie słabo, albo i wcale kwitła. Masz tam za mało światła. Druga sprawa to brezentowa mata, która spowoduje choroby grzybowe, wygniwanie i zamieranie roslin. Żwirek nie biały, nie taki akwariowy (brudzi się okrutnie, nie wymyjesz), lepszy jasno szary jak dół elewacji. Będzie współgrać kolorystycznie kolorystycznie.
Na taka ilość światła (zimą to juz tam słońca w ogóle nie będzie) możesz posadzić kilka, kilkanaście bukszpanowych kulek lub cisowych półkul. Pomiędzy posadzić carexy (zimozielone) np. Silver Sceptre, w plamie posadzić zurawki (na przyszłość kupujemy nie po 2, a min. 3-5). Pomiędzy Carexy posadzić cebulki wiosenne np. twoje ulubione tulipany w jednym, max. 2 kolorach, lub szafirki, duzo szafirków.
Frontowa rabata raczej powinna być zimozielona cały rok, tak by cieszyć oczy.
Do formalnego ogrodu w zasadzie pasuje większość roslin, ale sadzona nie dwójkami, nie pojedynczo, a w większych plamach.
sylwia_slomczewska jesteś WIELKA!
podoba mi się ...rozpelnice ida na tył tylko raczej po rogach, wrzosy bardziej na przód....berberysy przed tawuły....a na front żurawki, doszczepię na wiosnę więcej... tylko musze pomyśleć jak wypełnić przestrzenie miedzy tulipanami, nie chciałabym wprowadzać kolejnych gatunków...i jednak formalny ogród bardziej mi odpowiada...choć Twój projekt jest kolorowy...
a moje zestawienie pkt 2 bardzo jest wadliwe....czy do przeżycia...czymś musze wypełnić przestrzenie miedzy cebulami. A w szkółce nie było fajnych hostów....
Rabate obsypię raczej żwirkiem białym, którym tez będzie obsypane drzewko w części miedzy chodnikiem a podjazdem
wczoraj wsadziłam kilka tawuł...opornie to poszło bo po pracy niewiele czasu a dzień coraz krótszy.
zdjęcie z dziś rano:
Po przeanalizowaniu Waszych uwag mam dwa plany:
1.
Kontynuować swój plan i zostawić wrzosy i wrzośce w srodku rabaty( łuk środkowy) a przed nimi berberysy (pomiędzy nimi wsadziłam cebulki tulipanów hiacyntów i idą pocztą cebulki krokusów i na obrzeżu żurawki???
i zostaną mi dwie tawuły....(dać je do rabaty czy zatrzymać na inną?)
2. przeorganizować i rozplenicie dać po rogach wszystkie tawuły 7 szt przed nimi. Mam 5 berberysów to wsadzić je przed tawułami(zostaną dwa puste pola. wiec albo dokupię albo....nie wiem. Potem wrzosy tylko jaki układ jak tam cebulki i żurawki w linii prostej???
dzięki Sylwia...
nie przykleiłam rabaty do domu bo nie chciałam az takiej duzej....
ponieważ nie wiem czy w ogóle nadaje sie na ogrodnika, robie rabate testową...wkopałam te dwie trawy a miedzy nimi tawułę...jak sie rozrosnie to bedę ją musiała wykopać...zrobie jutrofotkę i wkleję..celem zaopiniowania układ sie nieco zmienił...chyba ze wykopie te wrzośce i wsadze w te miejsca berberysy, a dopiero z przodu wrzosy i wrzośce....czy jednak mgą byc wrzosy i wrzośce a przed nimi berberysy admirant i z przodu żurawki???
Moje tawuły przed płotem mocno ucierpiały przez susze, listki ciągle miały kiepskie, muszę też przesadzić kiwi i jeżówki, tulipany ciągle na mnie czekają, czy sądzicie, że lepiej teraz przesadzać czy na wiosnę? Bo u mnie już przymrozki...mam też nowy nabytek trawa nn, może odbije na wiosnę i jeszcze raz hortki
Dlaczego nie chciałaś przykleić tej rabaty do opaski domu?
Rozumiem, że miedzy domem a rabatą ma być trawnik lub kostka więc powinna dekoracyjnie wyglądać z każdej strony, ale pamiętam , że jest to wystawa północna więc rośliny od strony budynku będą miały mało światła, a rabata jest w słonku tylko rano i wieczorem więc od strony domu dałabym rośliny wyższe, a niższe jak najdalej od budynku tak by miały więcej światła w ciągu dnia tym bardziej , że widzę wrzosy i wrzośce. Dałabym trawy od domu potem tawuły z berberysami i dopiero wrzosy i wrzośce.
Ale fajny zestaw wkleiłaś na ostatniej fotce z netu .............- można dawać linka , a fotek nie wolno komuś zabierać do siebie....... tamten zestaw roślin był cieniolubny
Z żurawek jak się rozrosną możesz zrobić obwódkę tej rabaty jak podzielisz na wiosnę i powtórzyłabym je na tej między chodnikiem a garażem- też w formie obwódki. Sadząc pamiętaj , że już w przyszłym sezonie rośliny drugie tyle urosną
już wiem źe róża będzie tylko jedna, z tyłu już tak jest więc tawuły miejsce mają, z przodu jest pusto, jeszcze będę rozmyślać
Ja już też miejsca nie mam, a jeszcze tyle bym chciała
Widziałam strzyżony, prostokątny, niski żywopłot z żółtej tawuły japońskiej - wyglądał fantastycznie. Dodatkowo taka kostka będzie kwitła, tawuły są żółte zielone i czerwonawe. Co do berberysów to nie podpowiem bo pojęcia nie mam
Toszko!!! No to pojeechaaałaś na maxa.
Kosztowne marzenie ogrodnika boskie, ale odpada (z przykrością, ale jeden temat do przemyślenia mniej - szukam plusów w minusach).
Propozycja druga z ciemnozielonymi plecami jest znakomita (cholera wszystkie są!), tylko obawiam się o te cisy. U mnie kwaśnawo, a one chyba nie lubią. Pod byliny mogę dziubać ziemię, ale szpaler cisów nie wiem czy da radę. Będę myśleć.
Wersja z kulami bukszpanowymi mnie do Ciebie przygnała.
A tawuły lubię.
No to mam o czym myśleć.
Ponieważ w watku u Olli jest niemal identyczna sytuacja to korzystaj z pomysłów. Nie mam takiego ogrodu, abym mogła poszaleć i z brzozami i z dereniami to chociaż pocmokam u kogoś.
Derenie posadź grupą tak by tworzyły plamę - latem zieloną, a zima płonącą.
wrzucę inspirki u ciebie może cię natchnie jak to będzie wyglądać - moim zdaniem trzeba mysleć o efekcie na 4 pory roku - prosto, bez wymysłów, ale z fajerwerkami
Spora rabata to i mozliwosci wiele. Tez proponuję mały placyk z ławeczką.
Jedziemy https://www.pinterest.com/pin/340021840594175812/
Oszałamiający efekt kolorystyczny, ktory mozna uzyskać w połączeniu z niewymagającą Perovskią, lubiącą sucho, słonce, a zimą mającą właśnie taki (na zdjęciu jest inna roślina) lawendowo-niebiesko-stalowy kolor. Na wiosnę scina się krótko tak jak hortki. Klasyczna perovskia dorasta do 1,5-2m. Jesli ją to głębiej rabaty. Krzak. Jest odmiana niższa - Little Spirit ok 60cm. Ta moze być posadzona z przodu. Udawać lawendę. Perovskia zaczyna kwitnąć w lipcu do mrozów.
Tu wersja (inna odmiana derenia) z obsadzeniem pomiędzy brzozami. Latem będzie stanowić zielone skarpety brzóż. W takiej wersji musowo musi coś z tyłu rosnąć zimozielonego o głębokiej zieleni - np. cisy kolumnowe. Uzupełnieniem letniej kompozycji moga być dosadzone żółte rudbekie, które z zielenią derenia będa wprowadzać letni nastrój. Rudbekia jest twarda zawodniczką i brzozy nie powinny być dla niej kłopotliwym sąsiedztwem.
Widze tez tam grupę rozplenicy hamelm, która z rudbekią stanowi swietny duet. Zimą słomkowa fontanna rozplenicy doda życia i skomponuje się z ogniem derenia. (na wiosnę trzeba ściąć na ok 10-15cm)
Tu wersja z posadzonymi od frontu rabaty kontrastującymi formą kulami bukszpanowymi (moga być cisowe). Równoważą języki derenia. Kolor zieleni uspakaja krzykliwość płomieni. Zwracam uwagę na drugim zdjęciu, ze opadłe liscie dodają tylko uroku. I nie ma się wrażenia zaniedbanej rabaty. Praktyczne - prawda?