Dawno mnie u Ciebie nie było , zapuściłam się strasznie. Ale jak weszłam to zobaczyłam piękne cynie, coś podobne do Kindziowych, floksy w kolorach i anabelka ogromna- cudnie.
A ten wózeczek mnie rozczulił- super to wygląda.
Muminkuję razy dwa wiec nie mam jak posiedzieć na forum.. musicie wybaczyć, że tylko do siebie zaglądam.. ale jakby ktoś chciał jeżówki z moich okolic to pokazuję co jest.. a i innych bylin nowych sporo.. floksy co długo kwitną i niskie. Werben niziutka.. czosnki co dopiero będę kwitły i są jadalne.. trawki Gold Fontains, kłosowce niebieskie.
Te chyba kupiłam..
Supreme Flamingo
Wciąż myślę nad tym tematem, dobrze że mam trochę czasu to zadecyduję. Muszę być czegoś pewna przynajmniej na 90% bo inaczej dalej dumam
Cisy przy różach będą na pewno, bo muszę siatkę zasłonić, a przy podjeździe... kurna biję się z myślami, bo i tak będę musiała coś zastosować by psiur mi nie wchodził do warzywnika...
oj ciężki orzech do zgryzienia
Na pintereście oglądam nawet ogrodzenia drewniane... a nuż wpadnie mi coś w oko. Lubię takie klimaty
Floksy, motylarnia, ten letni zapach ogrodu. Dzisiaj nie schodzę z ławeczki u Ciebie (nawet jak jej nie ma), mogę też na kocu poleżeć. Byliny mają to do siebie, że cieszą natychmiast po posadzeniu.
Może być ażur świdośliwy - tylko, czy on Tobie wystarczy. To jest bardzo indywidualne pytanie i patrzenie.
U Ciebie te łany przepiękne. I nie wiem jak to się dzieje, coraz bardziej mi się podobają "wiejskie " kwiaty. A trzeba było słuchać Kasi Teraz jestem na etapie lilii, ale floksy przed którymi broniłam się rękami i nogami też do mnie "gadają"
Bożenko chciałam CI powiedzieć, że Kasia i Gosia zarządziły u mnie prace nad ciurkadełkiem i mam troszkę wody w ogrodzie. Czekam na ptaszki.
Tym razem nie narzekam . Floksy pięknie kwitną tylko swierk inwersa je trochę zasłania ale juz sie nie da go przesadzic.Nachyłki pewnie i u mnie wymarzna jak takie delikatesy, szkoda.
Ela, z Twoim wzrokiem wszystko Ok. Próbowałem, ale nie da sie zrobić zdjecia żeby wszystkie kwiaty było widać
Jak popatrzyłem, to rzeczywiście krokodyl wyszedł
Uwielbiam to miejsce, jak królewski deptak z tym berberysem, moje poczochrańce.
proszę o foto murku po rewolucjach
Pełne lilie bardzo mi się podobają, a te w trawach najbardziej
Floksy też masz na maxa rozkwiecone, moje po deszczach nie wiem czy dadzą radę obsypać się kwiatem, boję się chorób grzybowych...podziwiam Twoje rabaty
Ogród wspaniale się prezentuje o każdej porze roku i dnia. Dojrzałam klon Flamingo; mój wymiarowo podobny i pomyśleć, że chciałam go zlikwidować bo..brzydkie listki miał, co potem okazało się brakiem wody. Teraz ma w nogach - podobnie jak u Ciebie - sporo roślin to polewanko mu się dostaje
Jak się sprawują Bożenko Twoje floksy ? moje co roku łapią choroby grzybowe; czy to ich taka "uroda" ??