Ostatnio jestem ciągle w niedoczasie ... ale coś tam działam , niestety komary już są i nie chcą się zlitować nade mną ....
... wczoraj pryskałam bukszpany - kule, które ostatnio kupiłam, bo miodówka je zaatakowała ,te co rosną w gruncie jeszcze są ok .... czy są już mszyce u Was ? czy mam się martwić o inne roślinki?


buziam i pozdrawiam

Zauwazyłam, że moje stipy po ścięciu nie odbijają. Chyba wymienię na carexy frosted curls. Mają trochę podobny pokrój i mam nadzieję, że będą dobrze kontrastowały z różami okrywowymi.

No...i jeszcze jeden i jeszcze raz...obuchem w lepetynke... Piorka???.Cala noc z glowy...bo o piorkach wiem tylko tyle ,ze mam je w podusi

Ileż człowiek się na tym forum nauczy , nie pomyślałabym żeby kostrzewę ciachać, moja tez małpa zakwitła musze jej w takim razie kucyka dziabnąć.

...kilka kuleczek juz jest, to fakt ale czad jest cały czas...i kurz i pył.. jutro na placu rewolucji będzie 5 lub 6 facetów to dopiero ruszy z kopyta... zresztą codziennie wszyscy włacznie z moim synem jesteśmy narobieni...ja już dzisiaj ze zmęczenia padam ...no i qurcze....jeszcze jest praca zawodowa
...foty robię ale to nie roslinki...dlatego idą do mojego archiwum
...juto będzie pierwszy tegoroczny pełny kwiat na moim rodku

Ala, jedziemy? Śląskie, to tak mniej więcej w połowie drogi między mną a Tobą

marzena powiedz mi jakie masz zdanie o tej hortensji incrediball, bo chyba masz ją na inwentarzu? dzis dzwoniłam do Kapiasa i babeczka mi odradzała, a w hortensjowym wątku na ogrodowisku Danusia pisała że najlepsza jest limelight. Poradź kokoszce please

Marzenka powiedz mi proszę jak przymocowałaś ten stelaż do buka???

no to jutro ciachanie ... rany tylko jak ??? ... złapać w garść i ciach ... bojam się ... gdybyś widziała moje lalki w okresie mocnej fascynacji czynieniem kolafiury też byś siem bojała ...


no to siem rypło czemu Anek nie chce ze mną jechać ... )))))))))))