Właśnie ma takie długie. To jest fotka z zeszłego roku. Myślałam, że jakieś cechy Caradonny zobaczysz . Tegoroczne ścięłam już i wyrastają nowe. Za jakieś 2 tygodnie powinny już być nowe to pokaże.
Tak przyznaje się podlałam na suchy trawnik Dziękuje bardzo za rady Wczoraj podlałam dużą ilościa wody. Jestem załamana, ale mam nadzieję że trawa odżyje. Pozdrawiam
Elu, ty też masz dużą działkę, nawet większą od mojej. I to jest w nich fajne, to zachowanie prywatności. Dla mnie to największy atut mojej, właśnie pod tym kątem szukaliśmy ziemi pod budowę i to nam się udało
I jak ci rośnie kocimiętka Cat's Pajamas? Zadowolona jesteś? Rośnie w pełnym słońcu? Bo ja chcę posadzić jednak w rozproszonym świetle. Ciekawa jestem, najwyżej przesadzę jak coś będzie nie tak.
Elu, z tą taśmą elastyczną do podwiązywania to właśnie nie wiem dokładnie, bo to nie u mnie. Gdzieś czytałam i nie pamiętam gdzie. Sama jestem ciekawa i chętnie bym z patentu skorzystała,
Dzięki za odwiedziny
A czy podlewalas na suchy trawnik? Pewnie za duża dawka florowitu i na suchy trawnik i został sparzony.
Zawsze trzeba podlewać nawozami w płynie na już zmoczony trawnik.
Lej dużo wody trzeba wypłukać ten nawóz.
O to nie dobrze. Spróbuj mikstura z drożdży również możesz podlać. 1/4 kostki drożdży (10 dkg ma kostka) rozpuścić w 2 litrach wody odstawić na pół godziny i spryskać. Drożdże się rozrastają i eliminują inne grzyby. Są bardzo zdrowe dla roślin.
Jutro będę pryskać róże i inne rośliny profilaktycznie przeciw grzybom.
Trzeba usunąć wszystkie chore pędy z nawiazka.
Moja Rozanne trzyma się dobrze i ładnie kwitnie. Podlewam ja raz w tygodniu ma ranne i później zachodnie słońce.
Viola zobacz jeszcze u mnie czy to szałwia Caradone. Dostałam ją od kogoś bez nazwy. Tak się sieje, że siewki wszędzie się trafiają.
Ja też po działce chodzę jak ma i się podoba np dzisiaj w piżamie o gidz 6 rano podlewanie puszczałam.
Przeszła burza teraz udała się w twoją stronę. Dosyć silny wiatr i deszcz.
Mam jedną Anabelle kupiona w zeszłym roku czyli młódką ma 3 kwiaty ale czy jestem zadowolona nie wiem sama może za jakiś czas.
Mam kocimiętkę Cat's... i purrsian blue one są podobne może ta pierwsza o ton bardziej niebieska.
Też nie wiem co bym wybrała gline czy piach. Mam grunt ilasty. 2 sztychy łopata ziemia byle jaka później glina nie przepuszcza wody.
Grunt przekopany kompostem podprawiony i jakoś rośnie. Pod brzozami klapa nie rośnie nic ledwo trawa zipie.
Flance się przyjęły rosną
Jolu jak to taśma elastyczna taka tekstylna czy coś innego.
Klimat się ociepla i przeżywają różne zwierzątka.
Ja to ciągle cierpne aby u mnie w oczku się coś nie pojawiło.
Wczoraj widziałam czarna żabkę jak na liściu siedziała.
Takie ok 25 cm to mam pełno wygrzewających się na słońcu chyba traszki.
1,5-2 m to sporo nie jest źle.
Nieraz spontanicznie coś ładnego wychodzi.
U ciebie niska ta Bonica, może dlatego, że jeszcze młode krzaczki.
U mnie wyższa, ale rośnie w ziemi kompostowej i jej w ogóle nie nawozę.
Wolałabym niższa.
Mam jeszcze jedna posadzona niedaleko brzóz tam w ogóle nie rośnie trzeba wykopać.
Juk było za dużo w jednym miejscu i liście po zimie przerażały tyle cięcia. Prawie cały dzień roboty koło nich każdej wiosny.
Posadzę przy drodze tam niech rosną jak im się podoba.
Agnieszko po tylu latach (12 lat) czas na zmiany. Chce posadzić tam hakomy.
Też będziesz zmieniać.
W tym roku posiałam wiosna nasiona z Jeżowek licencjonowanych dosyć ładnie rosną. Jestem bardzo ciekawa jaki będą miały kolor ale to w przyszłym roku.
Widziałam takie jeżówki bardzo ładnie wyglądają cechy inne, ale też ładne.
Dostałam ją od Annabel taki duży krzak. Nie widzę aby po zeszłym roku były siewki albo potraktowałam je jako chwasty. W tym roku później kwitnie.
A wiesz Gosiu już na chwasty nie zwracam uwagi poza gwiazdnica i jeszcze jeden jest tory teraz wyrasta ma kwiaty jaknlisi ogon i ciemne nisko przy ziemi rośnie. Trzeba to usuwać bo się też bardzo sieje.
Tak rzeczywiście martagony są bardzo ładne mam 4 szt dorosłych żółte i czekolada-wisnia i w tym roku wypuściły młode cebulki mają po 2 kwiatki.
Ładniejsze od tych kolosów drzewiastych. Długo kwitną już 3 tydzień.
Muszę popatrzeć co kupowałam 2 lata temu. Jeszcze mam takie. To też są martagony?
U nas z łąka to samo, ale podejrzewam, że jakby trochę popadało to będą chciały nadgonić ze wzrostem i kwitnieniem niektóre. Dziś miało padać w 80 procentach, a padało zero, do tego praży...
Martka trawnik się odrodzi, ale problem w tym aby chwasty się nie rizsialy w pustych miejscach. Jak możesz podlać kup magiczna siłę do trawnika rozmieszaj nawóz z wodą (miksturę) w dozowniku podłącz węża. W płynie jak podleje też da czadu.
Moje klony ale w donicy też mają takie końcówki.
Myślę, że mają za sucho i w środę podlałam i na spodek nalałam wody.
Taka sama sytuacja może być z twoim klonem.
Korzenie 30-40 cm czy nawet głębiej pod ziemią mają sucho i korzeń nie ,ma czego pompować tak wysoko.
Popatrz czy gałązki są żywe jeżeli suche to przytnij.
Jest ładny to nawet jak go skrocisz nic mu się nie stanie.
Takie życie ogrodnika.
Podlewam drzewka nawet 3 lata temu posadzone. Nie mam pewności czy już sie związały z ziemią rodzima.
Róże masz piękne. Hortki u mnie też na takim samym poziomie rozwoju.
Byłam kilka razy u ciebie, ale cisza myślę sobie nie będę zawracać głowy może odpoczywasz na Balearach, albo w innych pięknych zakątkach naszego globu.