Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W ogródku Martki

Pokaż wątki Pokaż posty

W ogródku Martki

ElzbietaFranka 15:40, 22 lip 2022


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 13890
Martka trawnik się odrodzi, ale problem w tym aby chwasty się nie rizsialy w pustych miejscach. Jak możesz podlać kup magiczna siłę do trawnika rozmieszaj nawóz z wodą (miksturę) w dozowniku podłącz węża. W płynie jak podleje też da czadu.

Moje klony ale w donicy też mają takie końcówki.
Myślę, że mają za sucho i w środę podlałam i na spodek nalałam wody.
Taka sama sytuacja może być z twoim klonem.
Korzenie 30-40 cm czy nawet głębiej pod ziemią mają sucho i korzeń nie ,ma czego pompować tak wysoko.
Popatrz czy gałązki są żywe jeżeli suche to przytnij.
Jest ładny to nawet jak go skrocisz nic mu się nie stanie.
Takie życie ogrodnika.
Podlewam drzewka nawet 3 lata temu posadzone. Nie mam pewności czy już sie związały z ziemią rodzima.

Róże masz piękne. Hortki u mnie też na takim samym poziomie rozwoju.

Byłam kilka razy u ciebie, ale cisza myślę sobie nie będę zawracać głowy może odpoczywasz na Balearach, albo w innych pięknych zakątkach naszego globu.

Teraz wszyscy czekamy na opady.
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
Agatorek 16:45, 22 lip 2022


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13229
Martuś, ogród lipcowy piękny . Ładnie Ci kwitną wysiane rośliny.
Hortki tworzą piękne szpalery. Na przyszły sezon muszę nabyć kilka annabelek .

Ale że niby jesień już? Tylko gdzie te deszcze? Moje zawilce jeszcze uśpione.
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Gruszka_na_w... 21:59, 22 lip 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22052
Martka napisał(a)


Haniu, wypoczynek był bardzo krótki, tylko przedłużony weekend, w dodatku znacznie skrócony perturbacjami lotniskowymi - lepiej się teraz nie przesiadać. Praca pochłania mnie bez reszty. Cierpi wszystko łącznie ze mną.


Załapałaś się na lot z Wiednia do Warszawy z przesiadką w Stambule?
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Magara 00:20, 23 lip 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6652
Martka, fajnie, że znowu jesteś i pokazujesz ogród I sukcesy, bo przecież je masz

Strasznie mnie zastanawia co u Ciebie się tym klonom nie podoba... Klonów kilka też mam, podejrzewam, że traktowane są dużo bardziej po macoszemu niż Twoje. Na liście strat mam póki co jednego orange dream, którego ewidentnie załatwił pozośkowy przymrozek 18 maja - jako jedyny z trafionych przez przymrozek roślin nie powstał Ale o co się te Twoje poobrażały???
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
olciamanolcia 00:31, 23 lip 2022


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 7079
Martka napisał(a)
Ukojenie znajduję w różach. Kwitną nieprzerwanie lub z przerwami krótkimi.

Olivia.



Jude de Obscure. Jest jej coraz więcej.




Munstead Wood.


Desdemona.



Princess Alexandra of Kent.



Fantastyczne róże . Jude przepiękna a Munsted urzeka kolorem . Ślicznie Ci kwitną .
____________________
Justyna Ogród prawie wymarzony**Wizytówka
Agatorek 01:01, 23 lip 2022


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13229
Martka, doczytałam, że pisałaś o denaturacie. Można go jeszcze znaleźć w sklepach typu LM czy Casto…, na Allegro lub w małych, raczej wiejskich sklepikach .
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
April 06:35, 23 lip 2022


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 10204
Różyczki masz śliczne, a na trawnik nie narzekaj, szybko się regeneruje nawet jak mocno przyschnie. Oby dziś ostatni dzień z takim upałem. Do 30 stopni zniosę, powyżej mózg przestaje funkcjonować
____________________
April April podbija las Mazowsze
olciamanolcia 09:21, 23 lip 2022


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 7079
Agatorek napisał(a)
Martka, doczytałam, że pisałaś o denaturacie. Można go jeszcze znaleźć w sklepach typu LM czy Casto…, na Allegro lub w małych, raczej wiejskich sklepikach .


U mnie w sklepie i biały i fioletowy używam go do mcia szyb
____________________
Justyna Ogród prawie wymarzony**Wizytówka
Martka 08:08, 24 lip 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Alicjo, dziękuję ja już marudzę, że w ogrodzie nuda. Ale czasu na pielęgnację nawet tego co mam, mało.
Warzywnik jest mały, za to bardzo cieszy

Rojodziejowa, będziesz zadowolona. Poluj.

Antracycie, właśnie w tym roku postawiłam na mało podlewania i nawozy naturalne, to pierwsze niezbyt dobrze działa. Myślę powoli o dalszym uszczuplaniu trawnika…

Judith, kosmosy Cupcake zachwycają. Zastanawiam się tylko, jak pozyskiwane są nasiona, skoro nie powtarzają cech. Wiesz, Jude to mój nr 1. Zaskakuje kolorystyką , wciąż kwitnie, nudy na krzaczkach nie ma.

Wiolu, to rozsądne, lepiej mniej trawnika i w dobrej formie, lepiej niż odwrotnie. Szczególnie, że nie mam małych dzieci, myślę w tle o kolejnych krokach. Pogoda w ostatnich latach weryfikuje wyobrażenia o ogrodzie i nie chcę na razie wyobrażać sobie, jak to pójdzie dalej. Ostatnio wciąż mam o tym dyskusje i rozkminki i czasem mam potrzebę odpocząć, uciec... od całego zła i problemów tego świata.

Haniu, tak, te sprawy mikroelementów zaniedbałam zdecydowanie. Ogórki łapią brązowe plamy (liście), chyba długo nie pociągną. Moje cukinie pewnie rozszalałyby się jeszcze bardziej, gdyby dostawały więcej wody. Widziałam Twoją świdośliwę, faktycznie… jakby skonsumowała zapotrzebowanie na wysokie temperatury? Moja ŚŚ ma pozawijane do góry listki.
Zawirowania na lotniskach, szczególnie tych dużych, nie skończą się w najbliższym czasie, jak sądzę. Przez Wiedeń właśnie wracałam (nie przez Stambuł ), ale wyjątkowo wszystko odbyło się punktualnie. Lotniska niemieckie są w znacznie gorszej sytuacji i odradzam korzystanie z przesiadek.

Elu, wczoraj popadało trochę, ale za krótko. Trawnikowi w tym roku nie poświęcałam dużo uwagi, to fakt. Sytuacja z wodą w kraju nie nastraja. Anda mi pisała dokładnie o tym, o czym mówisz. Podlewanie to muszą być dobre dwie konewki na drzewko, nie polanie z wierzchu. Muszę tego przypilnować, bo już nawet kalina Kilimandżaro melduje braki. Róże w tym roku dały pokaz. Elu, praca mnie uziemiła, przy takiej pogodzie końcówka projektu to nie są najlepsze okoliczności. Wypad krótki to nie urlop, nie zdążyłam odpocząć. Do czekających na opady dołączam… wczoraj było słabo.

Agatorku, wysiewów będzie ciąg dalszy na wiosnę. Obowiązkowo. Annabelle wymagają wilgoci, Limelight są znacznie mniej wrażliwe na brak wody, jak wynika z moich obserwacji. Teraz bym się zastanawiała. Jeśli masz cień, to warto je posadzić. Na słońcu odradzam. Denaturatu poszukam zatem

Magaro, sukcesy… właśnie mam mały kryzysik, patrzę na ogród, patrzę na rabaty u Mrokaśki i inne i jakiś bałagan, jakaś nuda, sama nie wiem, co mnie tak nie zadowala… może najbardziej to, że nie mam czasu na prace z listy? …

Justyno, drugie kwitnienie MW jest zdecydowanie bardziej obfite. Dziękuję. Także za denaturat.

Jolu April, temperatury odbieramy podobnie, dopiszę jeszcze, że w nocy nie może być powyżej 18-19. Wtedy jest idealnie. Co jednak, gdy mózg musisz wkręcić na obroty pomimo?… ja wstaję bardzo wcześnie. Potem resztę dnia przeżywam w stanie hibernacji i zobojętnienia…
Martka 08:13, 24 lip 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Po deszczu (oszczędnym niestety) poranny obchód jest koniecznością.
Desdemona i mnóstwo pączuszków.

Ogólny widok już nie tak doskonały, ale taki też jest potrzebny

Wysiałam też Scabiosa atropurpurea, pojawiają się właśnie pierwsze kwiatki.

Jeszcze raz wypełniacz rabat - Bupleurum / przewiercień.

Klon Pixie nie marudzi. Choć nie ma idealnego stanowiska, to postanowił wypuścić nowe pędy.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies