Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kostka "

Marzenia i plany vs. rzeczywistość 20:22, 28 sty 2013


Dołączył: 04 paź 2011
Posty: 3765
Do góry
Pierwszym znakim zapytania jest kształt rabaty

Nie jestem pewna tego łuku - tzn, czy rabata ma powtórzyc łuk wyznaczony kostka....
Ostatnio mysłałam o linii prostej...

Cienka czerwona linia



Pierwsze zdjęcie mój ostatni pomysł

Drugie - poprzedni

Który lepszy?

Jeśli będzie na prosto to trawnika zostaje tylko około 2,70 m szerokości

W przypadku linii falistej - też w jednym miejscu zostanie tyle.
Ale zyskuję tego trawnika w innych miejscach...

Jeszcze hobby czy już uzależnienie..? 09:52, 26 sty 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Juzia_G napisał(a)
Ale kostka kanciasta, to kwadraty łatwiej niż trójkąt


Zdecydowanie łatwiej w kwadraty.
A wyciąganie podsypki zgroza.... U mnie były rzekomo od samego początku kwatery w podjeździe na rośliny, tylko dlaczego ekipa podsypką po całości pojechała.... Z utwardzniem.... Żon do tej pory ich przeklina na wspomniene wybierania tego ...
Jeszcze hobby czy już uzależnienie..? 09:49, 26 sty 2013


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41476
Do góry
Ale kostka kanciasta, to kwadraty łatwiej niż trójkąt
Jeszcze hobby czy już uzależnienie..? 22:22, 25 sty 2013


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 2676
Do góry
Justyna zamiast jednego trójkąta trzy kwadraty Ale roboty mniej. Tylko czy moja kostka by dobrze wyglądała w takiej konfiguracji..?

MAgda, a jak byś rozmieściła? Tak jak ustawiłam to i jakiś samochód ewnetuanie podjedzie..
Barwy Ogrodu Magdy 20:15, 24 sty 2013


Dołączył: 21 gru 2012
Posty: 119
Do góry
Witajcie, idziemy dalej po osi czasu;
Pierwsza wiosna w naszym ogrodzie, to wiosna roku 2007. W marcu ogród wygląda znacznie lepiej. Tak mi się wydawało...
W stanie podgorączkowej trzęsionki uwieczniałam na zdjęciu każdy kiełek, każdy pączek...
Wreszcie wychodzą z ziemi moje, moje własne ...
Widoczne są pierwsze zarysy rabat.
Coś się dzieje w przedogródku...

Tutaj do odziedziczonych iglaków i starych rododendronów dosadziłam świerczki odm. pendula i inversa, sosnę odm. wintergold i różne drobiazgi. Niektóre przetrwały do dziś. Ponieważ psy ulubiły sobie zakopywanie smaczków w tej własnie rabacie, istotnym jej elementem wkrótce stały się berberysy. Ale to wkrótce. Na razie jest łyso.
Idąc wokół domu dochodzimy do podjazdu do garażu ze stertą kamulców granitowych oraz szpalerem świerków u sąsiada. Jak sąsiad zauważył, że zaczynam zagospodarowywać to miejsce, przyciął im dolne gałęzie, żeby mi nie przeszkadzały (!). Czyli mam teraz odsłonięty siatkowaty płotek...
Ale na początku było tak:

Żeby nie było wątpliwości, na podjeździe do garażu, psy zaczęły kopać dołki, zakopywać moje buty albo kanapki panów robiących remont...
Kostka pojawiła się rok później. Starałam się tak ją zaplanować, żeby nie pokryć całej, dość długiej ścieżki...
Wreszcie garaż (kiedyś psiarnia) z pierwszymi nasadzeniami perspektywą ściany sąsiada, która natychmiast obsadziłam winobluszczem. Niestety trójklapowy przemarzł pierwszej zimy, ale pięcioklapowy dorósł błyskawicznie aż do dachu.

Pień, który widac, to pień jednej z moich dwóch sosen. Niestety rabata pod sosną jest dość sucha i stosunkowo zacieniona. Ale posadzenie tutaj zimozielonych było dobrym pomysłem. Na zdjęciu nawet je już widać!
Mieszanym pasmem porażek i sukcesów dochodzimy do drugiej strony domu, gdzie był sad... Ale to w następnym poście...
Jeszcze hobby czy już uzależnienie..? 21:02, 20 sty 2013


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 2676
Do góry
Ciężko mi na tym zdjęciu oddać efekt o którym myśle bo ścieżka przy domu i kostka pod domem wydaje się nie za szeroka nadal...

Ania i róże i cała reszta :) 19:07, 20 sty 2013


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
Do góry
Rench napisał(a)

Pozdrawiam Aniu

Ja również

barbara_krajewska napisał(a)
Miło wiedzieć, że chorobę pokonałaś /Ty albo leki?/. najważniejsze żeś zdrowa
Wczoraj byłam na działce i ucieszyłam się, tak jak Ty, z przyzwoitej warstwy śniegu

Tak, muszę przyznać, że sąsiedzi mieli ze mnie uciechę, bo z błyskiem radości w oku latałam z łopatą, zbierałam każdą drobinkę śniegu z ogrodu i przerzucałam na rabatki robiąc kopczyki różom .

an_tre napisał(a)
Zapachniało cudnie różami

Szczególnie gdyby tak powąchać Heidi Klum..

Gabrysia_ napisał(a)


Widzisz kochana jaki ten świat jest mały
A co u mnie...hmm..
...próbuje stworzyć ogród,może mi się to kiedyś uda
Póki co wiecznie coś zmieniam,przesadzam,dosadzam itd...
Nie skończyłam wielu prac jesiennych,nawet cebul nie kupiłam, bo mój syn miał we wrześniu wypadek w szkole,był w szpitalu,teraz ma nauczanie indywidualne i leczenie będzie jeszcze długie ,więc wszystko zeszło na drugi plan.
Musimy skończyć kostkę brukową,wytynkować dom i chcemy zrobić remont na wiosnę,odświeżyć troszkę,może zmienić kolory...kto wie?
To chyba na tyle w skrócie


Ja na jesień też nic nie zrobiłam, nie okopałam róż, nie kupiłam nowych cebul (nie będzie tulipanów w tym roku nawet ). Poszłam do pracy i wszystko inne stanęło w miejscu. Też nam się marzy kostka i ogrodzenie, które w zasadzie miało już być zrobione rok temu. Ale nie wszystko nam poszło zgodnie z planem. Zdrówka dla syna, wypadek musiał być poważny, skoro takie konsekwencje .


Postawić trawkę nad i... 21:39, 14 sty 2013


Dołączył: 22 lip 2010
Posty: 6854
Do góry
Gabrysia_ napisał(a)
Ja też mam grafitową
A co się z nią stało?
Ja jakoś nie mam przekonania do granitu,i nawet nie brałam go pod uwagę,ale to tylko moje zdanie.


...granit jest elegancki i nie zmienia koloru tak jak kostka betonowa...mam już granitowy płot... i mam nadzieję że wytrzyma lata..
Postawić trawkę nad i... 21:20, 14 sty 2013


Dołączył: 22 lip 2010
Posty: 6854
Do góry
...mam kostkę ale chcemy ją wymienic...i dorobic ścieżkę i dwa kółka pod altankę i na leżaki...ta kostka którą mamy teraz jest fatalnie położona, granitowe kostki na obrzezach odpadają....muszę zacząc od tego bo to fatalnie wygląda - dopiero póżniej nasadzenia - wszystko zgodnie z projektem...
Mój mały raj na ziemi :) 10:27, 11 sty 2013


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5624
Do góry
[
"Magnolio
, tak, niewysokie (chyba) takie ok.60 cm, bo sam taras pewnie będzie miał ok.15-20cm

co do drzewa to też myślę, że zobaczę jak to wyjdzie.... i zdecyduję, bo nie chcę przesadzić, ale nie chcę też zbyt ascetycznie

noooo kochana, te ogrody od wczoraj spędzają mi sen z oczu ! zobaczyłam link u Myszorka , cudne są !
rzeźba by fajnie wyglądała, ale skoro ram ma być kostka z cisa, trwa, cis, trawa, to nie wiem czy za dużo by nie było? co myślisz?
no i gdzie dostać super rzeźbę w przyzwoitej (!) cenie ! bo byle czego nie chcę....
ale byłoby fajnie
Jesteś nieoceniona!"

Chyba masz racje Aniu że z rzeźbą może być problem. Z drugiej strony Ty jesteś z tych kreatywnych i zawód tez masz taki. Czasem można coś wygrzebać lub wyczarować z niczego- ze staroci, z fragmentu starego żelastwa, z kamiennych odpadów....samemu coś ulepić z cementu.....tylko na to tzreba czasu, bo nie wiadomo czy znajdzie się to za miesiąc czy za 5 lat. Bo na prawdziwą rzeźbę dobrego artysty to ....marzenie trudne do doścignięcia.

Co do wątpliwości czy nie za dużo - tak, sporo tego, trzebaby uspokajać otoczenie, może z czegoś rezygnować.
Mój mały raj na ziemi :) 18:04, 10 sty 2013


Dołączył: 08 cze 2011
Posty: 7829
Do góry
Justyna, ale hakone myślisz przed taras czy przed limki za tarasem?
bo pomiędzy kostki z cisa to myślałam o czymś wyższym.....


Magnolio
, tak, niewysokie (chyba) takie ok.60 cm, bo sam taras pewnie będzie miał ok.15-20cm

co do drzewa to też myślę, że zobaczę jak to wyjdzie.... i zdecyduję, bo nie chcę przesadzić, ale nie chcę też zbyt ascetycznie

noooo kochana, te ogrody od wczoraj spędzają mi sen z oczu ! zobaczyłam link u Myszorka , cudne są !
rzeźba by fajnie wyglądała, ale skoro ram ma być kostka z cisa, trwa, cis, trawa, to nie wiem czy za dużo by nie było? co myślisz?
no i gdzie dostać super rzeźbę w przyzwoitej (!) cenie ! bo byle czego nie chcę....
ale byłoby fajnie
Jesteś nieoceniona!


Joasiu
, no mówiłaś ! i chyba tak jest, hehe
przecież było już zaprojektowane !
ozpielnica brzmi dobrze


Myszorek
, to przez Ciebie to zamieszanie ! i przez ten link......bo znów zaczęłam kombinować
co do karmnika to mam go w rabacie brzozowej w kostce, a tu kostka w trawce jest
Mój mały raj na ziemi :) 18:54, 08 sty 2013


Dołączył: 08 cze 2011
Posty: 7829
Do góry
ojoj ! nie było mnie 'kwilkę' , a tu burza mózgów !

zgadzam się Gosiu, na cholerę..... ale musiałam sparwdzić różne możliwości i mam za swoje!

Magnolia
, mnie też się podoba ta kostka (prostokąt) z przodu. Bukszpan i hosty, a po środku "dżewo" ładne, niezwykłe (dżewo) jedyny minus.... tam czasem z dachu leci śnieg - jeśli jest oczywiście

Daneczko, Urszulo
- tylko się boję czy nie za grzecznie tu.... w tym projekcie
ale jak zamiast cisów byłyby trawy byłoby zwiewnie albo niski bukszpan i taen prostokąt z ostatniej wersji....

Monteverde
, ale się 'wykpiłaś' kochana może i ja poczekam, hehe....

Gabrysiu
- sąsiedztwo zobowiązuje, fakt, nie mogę mieć byle jak (!) , ale talent, jakiś tam, mam od dziecka

Agnieszko
- nie ma co zazdroscić, bo Ty masz pewnie talent, którego ja nie mam..... taki lajf....

Irenko
, lepiej nie, bo wszystko będę musiała zmieniać
Gdzieś na końcu świata... 12:46, 08 sty 2013


Dołączył: 08 sty 2013
Posty: 3095
Do góry
Małgosiu mój mąż też mnie przed nią ostrzega, więć trzeba będzie jej się chyba pozbyć
Chciałabym Wam pokazać co mnie czeka w tym roku, mam duże pole do popisu ale aż sie boję. Ogrodzenie zaczniemy robić jak tylko mrozy puszczą, na frot musimy nawieść ziemię ponieważ jest dość nisko, tego jałowca co rośnie w rogu posadziliśmy w ubiegłym roku. Mąż karczował teren pod sadzenie lasu i tak jakoś było mu go szkoda, posadził go u nas na działce, zachował kierunek jego wzrostu i o dziwo przyjął się . Troszkę nam chorował ale jest naszym oczkiem w głowie dbamy o to aby nam wybaczył to że musieliśmy go zabrać z jego miejsca narodzenia Jak widać na fotografiach mam jeszcze dużo pracy, kostka brukowa, ogrodzenie i roslinki. Nie chcemy się "zabetonować" więc bedzie tylko opaska w koło domu i scieżka do domu oraz wjazd do garażu. Nie wiem co mam posadzić wzdłuż siatki...może jakieś propozycje.



Jeszcze hobby czy już uzależnienie..? 22:40, 07 sty 2013


Dołączył: 14 lut 2011
Posty: 13108
Do góry
...wydaje mi sie, że nie będzie za duża.... bo teraz przytłacza kostka plus elewacja... rosliny giną
Ogród nie tylko bukszpanowy - część II 18:29, 07 sty 2013


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357
Do góry
Irenko, moja kostka jeśli będzie, to raczej bez huku, mały ruch, a każda awaria da się naprawić bez łat w asfalcie (zgroza). Dziś wróćiło do normy poza ogrodzeniem ostrzegawczym i zapadniętym asfaltem przy naszym podjeździe w bramę.

Joanka - komórkę mam

Kindzia, mycia w misce nie było w nocy uruchomili krany

Filipie, jak wyszłam wieczorkiem to panu zwróciłam uwagę bo opartł wielką rurę (wielkąąąąąą) o moje kostki bukszpanowe jakby one z betonu były

Zbigniewie, wiem żeś duży chłopczyk i rada bym Cię widzieć na jakimś zlocie

Majorkaa - dziękuję i odpozdrawiam

Kaisog dobrze będzie, można tak zrobić

Marzenka, na razie mamy płot w paski czerwono-białe i jazda drugą stroną ulicy

monteverde - może nie stare, ale w tym misjcu pechowe jakoś, ale Witek wie dlaczego tak się dzieje, niedoróbka

Urszulla - odpozdrawiam ogrodowiskowo
Jeszcze hobby czy już uzależnienie..? 19:37, 06 sty 2013


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 2676
Do góry
ella napisał(a)
Witaj, wszystkiego najlepszego w Nowym Roku

pomysł z trawnikiem jest bardzo fajny - rozjaśnia podjazd. Miałam podobną sytuację i wkomponowałam rabaty w podjazd - dzięki czemu uniknełam efektu lotniska

pozdrawiam


Witaj,
No właśnie mnie moje lotnisko strasznie przytłacza...I jeszcze ta "ciapkowata" kostka...Tylko M jakiś nieprzekonany...
Ogród - Moje spełnione marzenie 17:54, 06 sty 2013


Dołączył: 24 paź 2012
Posty: 926
Do góry
Gabrysia_ napisał(a)
Oj...to tak jak ja,też ciągle myśle co zmienić,ale już coś się w tym temacie klaruje,z czego sie cieszę
Ja też miałam posadzone rośliny przed kostką,nawet widać na fotkach jak zaczynaliśmy kłaść kostkę,usunełam tylko z rabaty grys i kore.
My jeszcze jeden podjazd musimy wybrukować ,bo nie zdążyliśmy w sierpniu tego skończyć ( kostka czeka na placu)


Gabrysiu, ja mam w ogóle przód nie ruszony, nim wyremontowałam dom, to minęły lata... A teraz trzeba wreszcie ruszyć z tym co zostało do zrobienia...
Ogród nie tylko bukszpanowy - część II 17:08, 06 sty 2013


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Danusiu, współczuję tej awarii!
wiadomo, że wszystko usyfione będzie...może w końcu doczekasz tej kostki!
ja była ucieszona jak mi położyli asfalt, bo kostka jak była, hałas nie do wytrzymania jak auta jeżdziły
pozdrawiam
Ogród - Moje spełnione marzenie 13:14, 06 sty 2013


Dołączył: 01 sty 2013
Posty: 4788
Do góry
Oj...to tak jak ja,też ciągle myśle co zmienić,ale już coś się w tym temacie klaruje,z czego sie cieszę
Ja też miałam posadzone rośliny przed kostką,nawet widać na fotkach jak zaczynaliśmy kłaść kostkę,usunełam tylko z rabaty grys i kore.
My jeszcze jeden podjazd musimy wybrukować ,bo nie zdążyliśmy w sierpniu tego skończyć ( kostka czeka na placu)
Ogród - Moje spełnione marzenie 13:06, 06 sty 2013


Dołączył: 24 paź 2012
Posty: 926
Do góry
Gabrysia_ napisał(a)
Widzę,że u Ciebie też dylematy...plany na wiosnę.
Trzymam kciuki za trafne wybory


Tak Gabrysiu, ten nieszczęsny przed ogródek spędzał mi sen z powiek... Tym bardziej, że to jeszcze będzie kostka robiona i jakieś przeróbki przed domem... Ale to miejsce chcę obsadzić już, bo straszy...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies