kilka dni temu tez zauważyłam nornice ...póki co w korytarze nawsadzałam czosnku, ale nie wiem czy to pomoże...w razie jakby nie, to zastosuję coś mocniejszego....może wygram?
Basiu, akurat posadziłam ją na hidcotowej kilka dni temu. Miałam kiedyś w starym ogrodzie, a ile się jej naszukałam, zanim zdobyłam. Jej kwiaty są bardzo spektakularne i wielkie. Ogromne wrażenie robi jak kwitnie okazała kępa.
W zeszłym roku był posypany nawóz, ale jakiś zwykły, ciężko się rozpuszczał i niektórych miejscach trochę wypalił. Dokładnie dziś posypaliśmy równiutko fructusem, cały dzień pada więc już nawozu nie widać pięknie sie rozpuścił. Pod koniec tygodnia weźmiemy się za dosianie trawy, jeszcze nie posiadamy zautomatyzowanego podlewania ponieważ w trakcie zakładania ogródka nie posiadaliśmy studni ale chyba teraz też można takie udogodnienie założyć prawda?
Danusiu, czy to znaczy że niedługo obeliski będą dostępne w sklepie Twym?
Zdjęcia przepiękne, róże magiczne, bajeczne można się zakochać od pierwszego wejrzenia. Śmietnik wygląda cudownie, jest a jakby go nie było, piękniuchno, ah że sobie tak westchne
'Variegata di Bologna' z 1909 roku, róża burbońska, pięknie pachnie i teraz wyrosła wysoko na płot, jestem w szoku że pojawiła się daleko od miejsca w którym rośnie w glebie Pomieszała się z Pilgrim, która jeszcze w pąkach.
Co do zdjęć z innej perspektywy to nie za bardzo mam jak zrobić, kombinuję, ale musiałabym poprosić sąsiadkę o wejście do sypialni dzieci, może na drabinkę? popróbuję
Może kwestia gleby? A może dzieci (tak, nie wolno biegać po rabatach, ale po kamyczkach tak fajnie się chodzi...) Ja dosypuję co roku - bo kamienie osiadają. Dodatkowo rosnące chwasty niejako wybijają z ziemią do góry, między kamieniami. Przyszłą wiosną likwiduję więc jedną rabatę wysypaną kamieniami (bo nie chcę ich cały czas dosypywać, aby mi się ziemia kamienista nie zrobiła) a na drugiej malutkiej połóżę zło wszelakie, czyli agromatę/agrowłókninę
I już jestem chora na myśl, ile kamyczków będę musiała z ziemi wygrzebać.
I nawet akuratnie dzisiaj. To że się zatrzymują to mnie wcale nie dziwi, taka piękna rabata że tylko rozbić namiot naprzeciw Waszego ogrodu i tylko się gapić.
zaraz obejrzę środek serialu, pewnie w zwolnionym ruchu
Edit: myślałam że Twój ogród tam gra... ale i tak fajnie zobaczyć coś innego, też Twojego.
Danusiu aby się sponiewierać i poczuć kręgosłup to muszę mieć bliskie spotkania z Ewką Po ogrodzie mnie nie boli. Opatentowałam cięcie na raty i na stołeczku
Purpury będą, oj będą, róże już startują , tojeść zamówiona, jeźówki i astilbe w pąkach , jeszcze rubrum zakupię