Jeśli chodzi o ten trawnik to brakuje mu dobrej pielęgnacji a mianowicie głównie wody i nawozu.

Tu gdzie chodnik, jest zagłębienie, brak ziemi - trawnika nie ma. Trzeba podsypać ziemi i wyrównać, dosiać trawy.

Pozostałe łyse miejsca też dosiewka - ziemia plus nasiona i lanie wody, lanie wody i jeszcze raz lanie wody.

Hydrocomplex i lanie wody. Po dwóch tygodniach powinno być widać różnicę w wyglądzie, ale bez lania wody się nie obejdzie. Sam deszcz nie wystarczy.

Jeszcze zapytam, czy aby nie był trawnik przenawożony?

Lepiej dwa oczka wyżej, zdecydowanie, a teraz będą upały więc korzystnie dla trawnika.

Na glebie zbitej nawóz być może spłynął a nie wsiąknął głębiej do korzeni, skoro twierdzisz że sypałeś równo. Jednak efekt jest taki, że trawa wygląda właśnie tak, jakbyś za mało nasypał w tych jasnych miejscach.

Gleba tam, gdzie jest rozluźniona bo np. było kopane pod jakieś kable czy nawadnianie zawsze jest zieleńsza, też to zauważyłam.

Moim zdaniem trzeba zastosować oprysk nawozem dolistnym w tych jasnych miejscach, wtedy kolor się wyrówna. Magiczna Siła do trawników może?

Albo posyp i podlewaj delikatnie, żeby nie spłynęła a wsiąkła.

kosiarka nie zbierze mi tych nasion trawy dosianej?

Witam Was serdecznie,

Jestem nowy ale od paru dni śledzę Wasze posty i wypowiedzi szukając rozwiązania na mój problem - znalazłem parę ale nie wiem czy odnieść to do swojego problemu:

Mianowicie:
Od paru dni a może tygodnia walczę z moją trawą która zmienia się powoli w plackowate puzzle.

Kosiarka szarpała mi końcówki trawy więc naostrzyłem u profesjonalistów ale mam wrażenie, że dalej podszarpuje ( za małe obroty kosiarki ? za gruba trawa ? )

Nie wiem :/ jako laik zapytam się Was co poradzić na taki trawnior ?

Mam wrażenie, że im więcej się staram tym gorzej...