Marzenka, jesteś niesamowita Nawet w podróży zalogowana i aktywna na forum! Ty naprawdę jesteś uzależniona, ale błagam, nie lecz się
Miłego "szkolenia" i czekamy na imprezę
Marzenko, czy posty pisałaś jadąc samochodem ?
Danusiu taaak ale gdy stałam w korku lub na światłach i w czasie tankowania
Ile??? 130m kancików??? Ło matko!!! Muszę Cię kiedyś wypożyczyć do tego kancikowania , bo mi zupełnie nie idzie. I wydawało mi się, że tyle wczoraj zrobiłam w ogrodzie... Ty działasz na jakieś paliwo nitro .
no tyle ma chodnik, licząc obie strony; ale w jednym miejscu mi uciekło, odrośnie, no bo ciemno jednak mimo lamp...a wiesz, że chętnie u ciebie pokancikuję, mam wprawę i lubię to
Ile??? 130m kancików??? Ło matko!!! Muszę Cię kiedyś wypożyczyć do tego kancikowania , bo mi zupełnie nie idzie. I wydawało mi się, że tyle wczoraj zrobiłam w ogrodzie... Ty działasz na jakieś paliwo nitro .
Marzenka, jesteś niesamowita Nawet w podróży zalogowana i aktywna na forum! Ty naprawdę jesteś uzależniona, ale błagam, nie lecz się
Miłego "szkolenia" i czekamy na imprezę
Marzenko, czy posty pisałaś jadąc samochodem ?
Za to się dostaje mandat Madżenka pisała stojąc samochodem... w korku A za to już mandatu nie ma
Marzenka, jesteś niesamowita Nawet w podróży zalogowana i aktywna na forum! Ty naprawdę jesteś uzależniona, ale błagam, nie lecz się
Miłego "szkolenia" i czekamy na imprezę
Czyli wykorzystałaś jednak czas na prace ogrodowe ja też, ale trawy również nie powiązałam, nie wszystkie; dobrze, że jest przepis na zapiekankę, bo pyszna, makaron już ugotowałam
i widzę, że ozdoby świąteczne na tapecie; ta fioletowa z GAP bardzo ładna
pozdrawiam
Ogród do zmroku, potem inne prace Teraz noc jest dłuuuga
Inspiracje GAPa jak zwykle zachwycające, żeby nacieszyć oczy - wykonać już nie, nie ja Ale jest mnóstwo osób na forum, które dobrze spożytkują te inspiracje.
Lecę zobaczyć, co napracowałaś
Agus....nad Loara cisza...spokoj, pada....
a ja i tak bede wzdychac do twoich hektarowwwww...a ograniecie tego to inna sprawa hihi...
co do postow to fakt...najczesciej te dlugieeeee i wtedy az dym leci!!!!!
cudniastego weekendu, wpadne w tygodniu ....doczytac!!!!
buziakuje i zmykam!!!!!!!
Ach jak pięknie było nad tą Loarą kiedyś w sierpniu - spędziliśmy tam 2 cudowne tygodnie Tylko poziom wody w rzece był tak niski, że nie udało nam się popłynąć barką.
Oj nie narzekaj, że pada - na pewno i tak jest cieplej i ładniej niż u nas
Tobie również życzę baaardzo udanego weekendu i do zobaczenia po
Tak mówią, że po diecie człowiekowi lepiej .... ale mi jest tylko gorzej. Więc jem wszystko po trochu i regularnie. Ze słodyczy to tylko domowe i jakieś szaleństwo z rzadka. To chyba jest kwestia wyliczenia zapotrzebowania i oszukania apetytu.
Wow! Słodyczowe szaleństwo z rzadka? Oszukiwanie apetytu? Podziwiam Pszczółko, ja tak nie umiem Jest na to jakiś przepis?
wiesz, z moim zapominalstwem i pilnowaniem godzin na pewno mnie poznasz. Ja bym musiała mieć dietetyka wyskakującego z lodówki, jak ją otwieram heheheheh i nadzorcę, który by mnie codziennie do orbitreka przywiązał
No najgorzej z tym pilnowaniem się... A Ty też tak masz, że jak postanowisz sobie jakąś dietę, czegoś jeść mniej, czegoś sobie odmówić - to wtedy jesteś notorycznie głodna i słonia z kopytami byś zjadła?
No ładnie tak po nocy, cichaczem nowy wątek zakładać ?
Metamorfoza tego małego kawałka ziemi jest niezwykła - od ścierniska do jednego z najpiękniejszych ogrodów na forum! I to wszystko w tak krótkim czasie! Podziwiam, podziwiam, podziwiam! Fajnie, że jesteś z nami
Buziaki dla niesamowitej właścicielki niesamowitego ogrodu
Oj tak cichaczem po nocy . Aby być zwartą i gotową na otwarcie szampana