Elizo, to z gipsu, a potem malowane takimi specjalnymi farbami; dam to do domku letniego a na patio wymyślę coś innego, będą zmiany
Kindziu, oczywiście i znalazłam

nowe miejsce; jak tylko będzie spotkanie u Pudełków, postaram się być
Marzenko, nie ważne, istotne, że w jednym czasie jubileusz
Madżenko, znalazłam

zimą ostra praca w domku

już na nowo podłączamy prąd
Bogdzia, cieszy mnie ta jednomyślność
Martek, dzięki za podpowiedź

i przede wszystkim za widoki z Lublina i nasiona tytoniu


...ja też trzymam prace moich dzieci, wszystkie laurki i większość rysunków, a teraz i wnuczki
Epodlas/Bożenka, kto wie, ma rzeczywiście niezłe pomysły
Ula, góra z górą się nie zejdzie, ale człowiek z człowiekiem tak

coś już wymyśliłam
Danusiu, jak możliwe, to już się piszę, tylko gdzie to jest?
Aniu asc, poczytałam..ale aż tak nie produkujemy


chyba..? jednak znalazłam miejsce dla wiejskości, będzie dobrze
Krys, dzięki i jak miło, ze zajrzałaś, wiem..wiem, budowa to niezłe wyzwanie, pozdrawiam
Daneczko69, ale mi już ten kfiatuch święta przypomina, bardzo dziękuję i ściskam
Sebek, jak miło
Justyna, super, że już masz chęć na wypady, będzie wspaniale
Grembosiu, na pewno nie wyrzucę!! już znalazłam miejsce w domku
Alinko, nie brzydko, po prostu stwierdzam, że u mnie wiejsko i sielsko, ale chyba dlatego tak sie regeneruję

...zachowam
Rysiu, dzięki, przepiękne róże
Moniko, bardzo dziękuję za linki; już zamówiłam 2 lampy, z tego pierwszego linku

teraz szukam 3 do wewnątrz, chyba podobny styl muszą mieć?...z tym, że zwisające z belek
Betysiu, prawda, że piękne

zamówiłam już, bo na nowo podłączamy prąd, na czas robót dachowych, wszystko zostało rozłączone i tych lamp mi bardzo brakuje; za córcię..dzięki
Wieloszko, wyjazd będzie bardzo urozmaicony, oby kondycja dopisała

..za przepis dziękuję baaaardzo! pyszny!
Aniu monte, no nie wyrzucę

..przecież jest sentyment i pamiątka