Niewielki kawałek wsi pośrodku lasu

aga_pe 12:07, 22 lis 2012

Dołączył: 13 wrz 2011
Posty: 2292

wiesz, z moim zapominalstwem i pilnowaniem godzin na pewno mnie poznasz. Ja bym musiała mieć dietetyka wyskakującego z lodówki, jak ją otwieram heheheheh i nadzorcę, który by mnie codziennie do orbitreka przywiązał

____________________
Aga - Niewielki kawałek wsi pośrodku lasu

popcorn 12:33, 22 lis 2012

Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171

Do góry

zaglądam, a tu o diecie... jak jest zimno nie stosuję się specjalnie

powodzenia!
pozdrawiam

____________________
Mój nowy ogródek

aga_pe 12:53, 22 lis 2012

Dołączył: 13 wrz 2011
Posty: 2292

Do góry

oj, ja jakoś nie mogę się zmobilizować niezależnie od pogody hehehe
również pozdrawiam

____________________
Aga - Niewielki kawałek wsi pośrodku lasu

Pszczelarnia 13:06, 22 lis 2012

Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263

Do góry

Tak mówią, że po diecie człowiekowi lepiej .... ale mi jest tylko gorzej. Więc jem wszystko po trochu i regularnie. Ze słodyczy to tylko domowe i jakieś szaleństwo z rzadka. To chyba jest kwestia wyliczenia zapotrzebowania i oszukania apetytu.

Ale poszukam tych kluseczków makaronowych Wieloszki ......... .
Aga, pozdrawiam.

____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka

aga_pe 13:30, 22 lis 2012

Dołączył: 13 wrz 2011
Posty: 2292

Do góry

Pszczółko pozdrawiam serdecznie

Dobrze, że my się nie spotykamy z dziewczynami za często, bo w niedzielę dostarczenie organizmowi kalorii w stosunku do zapotrzebowania było grubo przesadzone

Wieloszka, tak na marginesie, wszystkie składniki sałatki też byś mogła gdzieś umieścić

____________________
Aga - Niewielki kawałek wsi pośrodku lasu

Wieloszka 09:33, 23 lis 2012

Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742

Do góry

aga_pe napisał(a)

wiesz, z moim zapominalstwem i pilnowaniem godzin na pewno mnie poznasz. Ja bym musiała mieć dietetyka wyskakującego z lodówki, jak ją otwieram heheheheh i nadzorcę, który by mnie codziennie do orbitreka przywiązał

No najgorzej z tym pilnowaniem się...

A Ty też tak masz, że jak postanowisz sobie jakąś dietę, czegoś jeść mniej, czegoś sobie odmówić - to wtedy jesteś notorycznie głodna i słonia z kopytami byś zjadła?

____________________
Agnieszka - DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki

Wieloszka 09:35, 23 lis 2012

Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742

Do góry

Pszczelarnia napisał(a)

Tak mówią, że po diecie człowiekowi lepiej .... ale mi jest tylko gorzej. Więc jem wszystko po trochu i regularnie. Ze słodyczy to tylko domowe i jakieś szaleństwo z rzadka. To chyba jest kwestia wyliczenia zapotrzebowania i oszukania apetytu.

Wow! Słodyczowe szaleństwo z rzadka? Oszukiwanie apetytu? Podziwiam Pszczółko, ja tak nie umiem

Jest na to jakiś przepis?

____________________
Agnieszka - DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki

Wieloszka 09:37, 23 lis 2012

Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742

Do góry

aga_pe napisał(a)

Wieloszka, tak na marginesie, wszystkie składniki sałatki też byś mogła gdzieś umieścić

Aga, ale to jest najzwyklejsza sałatka grecka - gdzie nie pójdę, to wszyscy znają. A tak nawiasem mówiąc - najgorzej smakowała w .... Grecji

____________________
Agnieszka - DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki

aga_pe 09:20, 26 lis 2012

Dołączył: 13 wrz 2011
Posty: 2292

Do góry

Wieloszka napisał(a)

wiesz, z moim zapominalstwem i pilnowaniem godzin na pewno mnie poznasz. Ja bym musiała mieć dietetyka wyskakującego z lodówki, jak ją otwieram heheheheh i nadzorcę, który by mnie codziennie do orbitreka przywiązał

No najgorzej z tym pilnowaniem się... A Ty też tak masz, że jak postanowisz sobie jakąś dietę, czegoś jeść mniej, czegoś sobie odmówić - to wtedy jesteś notorycznie głodna i słonia z kopytami byś zjadła?

ooo....na samo słowo dieta robię się głodna

____________________
Aga - Niewielki kawałek wsi pośrodku lasu

Milka 14:02, 06 gru 2012

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457

Do góry

Zajrzałam, bo masz już wianek na drzwiach, a tu nic, wrzuć go

jak miałaś warsztaty, to coś nam z wiankowania wyjdzie pod twoim przywództwem

____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II