Cztery łapki - zwierzęta domowe
16:14, 07 lut 2013
Nasza boksia jest już dojrzałą 6.5 letnią panienką i troszkę z rozrabianiem przystopowała. Ma kompana do zabawy ( psiaka mojej mamy) i są całkowicie pochłonięci własnym towarzystwem.
Wiem jedno na 100%.
Nasza Inka nie może dostawać surowych kości bez nadzoru
. Jak była mniejsza weterynarz polecił aby jej kupować wołowe kości takie duuuże ze szpikiem. No i oczywiście nasze kochane maleństwo je uwielbiało ale my troszkę mniej
.
W naszej boksi odezwało się dzikie zwierzę i po krótkiej obróbce wstępnej kości zakopywała ją w ogrodzie. Kopała przeważnie pod krzewami ale zdarzyło się również, że kostka została ukryta w dużej donicy. Na początku kompletnie nie wiedzieliśmy co ona robi. Była cała brudna a my myśleliśmy, że ona kopie ponieważ wyczuła jakieś zwierzątko. Dopiero jak po kilku dniach przyniosła nam do domu taką już nie fajnie wygladającą kość to się zorientowaliśmy
Wiem jedno na 100%.
Nasza Inka nie może dostawać surowych kości bez nadzoru
W naszej boksi odezwało się dzikie zwierzę i po krótkiej obróbce wstępnej kości zakopywała ją w ogrodzie. Kopała przeważnie pod krzewami ale zdarzyło się również, że kostka została ukryta w dużej donicy. Na początku kompletnie nie wiedzieliśmy co ona robi. Była cała brudna a my myśleliśmy, że ona kopie ponieważ wyczuła jakieś zwierzątko. Dopiero jak po kilku dniach przyniosła nam do domu taką już nie fajnie wygladającą kość to się zorientowaliśmy

