Dziś rano najpierw świeciło słoneczko. Cudownie było budzić się ze słońcem za oknem. Na parapecie kwitnie coraz więcej skrętników. Cieszą oczy rankiem.
A potem zadzwonił M, że pod Gdańskiem pada śnieg
Nie minęły dwie godziny, i u mnie było biało. Wszyscy w szoku byli. Potem nasz woźny zostawił wpis na fb, że pierwszy raz w śniegu kosił trawnik Widziałam to...
Zanim wróciłam do domu, słoneczko wróciło, śnieg zginął z rabat.
Wieczorem było plus jeden...
Podobno to ostatnia mroźna noc.
Przykryłam lilie i hortensje ogrodowe wiaderkami.
A słoneczko pięknie świeciło Nawet chciałam popracować troszkę, ale ręce mi zmarzły.
Urzekło mnie to zdjęcie ten falujący teren, piękny soczysty trawnik i te przewieszające się kępy traw... Super Kasiu!
Widzę, że Cię długo nie było na forum ale i zmiany w ogrodzie spore
No to i ja ciekawa jestem co z Twoim sadźcem
ja swojego przeniosłam w całości do cienia i rośnie
a moje w doniczkach oczekujące wyniosłam dziś do garażu-
Ela, właśnie mobilność i zwarta kępa - to naprawdę super sprawa zwłaszcza w małym ogrodzie
A kawę to za co? Ale niech będzie i do tego jak będzie dobre ciacho to nie pogardzę
A dzisiaj kolejne tak posadzone tulipany rozkwitły (to Royal Virgin i te nierozkwitnięte to będą chyba Green Star) i na szybko donica wyciągnięta z ziemi
Na razie wskoczyły przed wejście ale jutro pewnie z nimi polatam po ogrodzie
Te dwa zdjęcia to jeden rodek przesadziłam go w ubiegłym roku, bo był w tragicznym stanie, nie będę już rozpisywać się , dlaczego, na nowym miejscu odżył i mam nadzieję, że będzie z niego krzaczor
Jak kupowałam, to nie był ułomny egzemplarz, ale coś mu doskwiera w miejscu gdzie rośnie, dlatego muszę go ratować
Dziękuję Małgosiu i zapraszam U ciebie bywam często, ale nie zawsze piszę Również pozdrawiam
Witaj Aurelio Glicynia rośnie na narożniku budynku i wyraźnie widać, że część na południowej ścianie ma już dość dobrze rozwinięte kwiaty, a pozostała, to dopiero pąki- czekamy na słońce
Mam nadzieję, że rodek w tym miejscu również będzie cieszył ładnym kwitnieniem.
Bogdziu, mam dwa gatunki piwonii, rzeczywiście jedne kwitną dużo wcześniej
a te są późniejsze
Bożenko, Ty masz pewnie zastoisko mrozowe, wszystek chłód z okolicy do Ciebie ciągnie. Oby nie wydarzyło się najgorsze. U mnie na górze jest aktualnie +6, nie ma wiatru. Na dole pewnie będzie mniej, ale i tak uważam, że przymrozku dzisiaj nie będzie w mojej okolicy.
Spokojnej nocy. Po co martwić się na zapas. Możesz ewentualnie palić ognisko całą noc, i to nie jedno. Na wybryki natury rady nie ma.
Jak to było u Fredry? Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba.
Nie mam doświadczenia z sianymi rutewkami. Dostałam nasiona chyba orlikolistnej i wysiałam w ub roku, doniczkę z małą siewka zakopałam w piaskownicy i przezimowała teraz jeszcze nie wsadziłam.
Może i dobrze Ci mówiła ta Pani bo rutewka to bylina i w pierwszym roku jak to byliny buduje korzeni a już w kolejnych sobie rośnie i kwitnie - Twoja sadzonka jest dość mała tak porównuję ze swoją kupioną w tym roku.
Będziemy porównywać - jak tylko zdobędę nasiona to się podzielę