Uporządkowane rabaty wyglądają bardzo wiosennie. Bardzo motywują do dalszych prac.
garażowa
frontowa podokienna- przy każdym przejściu obok niej buzia mi się śmieje na widok ranników
Podokienna z rodkami- tu porządki poszły migusiem; powyciągałam spod rodków pałętające się tam kwiatostany hortensji i nawiozłam rodki.
Na skarpie tez niewiele było pracy. Róże przycięłam jesienią, miskanta ścięłam w styczniu. teraz pozostało tylko wzruszenie ziemi, ścięcie turzyc i liści szafirków.
Super pomysł, ciekawe jak się sprawdzi.
Chociaż w moim wypadku to zainteresowanie czysto akademickie, bo i tak nie mam miejsc słonecznych na takie frykasy. Podczytuję tylko zazdrośnie i tyle
Maleństwo jest i porządku brak
Zebrane trawy tylko z grubsza ,reszta leży i czeka na pogodę,bo ciągle pada
Na dowód fotka
Maleństwo teraz dużo śpi ,więc mamusia może ogarnąć tu i ówdzie. Jak zacznie raczkować to już tak dobrze nie będzie
A dom ogarnięty na tyle ile mi dziecko pozwoli, nie mam ciśnienia
Zdaje się, że wcześniej przycinałaś jej tylko górę. Po takim cięciu, zwłaszcza wiosennym, krzew lub drzewko wypuszcza mnóstwo nowych pędów. W dolnych partiach zostały tej pęcherznicy bardzo grube, łuszczace się pędy. W przypadku pęcherznic korzystniej jest wycinać każdego roku przy ziemi 2-3 najstarsze gałęzie, a pozostałe lekko skrócić. Pęcherznice są bardzo żywotne. Wypuszczą młode gałązki od ziemi. Wizualnie będzie to lepiej wyglądać niż takie wysokie kikuty.
Jejciu ale masz piękne sadzonki
U mnie na rozłogami nic nie owocowało i faktycznie je wycinałam. Pewnie dlatego.
A po sezonie zostawiasz te rozlogi czy obcinasz?
Dziwne. Dlaczego nie powtarzają owocowania? Może ucinasz rozłogi? Bo odmiany pnąco-wiszące większość owoców latem i jesienią rodzi właśnie na rozłogach.