Zoju i Radziu może i ładne te siewki ale było tego mnóstwo, całe parapety, zostało się kilka doniczek. Efekt końcowy marny. Natomiast pokażę kilka zdjęć z działki wykonanych dzisiaj. Tam lepiej rosnie
Niedziela,.... a ja kopię w ogródku
Sąsiedzi (niektórzy) siadają do swych niedzielnych aut i podążają w kierunku uduchowienia, a ja z łopatą kopię dołki... oni po powrocie też kopią, ale nie koniecznie w ogrodzie...
(wybaczcie złośliwość)
Inversa, po wyjęciu z donicy tak wygląda:
ziemia: tym razem nie panikuję, przyjmując że jest to mykoryza a nie pleśń, a może się mylę?
W tym roku z wielkanocnych dekoracji mam tylko dwie: wianek na drzwiach wejściowych, a na stole wielkanocne szklane jajo z mchem i jajkami drewnianymi
Oto ono
I kolejna nowa część pod nasadzenia. Denerwowała mnie trawa w tym miesjcu bo upodobały te fragment i krety i nornice i trawa właziła na kostkę i zapragnęłam coś z tym zrobić. Ostatnio na targu kupiłam od działkowicza taki drapak cisowy za śmieszne pieniądze i mam zamiar coś z nim zrobić. Posadziłam go tu ale chyba w tym miejscu bedzie mnie denerwował i należy go przesadzić. A na ten kawałek mam do przesadzenia sporo roślin tylko muszę pomyśleć jak je rozlokować.
I nasza góra do przeróbki-zaczęta ale chyba strasznie dużo z nią roboty będzie. Na razie chłpaki pomogli- ale zostali raczej zmuszeni do tego - siła perswazji