Na Twoje czosnki się napatrzeć nie mogę...że już!!!
Moje jeszcze małe łebki mają, pewnie za 2-3 tygodnie gotowe będą.
Gnojówa z pokrzyw i żywokostu najlepsze na świecie, chociaż śmierdzą jak nie wiem co...

Z żywokostu (dużo potasu) w celu wspomożenia wzrostu i rozwoju kwiatów, z pokrzywy (dużo azotu) na silny przyrost części zielonych. Nie mam żywokostu, pokrzywę stosuję po pierwszym kwitnieniu róż. Ale dłużej trzymam w wiadrze...ze 2-3 tygodnie. Zależnie od temperatury. Śmierdzi okropnie, wieczorem podlewamy, od rana już się da koło róż jako tako przejść

Proporcja : upakuję wiadro pokrzywami, zaleję wodą, przykrywam jakimś denkiem i dodatkowo obciążam (wiatr=znikomej jakości wydobywające się perfumy

), potem stoi aż przestanie się burzyć. Roztwór do podlewania 1 : 10.