Elektryczne mają małą moc, więc szerokość koszenia jest mała, wydajność kiepska, więcej okrążeń musisz robić i na bank przetniesz kabel za którymś razem, jak będziesz kosiła elektryczną to przekonasz się dlaczego lepsza jest spalinowa

.
Elektryczna jako że ma mała moc to nie wciąga trawy jak należy, zapycha się, gubi trawę po trawniku, więc poprawka latanie dwa razy tym samym torem, celem pozbierania pogubionych ździebełek albo musisz kosić co 3 - 4 dni i latać z kabelkiem, odkręcać go, przerzucać, tańczyć po trawniku i plątać się. Będziesz na pewno mówiła, cholera jasna, co ja najlepszego zrobiłam. Trzeba było posłuchać i kupować spalinówkę. Odpalasz i spacerujesz spokojnie, obracając i wywijając między rabatami.
Mała spalinówka o szer. koszenia 45 cm w sam raz jest dla Ciebie. Silnik Brigsa lub Hondy i tyle. W cenie 1300 znajdziesz.
Jak coś kosztuje 500 zł to się nadaje skosić 4 x 5 m. Taka jest moja opinia