A teraz garść niusów z mikro ogrodu
Postępuje łikendowa rozpierducha, do której zbierałam się już tyle czasu...
Oczko odejszło w siną dal ...
Ja wiem ,że fani byli , ale czyszczenie tych kamieni...brrrrrr...
Kompostownik też odszedł do krainy wiecznych łowów ... Glauca globosa zmieniła miejce ,żeby zapchać tą wieeelką dziurę ale za to..mam miejsce na różę
Zabieram się za pojemnik dla lotosa..jak wyjdzie, i wszystko się uda..to będzie super
Trzymajcie kciuki plisssss
Sorry za jakoś zdjęć , ale jak zaczęłam robić ten bajzel to było dość ciepło i zrobiłam fotki..ale ..hm..wczoraj na wycieczce do Ojcowa roztrzaskałam sobie mój kochaniutki telefon.. więc dokumentacja..odeszła w siną dal .. Stąd fotki przez okno i w deszczu praktycznie...echhhhh...ślimok po naszemu nic dodać nic ująć