W Gąszczu u Tess
00:40, 28 kwi 2017
Ładne to były po ubiegorocznej zimie. W tym roku wcale nie są rewelacyjne.
Kilka odmłodziłam, bo ze starości wybujały. Zrobiłam masę sadzonek. Jako, żem nieumiejąca się powstrzymać przed wsadzaniem do ziemi wszystkiego, co zielone.
Smakują, smakują. Ale ja niedawno stosowałam nicienie (w ubiegłym czy dwa lata temu?) i to na pewno ograniczyło populację.
A w tym roku zastosowałam już Dursban, bo pod innymi żurawkami je zaobserowawałam.
Zdjęcia mi się kończą, czas kończyć ten pokaz.
Żurawki nabierają sił i barw, po zimie były nijakie.
Pierwsze kwiaty rodków.
Tulipany, które nie zawiodły. U wielu innych odmian same liście już tylko mam.