Na dzień dzisiejszy działka wymiarów 45x65 wygląda tak


Chodzi mi o to z jakim założeniem wyrównać działkę, żeby można bez poprawiania i wymiany roślin działkę obsadzić?
Po wyrównaniu terenu planuję mieć równą część jak na zdjęciu powyżej obsianą trawnikiem i domem.
Teraz pozostaje mi zrobienie skarpy w kilku warianrtach
A - Zrobiłabym skarpę stromą co by podciągnąć jak najwięcej ziemi zwiększając powierzchnię płaską trawnika. Na krawędzi posadziłabym świerki, brzozy, typowe rabatki dla powierzchni płaskich - tylko czy się nie przewrócą drzewa z czasem z korzeniami? Stromą skarpę do ogrodzenia postawionego w granicy obsiałabym mieszanką kwietną, tak żeby mi się chwasty nie siały.
B - Zrobiłabym skarpę bardziej łagodną, a przed samym ogrodzeniem podciągnęłabym ziemię do góry tworząc rabatę przed ogrodzeniem. Na skarpie posadziłabym 3 brzozy co by trochę cienia dawały na tej mojej pustyni.

Nie mogę mieć murka oporowego, ponieważ niżej skarpy też jest działka i mur byłby wysoki na mój wzrost 1,6m w części spadkowej myślę, że 3m.

Nie wiem jak zrobić tą skarpę, żeby mieć z niej pożytek wizualny.

anna_lastowska napisał(a)

Boguś
Ja miałam ten sam problem, ale że u nas spadki i górki wszędzie, poradziliśmy sobie z różnicą wysokości w sposób "kamienny":



W murku oporowym pozostawione są otwory na rośliny, które po jakimś czasie porosną kamienie - w większości irgi i płożące iglaczki. Oczywiście na dnie otworów jest zrobiony drenaż

nawet nie sądziłam, że może to tak pięknie się prezentować!!! Pełen podziw!

Witajcie.
Oto moja próba zagospodarowania skarpy aczkolwiek oglądając Wasze ogrody różne rozwiązania nie jestem pewna swoich prób.
Od lewej strony sa schody później pól metra przerwy -myślałam o trzmielinie odmiana Gold. Posadziłam macierzanki/piaskowa x4 i dwie których nie pamiętam/ następnie sa floksy szydlaste sugerowałam sie różną pora kwitnienia a kolorystycznie jest biała różowa i chyba fioletowa i ostanie sa dzwonki Poszarskiwgo w podobnych kolorach co floksy
Czy ma to sens?

Aby zakryć ten nieduży murek gdzie różna teraz przypadkowe rośliny myślałam nad skalniakiem tzn taki niewysoki z nawiązaniem chyba równie do skarpy czyli min floksy. Z przodu posadzone sa tuje aby odgrodzić nas od ścieżki.
Każda rada mile widziana

Hej,

Odważę się pokazać moją skarpę i zadam takie nieśmiałe pytanie jak ją uładnić trochę? I jeszcze muszę wywalić te jałowce, plan na razie mam taki, że chciałabym tam rozplenice i chyba przeniosę też kulki danica, które teraz są po prawej stronie i tamte jałowce już na nie włażą. Były też na niej akcenty pionowe w postaci szmaragdów ale wyleciały i szmaragdów już nie chcę. U mnie w ogrodniczym widzialam cis fastigata tylko strasznie mały ( może pół metra wys. i chudy taki po 12zł)

Macie jakieś ciekawe pomysły na ten pas z jałowcami? Dodam, że do godz 16-17 jest tam słońce.









Dzięki

Może trzmieliny na pniu? Mogą mieć różne wysokości.

Dziękuję Danusiu, super pomysł z tymi trzmielinami, a że różnej wysokości to już genialne.
Tylko ja chciałam wywalić te jałowce bo niezbyt mi się podobają, poza tym są dużo brzydsze niż te co mam za chatką.
Myślałam, że rozplenice tam dam, czy te trzmieliny na pniu też by fajnie wyglądały z rozplenicami? Czy może coś innego dać? Bardzo bym chciała jakieś trawy bo tylko mam 6 szt miskanta nad kulkami miriam.

Pozdrawiam

Tak, daj rozplenice o ciemnych (czarnych) kwiatostanach. np. 'Moudry'.

Super, będę takich szukać i w drugiej połowie sierpnia rozpocznę remont
Korci mnie teraz, ale nie mam tam nawadniania i nie byłoby komu podlewać jak będę na urlopie.
Dodam jeszcze, że na samym dole przy krawężniku planuje niski bukszpanowy płotek bo nie zawsze mam czas z nożyczkami po każdym koszeniu wycinać, poza tym krawężnik nie jest reprezentacyjny.
Dobry pomysł z tym żywopłocikiem czy będzie za dużo już?

I jeszcze tylko techniczne pytanie? W jakim rozstawie sadzić te rozplenice?

Dziękuję

I jeszcze taka ciekawostka - może komuś się przyda - przy plewieniu stromej skarpy gdy nie ma schodków przydają się takie nakładki do aeracji z kolcami na buty Zaczepiamy się i hulaj dusza chwastów nie ma a tyłek nie poobijany