Hej, Basiu, wytropiłaś mnie. Za mną trudny okres. 5 marca odeszła moja Mama, stąd moja dłuższa nieobecność.
Tęskniłam za Ogrodowiskiem a przede wszystkim za ogrodem. Ogród czeka na porządki wiosenne ale pogoda nie sprzyja, zimno jest i mokro.
Pokażę trochę wiosny, niewiele, ale zawsze coś.
I kawałek bałaganu. Wykopuję beatlesy i wsadzam do doniczek i z doniczkami do ziemi.
Na razie jestem na etapie wyciągania kamyków i wyrywaniu traw...a korzenie mają krótkie ale mocne...
Prześliczne Jak ja kocham Twoje krokusy
Czytałam, że troszkę Cię nie było, bo sprzęt zastrajkował, ale rozumiem, że już wszystko w porządku. Pozdrawiam