Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Kukliki są?
Epimedium jest piękne.
Aniu, jak traktowałaś swoje tulipany po kwitnieniu?
Czytam na forum, że niektórzy ścinają je do ziemi. Wtedy rzeczywiście cebulki będą jednoroczne. U swoich obrywam tylko czubek łodyżki, a liściom pozwalam na swobodne zasychanie. W glinie wytrzymują kilka lat. W zeszłym roku po raz pierwszy wykopałam w czerwcu te najstarsze, bo miały słabsze kwitnienie. Było mnóstwo cebulek.Wsadziłam je jesienią. W tym roku te cebulki zakwitły.
Może ta Twoja glina bardziej gliniasta i wygniwają?

Kukliki jeszcze nie ruszyły, ledwo liście się podnoszą.. i jest cały jeden kwiatek na metr kwadratowy kuklików Niestety wegetację mam na poziomie przeciętnej połowy kwietnia... i prognozy na 10 dni...... deszcz, deszcz, deszcz.. dziś nie padało.... wszyscy we wsi pracowali w polu, brzęczały kosiarki i traktory.. każdy się uwijał by wykorzystać jeden dzień pogody. Ja byłam na spacerze z Muminkami..bo muminkuje.. został mi się warzywnik, ale tak mokro, że nie da się nawet urobić tej ziemi jak trzeba..

Pierwsze tulipany miałam kilka lat i rozrastały się.. a te nowe są z roku na rok gorsze.. Nawet kiedyś pisałam, że jak to możliwe że tulipany zanikają? No cóż, dołączyłam do tych co tracą tulipany. Narcyzy niszczy narcyzówka (już z nią nie walczę) a tulipany nie nadają się do mojej ciężkiej ziemi. Można urobić pół metra ziemi, ale jak dalej jest warstwa nieprzepuszczalna to i tak wszytko stoi w mokrym.
Będzie co roku po kilka tulipanów (nowych) i tyle.. nie mam już ochoty walczyć z wiatrakami. Będę sadzić to co chce rosnąć

Moje kuklikowo.. budzi się do życia po zimie..

Reszcie macham... i uciekam spać.. bo rano obowiązki wzywają..

Mala_Mi napisał(a)

Reszcie macham... i uciekam spać.. bo rano obowiązki wzywają..

Zajefajny Minionek na całkiem maluczkim kamyku

Podsumowanie wczesnowiosenne niezbyt optymistyczne, ale miejmy nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej.


P.S. Pozdrawiam serdecznie i melduję, że nowy wątek przeczytany od A do Z

violka171 napisał(a)

Zajefajny Minionek na całkiem maluczkim kamyku

Śpimy dziś w namiocie Uciekam bo jak się obudzi i mnie nie będzie to będzie wrzask... a śpi z 2 świniami, małpą i żyrafą.. mamy prawdziwą majówkę.. na środku pokoju

U mnie wymarzło tez sporo, najbardziej jojdolę nad różami, a wrzosy wymieniam na azalie.
Cioci zepsuł się dziś kran i musieliśmy jechać z pomocą i co...jakoś przypadkiem korzystając z transportu i sponsora zajechałam na Milocińską, cholercia tam tracę rozum

miłych snów i słoneczka

Mala_Mi napisał(a)

Śpimy dziś w namiocie Uciekam bo jak się obudzi i mnie nie będzie to będzie wrzask... a śpi z 2 świniami, małpą i żyrafą.. mamy prawdziwą majówkę.. na środku pokoju

Mój starszy ciężko obrażony bo nie zgodziliśmy się by spał w namiocie w ogrodzie dzisiaj, na tej zimnej mokrej ziemi Może się do jutra odobrazi

Aniu, przeczytałam z przykrością, jakie duże straty u Ciebie
Dobrze, że masz tyle wszelakiego dobra, to się trochę te straty zgubią, ale i tak może człowieka trafić! Z tulipanami u mnie w drugim sezonie widać, że te zwykłe super powtórzyły kwitnienie, a te bardziej wyrafinowane porażka - mało i jeszcze jakieś zdziczałe Przynajmniej już wiem, że lepiej inwestować w prostotę
Pozdrawiam Cię!

Mala_Mi napisał(a)

Za to Twoje epimedium cudnie zakwitło.. pora je wyciągnąć z krzaków na światło dzienne..

Epimedium lubi cien wiec krzaki jak najbardziej wlasnie sobie kupilam i rozmyslam gdzie posadzic

w zeszlym roku maialm kepke tulipanow, wykopalam, przesuszylam, posadzilam i mam pol kepki

Mala_Mi napisał(a)

Śpimy dziś w namiocie Uciekam bo jak się obudzi i mnie nie będzie to będzie wrzask... a śpi z 2 świniami, małpą i żyrafą.. mamy prawdziwą majówkę.. na środku pokoju

no popatrz caly zwierzyniec nie wystarczy babcia jest najlepsza



Sylwia powiedz mum ze jakby w pokoju chcial namiot postawic to bys sie zgodzila by w nim spal