Roze zamowione tej wiosny prawie wszystkie juz wsadzone. Zostala tylko jeszcze jedna dostawa, tym razem z Holandii.
W ogrodzie juz wiosenne ozywienie - widac nowe listki szałwii:
Obcięłam róże, ręce mi drżały, gdy wybierałam, co tnę i nad którym oczkiem, tu ledwie zipiąca róża angielska, biała nie mam pojęcia jakiej odmiany, delikatnie pachnie :
Tu bordowe, pachnące, NN, które się uchowały dzięki temu, że trafiłam do ogrodu Ewy z "Doświadczalni ...":
Ale hortensje to będzie dla mnie wyzwanie, Little Limelight, które rosną w ogrodzie od 2013, mają mnóstwo gałązek, gałązeczek, późnym latem ubiegłego roku przeniesione na nową, jeszcze niedokończoną rabatę, chyba całą sobotę na nie zarezerwuję:
Molinia Variegata to jedna z moich ulubionych traw i najdłużej mieszkająca w ogrodzie
Ładna, bezproblemowa, bezobsługowa, startuje koniec marca/początek kwietnia, dość szybko się rozrasta i wbrew temu co piszą wcale nie potrzebuje wilgotnego podłoża. Ma fontannowy pokrój, po deszczach nie kładzie się, na zimę nie wiązałam a 30cm śniegu nic jej nie zrobił, dosłownie kilka kłosów tylko się połamało.
Mam ją w dwóch miejscach : pod lipą z jeżówkami Coconut Lime i za ścianką wodną z Vintage Wine.
Powiem tak Vinage Wine w pierwszym sezonie miała ok 80cm natomiast w drugim była bardzo wysoka 90-110. Patrząc na taki zestaw z daleka było ładnie z bliska już ciut gorzej. Ładnie jest jak kłosy molinii otulają kwiaty a u mnie kwiaty wystawały sporo ponad kłosy. Twój ogród jest spory i wcale to nie musi źle wyglądać. Co do Secret Affair wysokością byłaby ok ale osobiście wolę połączenie z tradycyjnym płaskim kwiatostanem jeżówki niż takimi pampuchami
Obie odmiany fajnie przyrastają i nie potrzebują podpór.
Jeśli VW będzie dla Ciebie za wysoka musisz poszukać coś z przedziału 55-70cm.
Molinia miała u mnie w zeszłym sezonie z kwiatostanem 70-80cm wysokości.
Ha, cesarska I na tych dwoch fotkach widac jaka roznica jest pomiedzy jedna a druga cesarska korona. Razem sadzone, obok siebie, jedna ma juz paki kwiatowe a druga dopiero co wylazi z ziemi. Mam jeszcze inne, sa juz spore ale jeszcze do pakow kwiatowych troche potrzebuja.
I obiecane i zapomniane serduszka W sumie juz myslalam ze sie ich z ogrodu pozbylam bo wykopalam i dalam sasiadce...a one sa. I guzik sobie robia z mojego wykopania
U mnie ladnie rosna, sa silne i nie upierdutania