Korony już nie zagęszczaj, podkrzesaj do dołu jeszcze te małe gałązki, w sumie to powinnaś koronę mieć na tyle wysoko, żeby móc swobodnie pod drzewem przechodzić.
Raczej dopadła go choroba grzybowa i opadły listki. Zbierz dokładnie listki, przytnij, opryskaj i podlej Topsinem, ale jeśli to Cylindrocladium buxicola, to nie ma rady, to trudne do zwalczenia a raczej niemożliwe.
Wzdymacz bukszpanowy - listki są poskręcane, szczególnie na wierzchołkach, samice żerują od spodu liści. Zwalczanie - Talstar
Przędziorek bukszpanowiec - żeruje na liściach, wysysając soki. W miejscach żerowania tworzą się drobne, żółte cętki, zlewając się potem w plamy. Liście żółkną i zasychają. Zwalczanie - w październiku do kwietnia opryskujemy olejem parafinowym, Promanal, a w okresie wegetacji Polysect.
Miodówka bukszpanowa - to pluskwiak, który żeruje na dolnej stronie liści powodując, że blaszki liściowe zwijają się jak główki kapusty i widoczne są zielone larwy z woskowymi, białymi nićmi. Blaszki liściowe wybrzuszają się. Zwalczanie - październik do kwietnia Promanal, potem w okresie lata Mospilan, Confidor
Jeśli chodzi o choroby, to lepiej nie czekać na pojawienie się objawów lecz opryskiwać profilaktycznie, zanim szkodniki się pojawią.
Skorupik jabłoniowy - pędy zamierają, widoczne są na nich brązowe lub szare tarczki owadów w kształcie przecinka. Zwalczanie - oprysk w maju Mospilan, Actellic
Możesz jakiś płotek zrobić, ale to zawsze będzie denerwowało. Ja Kasiu dla odmiany mam obsikiwanego cisa ekran przy bramie, Wchodzi kocur i zadziera ogon właśnie tam. Narożnik brązowo-rudy i co mam robić ? Nic nie zrobię.
Myślę Marzenko, że można zdecydować się na taką opcję.
Na m² trawnika do piaskowania potrzeba około 0,6 kg zeolitu.
15 kg zeolitu kosztuje 20-30 zł i wystarcza na około 25 m2 powierzchni. Tak było podane w programie TVN.
Można go było też dodawać do podłoża podczas zakładania trawnika, znacznie poprawiłoby to przepuszczalność i gleba by nie byłą zbita, ale już po ptakach, więc próbuj z piaskowaniem.
Problem nie wróci, Dajesz 5-8 warstw zmoczonych gazet. Chwasty padną, potem nie dopuszczasz do ponownego ataku, Problem nie wróci. Pielisz rabaty bo taka jest praca ogrodnika, nie ma tak lekko, że jak spadnie nasionko chwastu to nie wyrośnie. Wyrośnie, ale będzie tego mało i każdy powinien dać radę wyrwać chwasty.
Systematyczność działań spowoduje, że chwastów nie będzie. Ja znalazłam jednego chwasta w swoim ogrodzie na wiosnę i nie mam, ani nie miałam szmat ani gazet. Wszystko wydziubałam rączkami.