Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

Mój 4 arowy azyl... 01:06, 02 paź 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
barbara_krajewska napisał(a)
Aniu Monte - właśnie dzisiaj ścięłam wszystkie sczerniałe kwiatostany z anabelki. Od razu jaśniej się zrobiło. Anabelki Strong jeszcze mają jaki taki wygląd, podobnie na ogrodowych kolorku trochę zostało więc zostawiłam. A w ogóle porządki robić zaczęłam. Wywaliłam całe kępy słoneczniczka szorstkiego - rozsiał mi się bardzo i zagłuszył wiele roślin. Jedyna pociecha była, że zasłaniał kompostownik. Teraz on na widoku
Miałam podzielić żurawki, ale się nawet za to nie zabrałam, bo nie mam pojęcia gdzie to upchnąć. Na razie tylko dwie kępy podzieliłam. Muszę przesadzić Louis Odier albo Chopina, bo za gęsto mają i obie czarna plamistość opanowała, co mnie zdziwiło, bo odporne w miarę miały być. I znów problem, gdzie mam je dać? Ach, same kłopoty.

Basiu ja swoich żurawek też prawie nie ruszałam, mam olbrzymie kępy, bo na razie nie wiem gdzie dać od przybytku to jednak głowa boli
Mój 4 arowy azyl... 00:59, 02 paź 2014


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Do góry
Aniu Monte - właśnie dzisiaj ścięłam wszystkie sczerniałe kwiatostany z anabelki. Od razu jaśniej się zrobiło. Anabelki Strong jeszcze mają jaki taki wygląd, podobnie na ogrodowych kolorku trochę zostało więc zostawiłam. A w ogóle porządki robić zaczęłam. Wywaliłam całe kępy słoneczniczka szorstkiego - rozsiał mi się bardzo i zagłuszył wiele roślin. Jedyna pociecha była, że zasłaniał kompostownik. Teraz on na widoku
Miałam podzielić żurawki, ale się nawet za to nie zabrałam, bo nie mam pojęcia gdzie to upchnąć. Na razie tylko dwie kępy podzieliłam. Muszę przesadzić Louis Odier albo Chopina, bo za gęsto mają i obie czarna plamistość opanowała, co mnie zdziwiło, bo odporne w miarę miały być. I znów problem, gdzie mam je dać? Ach, same kłopoty.
Minimalizm z odrobiną romantyczności 19:49, 30 wrz 2014


Dołączył: 17 sty 2014
Posty: 8936
Do góry
Aga mam kompostownik i to w 100% BIO
Nie uświadczysz w nim nawet skórki z cytrusa
No.. przynajmniej nie z sieciówek

mam i stosuje wyciąg ze skrzypu, pokrzyw …
Minimalizm z odrobiną romantyczności 19:58, 29 wrz 2014


Dołączył: 11 lis 2013
Posty: 2924
Do góry
ewakatowice napisał(a)
Aga cieszę się, z Twoich dżdżownic a przede wszystkim z planów i … że Twoje plany i marzenia ogrodowe się spełnią.
Zaglądam, czytam i dużooo wiem o tym kompostowniku


a pańcia sobie nie założy kompostownika

czekaj, czekaj... ja jeszcze nie widziałam, co tam siedzi na dole

może będę musiała zutylizować kompostownik w bajorze przed jego zasypaniem

ale dżdżowniczki wyłowię
Kompost, kompostowanie i kompostowniki 18:25, 29 wrz 2014

Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 386
Do góry
Czy przypadkowo to nie powiedziałbym tak.
Przypadkowo w pewnym sensie wykonałem pierwszy własnej konstrukcji kompostownik, który miał wadę w postaci tego, że nie dałem napowietrzania. Zamiast mi to się rozkładać stanęło w miejscu. Nie gniło.
Po 2 latach dałem sobie spokój i dopiero w 3 roku rozebrałem całość (1,1m3) i została mi taka 'wieża', która sobie stoi i od czasu do czasu jest odkrajany kawałek materiału.
Do tego kompostownika trafiała głównie trawa oraz liście i igliwie spod tuj oraz troszkę resztek kwiatów itp itd.
Także ten towar tak wygląda.

Od siebie dodam, że zdaje egzamin na 100% już raz pokazywałem zdjęcie turków, gdzie w jednej linii różnią się wzrostem połowa na ziemi z kompostu, a druga zwykła ziemia jaką mam na działce. Różnica jest duża.

W przyszłym roku ta ziemia pójdzie pod pelargonie i zobaczę efekty

Pryzma zdaje egzamin i nasturcje są olbrzymie oraz zdrowe.



Dodam, że 'darmowi pracownicy' ochoczo przybyli do pryzmy i pracują w bardzo dużej ilości.

Waldek cóż jedno drugiego nie wyklucza. Wydaje mi się, że 95% właścicieli ogrodów nie będzie miało czasu, zacięcia i chęci by poświęcać się na eko pielęgnację ogrodu. Wybierają chemię bo efekt szybki ale krótkotrwały jak reklama w TV.
Minimalizm z odrobiną romantyczności 13:13, 29 wrz 2014


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
Jak dżdżownicom wrzucałaś papier, warzywa i owoce (między innymi dobrami) to jest wielka nadzieja, że dziewczynochłopaki (są obojnakami) pracują, że hoho... to nie musisz. Ale dobrze by było jakbyś miała jeszcze jeden kompostownik. U nas są 3: jeden na prawie dojrzały kompost do podbierania, drugi na dojrzewający, a trzeci na zbieranie na bieżąco. I tak - jeśli pierwsza skrzynia zostanie opróżniona, to ze skrzyni nr 2 przerzucamy do góry nogami zawartość w nr. 1. Do tego czasu zazwyczaj nr 3 jest niemal pełny... w takim układzie nr 2 jest na bieżące odpadki... mam nadzieję ze to prosto wyjaśniłam

Bardzo się cieszę, że staw będzie prostokątny Jak zobaczyłam tą dziurę to sobie pomyślałam, by było super w prostokącie, lekko podniesiona krawędź zbiornika i np w kostce granitowej... a tu proszę niemal tak ma być
Kompost, kompostowanie i kompostowniki 12:41, 29 wrz 2014

Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 386
Do góry
Jak ocenicie mój towar ?
To był mój pierwszy amatorski kompostownik. Popełniłem błąd. Rozebrałem 3 lata temu 'wieżę' ale towar i tak się ładnie przzerobił. Może to nie cudo jakie uzyskam z pryzmy ale służy mi już 3 lata i każdego roku 'podkradam' 2-4 taczki.
Teraz dwie taczki po 100-120L wyrwałem.
Na oko jeszcze 4 zostały.




Kolorowy ogród do kapitalnego remontu 11:00, 29 wrz 2014


Dołączył: 28 mar 2014
Posty: 5372
Do góry
BusyBee napisał(a)
Co tak cicho w kolorowym??? Pewnie pracujesz dużo...
Miłego dnia Gosiu


Kasiu jestem, melduję się. Staram się czytać na O. chociaz trochę. Przyznam, że ostatnio nie mam za duzo czasu na to niestety. W ogrodzie w sobotę po południu jak sie wypogodziło to posadziłam tylko malwy na docelowe mejsce i bratki malutkie też rozsadziłam- szt. 50. i tyle , i już był wieczór. Wczoraj niestety mimo że to niedziela to popracowałam w ogrodzie korzystając z pięknej pogody. Posadziłam tym razem naparstnice na miejsce stałe obok malw. Sporo zrobiliśmy razem z M. w części warzywno- jagodowej, starając się ją doprowadzić do formy docelowej. Poprzesadzałam w jedno miejsce i porozdzielałam piwonie, więc teraz mam ich 16 a nie 4. Przesadziłam i podzieliłam( nie wiem czy to na nie pora a chyba niestety nie - ale trudno ) rozchodniki. Trochę pousuwałam co większe chwasty. Wybierałam takie ładniejsze chwasty i wrzucałam je do mojego nowego kompostownika. Zakupiłam w piątek kompostownik plastikowy 600 litrowy i taką damską taczkę ogrodową. I teraz staram sie takie ładniejsze chwasty razem z częścą ziemi wsypywać do nowego kompostownika- i jeszcze kupiłam preparat do rozdładania kompostu. Posadziłam już prawie po ciemku 11 koszyczków kolejnych cebulek tulipanów- czyli mam posadzone około 200 cebul a jeszcze policzyłam , że mam do posadzenia około 300 cebul tulipanów tych z tego roku- a jeszcze mam sporo z tamtego - a oprócz nich narcyzy,szafirki, krokusy, hiacynty, czosnki, szachownicę. Czyli jest co robić. A ja niestety późno wracam z pracy - bo tam też sajgon - full roboty. Ale się strasznie rozpisałam. Pozdrawiam wszystkich Zapomniałam całkiem , że miałam pojechać na Zemborzycką i kupiż sobie białe zawilce, może jeszcze będą przez kilka dni.
Mój ogród nad rzeką... 09:21, 29 wrz 2014

Dołączył: 20 sie 2014
Posty: 862
Do góry
Ewa fajnie, że zajrzalas
Kompostownik przykryję włókniną jak dąb będzie gubił liście.
Co do cebul, to kupię jeszcze tulipany, żonkile i szafirki, a sadzarkę pewnie zareklamuję.


Minimalizm z odrobiną romantyczności 20:02, 26 wrz 2014


Dołączył: 11 lis 2013
Posty: 2924
Do góry
oj tak, nacieszyłam dziś oczy wyrośniętą i kwitnącą lawendą i szalejącą perovskią. ładnie odbiły

Kompostownik już pełny i kurczę nie mam jak go przerzucić i nowego zielska zbierać, bo jest jedna tylko komora!!!!

zielsko z gruzem ląduje teraz w miejscu po stawie
Mój ogród nad rzeką... 08:33, 26 wrz 2014


Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
Do góry
Jaki piękny kompostownik.
Ja myślę, że wszystko dobrze, ale specjaliści niech się wypowiedzą.

Mój ogród nad rzeką... 08:26, 26 wrz 2014


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
Do góry
uwielbiam oglądać jak ogród się zmienia i zdjęcia typu jak było na początku i jak jest . Pięknie u Ciebie. Co do składu kompostu to sama się go uczę ale kompostownik - bomba ja czekam aż zwolnią mi się palety i zrobię podobny
Ogród Sylwii od początku cz.II 21:13, 25 wrz 2014


Dołączył: 10 wrz 2013
Posty: 5717
Do góry
Syla napisał(a)


Pozostał do zrobienia warzywnik i tu ukłon w stronę mojego M-usia + trzy-komorowy kompostownik , bo poprzedni się rozlatuje po przenosinach
Plaża żwirkowa czyli powiększenie obecnego placu no i nasadzenia żywopłotowe w ciągu dalszym oraz przemeblowanie na niektórych rabatkach

Może się jeszcze uda to wszystko ogarnąć przed zimą ??? bo tak straszą , że szybko ???

O masażyście na razie pomarzę


I to się nazywa "koniec prac" "niewiele do zrobienia". Ty nigdy nie usiądziesz bez wymyślania, po co wstać?
Ogród Sylwii od początku cz.II 21:04, 25 wrz 2014


Dołączył: 18 paź 2010
Posty: 14380
Do góry
Zielona napisał(a)
Zrobiłaś w tym roku baaaardzo dużo... A gdyby podsumować ostatnie dwa lata...? Ech... czapki z głów. Niech trawka pięknie się przyjmuje, a Tobie naprawdę należy się odpoczynek.

PS I masażysta na wyłączność


Tyle już za mną i niewiele przede mną ... Dlatego , tym co niewiele będę się delektować

Pozostał do zrobienia warzywnik i tu ukłon w stronę mojego M-usia + trzy-komorowy kompostownik , bo poprzedni się rozlatuje po przenosinach
Plaża żwirkowa czyli powiększenie obecnego placu no i nasadzenia żywopłotowe w ciągu dalszym oraz przemeblowanie na niektórych rabatkach

Może się jeszcze uda to wszystko ogarnąć przed zimą ??? bo tak straszą , że szybko ???

O masażyście na razie pomarzę
Mata przeciw chwastom 18:29, 25 wrz 2014


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Do góry
assca napisała:
Niebawem będę sadzić TUJE SZMARAGDOWE dookoła działki i zastanawiałam się co będzie najlepsze pod tuje przeciw chwastom. Na szczęście zanim coś kupię to szukam opinii o danym produkcie...


assca.
Nie wymieniam dalej celowo nazwy produktu ponieważ uważam , że sam Twój post jest reklamą, a nie troską o ogród. Napiszę Ci tak:
Ja jestem pasjonatem ogrodów od trzydziestu lat i już potrafiłem się sparzyć na niejednym reklamowanym produkcie. Od dłuższego czasu wychodzę z założenia, że zanim zrobię coś w ogrodzie to podpatruję jak sobie radzi z tym sama natura. Najbardziej interesuje mnie to w jakim środowisku żyje dany gatunek roślin abym mógł możliwie jak najwięcej z danego terenu przenieść do sztucznego założenia jakim jest ogród. Zwiedziłem trochę świata roślinnego i jakoś nigdzie w lasach, na łąkach, bagnach czy torfowiskach nie zauważyłem miejsc wyściełanych agrotkaniną lub inną matą. Nie widziałem też rozrzuconej fioletowej, czerwonej i pomarańczowej kory. Również nie zdarzyło mi się nigdy spotkać leśniczego z opryskiwaczem na grzbiecie i z wiaderkiem saletrzaku w dłoni. Wyobraź sobie, że we wszystkich tych miejscach w których istota myśląca człowiek nie zdążyła jeszcze zaopiekować się na swój sposób przyrodą rosły piękne, dorodne i zdrowe rośliny. Poza podszytem, runem i dzikimi ziołami wokół nich nie dostrzegałem również roślin które przez nas zwane są chwastami.
Na koniec taka rada:
System korzeniowy wraz z częścią naziemną do prawidłowego rozwoju potrzebują tlenu. W każdym sezonie wegetacyjnym powinniśmy przynajmniej trzy razy wykonać czynność agrotechniczną która nosi nazwę spulchnianie i napowietrzanie gleby. Nie jest to produkt reklamowany w szerokim świecie producentów różnych wynalazków, ale ja polecam Ci zaopatrzyć się w motyczkę z pazurkami zamiast zwoju włókien kokosowych. Rośliny będą miały z tego pożytek, Ty trochę ruchu na świeżym powietrzu a chwastami będziesz mogła uzupełniać swój kompostownik który zapewne niedługo będzie nieodłącznym elementem Twojego pięknego i zdrowego ogrodu.
Pozdrawiam.
Waldek.
Kompost, kompostowanie i kompostowniki 13:46, 25 wrz 2014

Dołączył: 20 sie 2014
Posty: 862
Do góry
Kopiuję fragment mojego posta o kompoście z ogrodu nad rzeką.
Proszę o opinię znawców tematu.

Miejsce na kompostownik znalazłam zacienione obok dębu sąsiada. Kompostownik zostanie wiosną zasłonięty pergolą, będzie miał więcej cienia.


Mąz zbił mi palety, brakuje jeszcze przegrody i trzeciej komory, ale ta powstanie dopiero jak będę już miała co w niej składować. Na razie będą dwie komory. Obiłam paleciak siatką przeciw kretom coby towar nie wylatywał bokami i uzupełniłam siatkę w podłożu (coby kret nie wpadł na wyżerkę)Planuję w przyszłym roku wpuścić tam dżdżownice.


Przełożyłąm układankę w nastepujący sposób:
Od dołu:
suche gałązki brzozowe i chrust
skoszona trawa wymieszana z suchymi liśćmi
obornik (przekompostowany)
skoszona trawa i resztki kuchenne
warstwa suchych liści, które leżały od wiosny
skoszona trawa wyjęta z worka foliowego (trochę dymiła i śmierdziała kiszonką, ale rozłożyłam do wyschnięcia)

Moja układanka zwęża się ku górze, bo brakuje przegrody, którą zrobimy w weekend. Wtedy uzupełnię warstwy, towaru mam ile dusza zapragnie.


Proszę napiszcie czy dobrze zrobiłam, to mój kompostowy debiut
W spadku po dziadku... 11:15, 25 wrz 2014


Dołączył: 17 wrz 2014
Posty: 251
Do góry
hanka_andrus napisał(a)
Co tam ilość gatunków - ważne, że kolorowo jest. Mnie się podoba, bo taki teren zagospodarować, to nie bułka z masłem. Poszłaś wrozchodniki, i dobrze, aktualnie są na topie. A jednoroczne zawsze możesz wysiać inne, jak znudzą się aksamitki.

Stopniowo możesz tworzyć inne rabaty z forumowych inspiracji, ale bez paniki.
Powodzenia.

Ps. Widziałam chyba kurki chodzące po ogrodzie? Super.

Oj kur kurek i kogucików grzebiąco - grzebiacych to mi nie brakuję Hanuś
Są jeszcze kaczki, parę gesi i indyki, które robią za kosiarki a w przerwach zjadają mi warzywa. Włąściwie już zjadły, kończą właśnie szczypiorek Mają zagrodę, ale ich pani ma miękkie serce Zdjęcia były z niedzieli, miały wychodne na zbieranie robaczków po deszczu...
Mieszkam na wsi, są warunki, więc nie wyobrażam sobie, żeby po jajka iść do sklepu poza tym są wszystko żerne, więc nawet kompostownik jest zbyteczny
To tu... 18:04, 24 wrz 2014


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44806
Do góry
katiaxx napisał(a)
eee no profeska, żadne tam byle co tymczasowe ja się zastanawiam gdzie umieścić swój bo wszędzie mam "tak pięknie" że nie pasuje mi kompostownik tzn nie mam zaułka.
Coś muszę wymyślić koniecznie.


no wlasnie...

ja tez nie mam zaulka, ledwo znalazlam miejsce na 1 boxik drewniany
ale tez kiepsko sie przerzuca
ale za plotem mam ugor bo jeszcze sasiedzi nic nie wybudowali, moze tam sobie zrobie ?
W przyszłości? Domek zatopiony w zieleni.... 15:34, 24 wrz 2014


Dołączył: 20 sie 2013
Posty: 3482
Do góry
Marto, ale się napracowałaś, ziemia czyściutka bez jednego chwaścika. Brawo! Ale widzę, że Twój grujecznik też nie powala, dokładnie tak jak mój. Zawiodłam się na nim. Niby taki odporny, a w maju przy okazji przymrozków stracił wszystkie liście - po prostu uschły mu w ciągu jednej nocy, później odrosły nowe, ale słońce je spaliło. Wkurzyłam się, przesadziłam go do donicy, postawiłam w cień, za kompostownik i tam stoi aż zmądrzeje. Chyba się przejął, bo teraz na jesień ma fajne listki, ale gałązki takie cieniutkie. Zadołuję go na zimę w tym samym miejscu, muszę super go opatulić na mrozy Może w następny roku będzie mocniejszy.
Mój kawałek planety 12:21, 24 wrz 2014


Dołączył: 22 maj 2014
Posty: 3337
Do góry
katiaxx napisał(a)
Dziwię się że można przerzucać kompost tylko 2 razy w roku

Wg. mojej wiedzy można, a nawet powinno się częściej niż dwa razy w roku. Jak zauwazysz, że kompostownik przestał "pracować" (opadać) dobrze jest go przerzucić w celu napowietrzenia. Wtedy przesypujesz zawartośc starego kompostownika do nowej komory (ja tak robię) i to co zbierasz z zewnętrznych boków pryzmy sypiesz do środka nowego kompostownika, a to co wybierasz ze środka starego kompostownika usypujesz po bokach w nowym. Nie wiem czy jasno to napisałam... Jest to dobra okazja do sprawdzenia czy nie jest za sucho (wtedy można podlać) lub za mokro (wtedy można dorzucić liści, wiórów, papieru etc.). Wszelkie chusteczki (niebarwione), ręczniki paierowe, rolki po papierze toaletowym lądują u mnie w kompoście.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies