Taaak...naładowałam się tą energią makową...teraz mi potrzebną...najpierw kuchni odświeżanie
czyli ściany...w piątek chciałabym skończyć malowanie, jak eM nie zaprotestuje...finał przewidziany na 9 marca
oczywiście że tak jest i to norma i sama nie wiem czy dobrze że tak jest czy źle, czasem mam dość zmian
a nie myślałaś żeby dosadzić tam jakieś wysokie byliny - np sadźca albo jakąś odmianę dzwonka kremowego - one potrzebują takich warunków świetlnych jak masz
nie wiem czy astry nie miały by tam za mało słonka ale skoro jest róża to może trawy trzcinniki stojące na baczność - tak mi się pomyślało to się podzieliłam
Elu moje metasekwoje posadzone nad stawem i choć z poziomem wody jest różnie to mam nadzieję, że dadzą radę. Ich szybki wzrost to ogromny atut u mnie i bardzo na to liczę. Poluję jeszcze na cypryśniki.
Co do modrzewi to masz rację- to jedno z piękniejszych drzew, miałam kiedyś jednego. Jesienne wybarwienie po prostu bajka. Ale mają jedną ogromną wadę- są żywicielem szkodników świerków. Przez ten rok posiadania modrzewia miałam ogrooomne problemy ze świerkami właśnie. A kilka jest na tyle dużych, że opryski nie wchodziły już w grę. W mojej okolicy żadne modrzewie nie rosną i nigdy wcześniej, ani później nie miałam problemów ze świerkami mimo braku oprysków. Modrzewia zjadł zajączek i choć ogromnie było mi go szkoda, to jednak na kolejnego świadomie się już nie zdecyduję. (chyba....)
Mam nadzieję, że moje metasekwoje jakoś sobie będą radzić. W razie problemów będę myśleć co dalej.
Elu co to za miskant na fotce którą wstawiłaś? Piękny jest.
H i HEIDI KLUM
Nówka,zakwitła tylko raz,z drugim kwitnieniem nie zdążyła przed zimą,ale pąki miała.
Mam nadzieję,że w nowym sezonie będzie lepiej.
Zapach wyczuwalny.
Edyś, Ty na posterunku przy bramce mojej? Tez bym latała co godzinę na miejsce ich zimowania, ale te moje loty z krótkim rozbiegiem... To nic , w końcu się doczekam!
GUERNSEY
Też pierwszoroczna,bardzo ciekawy kwiat.
Najpierw kremowobiały z lekkim różem wewnatrz,później wewnętrzne płatki są intensywnie różowe Zapachu nie wyczułam jeszcze
Jak na pierwszy sezon,kwiatów miała dużo.