Cebule aby zakwitnąć muszą być przemrożone. Wtedy wyjmujesz taką doniczkę z ziemi i dajesz do zimnego, ale jasnego pomieszczenia. Gdy wypuszczą już dość duże pąki kwiatowe przenosisz je do ciepłego pomieszczenia i tam zakwitną po kilku dniach - a nawet w następny dzień. Oczywiście najlepsze cebule do pędzenia to hiacynty, są niskie i zwarte, bo tulipany mogą się pokłaść a krokusy kwitną tylko kilka godzin w cieple. Jednak bardzo trudno jest trafić, żeby zakwitły idealnie w Wigilię, bo każdy ma inne warunki do przechowywania i nie wiadomo kiedy trzeba wziąć taką doniczkę do domu. Jednak możesz zaryzykować - zazwyczaj taką donicę wnosi się 2 tygodnie przed świętami do domu....życzę powodzenia
dziewczyny ... te gazony mają pecha ... mija pół roku i ciągle im ktoś dokucza ... zupełnie nie fiem o so chodzi ... no ale w końcu chyba o osiągnięcie doskonałości ...
dzięki Danusiu za tak obszerną relację ... ja uwielbiam te fotografie z życia ... ludzi i ogrodu ... Irenko masz piękny ogród ... no i te kanny ... to damy ... czekam na choć jeden dzień zimna i zamierzam wykopać swoje ...
Dzięki, że ze mną jesteście Niemieckiego nie znoszę - nauczycielki też Do inglisza się przykładam jak mogę - lub na ile pozwala mi czas Na razie marzę, żeby wreszcie był 3 listopada, bo wolnego weekendu mieć nie będę...Lecę zobaczyć co u Was
Madżena dobrze prawi. Sebuś, niemiecki sobie odpuść (chyba że panią lubisz).
Chyba muszę się w matematyce podszkolić. Mnie się nigdy nic z tych rzeczy nie zgadza.
Sebek, lada moment odsapniesz i zadumasz się nad przemijaniem. A to Święto zdecydowanie poprawia mi humor.
Dzięki za kibicowanie. Krety jakoś się nie odzywają - tfu tfu przez lewe ramię! W sumie to mój najmniejszy problem. Nie wyrabiam się z niczym. Już któryś dzień wgrywam na forum zdjęcia storczyków i jesieni i jakoś nie mogę czasu znaleźć. Skoro mowa o storczykach kupiłem sobie wczoraj w Leroy Z 70% wyprzedaży Piękne dendrobium - 6 odnóżek, jedynie 2 kwiatki miał uschnięte, a 5 pędów jeszcze nie w pełni rozkwitnięte Aż dziwne, że takiego przecenili Jutro sprawdzian z rachunkowości....zginę...śmiercią tuconą Trzymajcie kciuki za mnie o 11.20 chociaż jak przeżyłem dzisiejszy dzień to na prawdę jestem przygotowany psychicznie na jakiś survival...A skoro mowa o psychicznym przygotowaniu.....9 dni....9 dni....9 dni.....Tak czy inaczej mam już dość. Wczoraj po jeździe byłem tak padnięty, a jeszcze miałem 2 sprawdziany do naumiania - i niemieckiński....No cóż - jak siadłem do nauki to trochę się pouczyłem i nagle obudziłem się w środku nocy z zeszytem przylepionym do twarzy...stwierdziłem, że czas spać. Z Inglisza dostałem -3, z towaroznawstwa nie pisaliśmy - niemca napisałem chyba dobrze
Nom - to tyle , lecę - do jutra Jak kolejność się nie zgadza to bardzo mi przykro - nie zamierzam poprawiać
Sebuś dzień zaduszny przed nami Nie mogę pisać bo caly czas trzymam kciuki
A rachunkowość polub, to taki logiczny przedmiot , po obu stronach musi się zgodzić zawsze Jak ty coś MAsz to ktoś inny musi być WiNien a jak nie wychodzi bilans na zero to zrobiłeś manko I pomyśleć, że ja z moim ADHD chcialam zostać księgową...
Z niemca ucz się podstaw a skup się na angielskim!!! Ja w czasie pobytu na stypendium w Niemczech wiele lat temu zaczęlam się uczyć angielskiego.... Od podstaw..... Bo wszyscy wkoło na naradach mówili po angielsku.... I stwierdziłam, że 8 lat nauki zmarnowałam.... Do tej pory wspominam jak mieszkając w Niemczech ćwiczyłam jak Misiek Kolski I'am , you are....
noooo a kiedy Danusia była u Ciebie? w ubieglym tygodniu... chyba przeoczyłam ów informację wcześniej. Zdjęcia prześliczne, a rady napewno bezcenne
Była w weekend, tylko czarownice na Fb dały relację a nie na ogrodowisku. Gdyby nie Sebek to byśmy nic nie widzieli, ale że Sebuś wszędzie aktywny to dał cynk!!!
Marzenko, bo te rewolucje były w głowie i głównie to spowodowało opóźnienie
no i wiesz, nastrój imieninowy
noooo a kiedy Danusia była u Ciebie? w ubieglym tygodniu... chyba przeoczyłam ów informację wcześniej. Zdjęcia prześliczne, a rady napewno bezcenne
Była w weekend, tylko czarownice na Fb dały relację a nie na ogrodowisku. Gdyby nie Sebek to byśmy nic nie widzieli, ale że Sebuś wszędzie aktywny to dał cynk!!!
Zapomnialam o Irence!!!! Jak mogłam!!
1 Finka
2. Madżenka z M
3. Ania Asc sama lub + 2
4. Pszczółka z M
5. Joaśka z M
6. Anitka -Enya z M i dzieciaczkami(?)
7.Iza Konstancja
8. Abiko z M i dzieciaczkami
9.Sebek
10. Rench z M
11. Monika z M i dzieckiem
12. Kasiog i dwie kule u nogi
13. ...... vacat
14. Alinak
15. Gaby3003 (toć to rzut kamieniem)
16. Irenka z Miłkowa z M(?)
Jesli kogokolwiek pominęłam krzyczcie !!!
Niedługo powoli będziemy zamykać listę noclegów. Ale listę chętnych nie zamykamy w ogóle zawsze można szukać samodzielnie noclegów.
A zobaczcie jaką mamy fajna drogę do Kubusiowa Pierwsze zdjęcie będzie z mgłą ale reszta już z mniejszą Gdy słońce rozświetla ten grabowo bukowy las kolory są cudne.....
Dzięki za kibicowanie. Krety jakoś się nie odzywają - tfu tfu przez lewe ramię! W sumie to mój najmniejszy problem. Nie wyrabiam się z niczym. Już któryś dzień wgrywam na forum zdjęcia storczyków i jesieni i jakoś nie mogę czasu znaleźć. Skoro mowa o storczykach kupiłem sobie wczoraj w Leroy Z 70% wyprzedaży Piękne dendrobium - 6 odnóżek, jedynie 2 kwiatki miał uschnięte, a 5 pędów jeszcze nie w pełni rozkwitnięte Aż dziwne, że takiego przecenili Jutro sprawdzian z rachunkowości....zginę...śmiercią tuconą Trzymajcie kciuki za mnie o 11.20 chociaż jak przeżyłem dzisiejszy dzień to na prawdę jestem przygotowany psychicznie na jakiś survival...A skoro mowa o psychicznym przygotowaniu.....9 dni....9 dni....9 dni.....Tak czy inaczej mam już dość. Wczoraj po jeździe byłem tak padnięty, a jeszcze miałem 2 sprawdziany do naumiania - i niemieckiński....No cóż - jak siadłem do nauki to trochę się pouczyłem i nagle obudziłem się w środku nocy z zeszytem przylepionym do twarzy...stwierdziłem, że czas spać. Z Inglisza dostałem -3, z towaroznawstwa nie pisaliśmy - niemca napisałem chyba dobrze
Nom - to tyle , lecę - do jutra Jak kolejność się nie zgadza to bardzo mi przykro - nie zamierzam poprawiać
a tu się Sebek zdziwisz . ja tak kolorów nie pilnuję , bo mam trzy , ale wszystko odcień różu
tak Ela każda roślina u mnie siedzi w specjalnie przygotowanym dołku i to szerokim a tak właściwie to całymi połaciami przekopuję i zaprawiam kompostem
A zobaczcie jaką mamy fajna drogę do Kubusiowa Pierwsze zdjęcie będzie z mgłą ale reszta już z mniejszą Gdy słońce rozświetla ten grabowo bukowy las kolory są cudne.....