Smoga tam nie było.... było cudownie...tak to możne być tylko w San Eskobar Bo na Słowacji to niemożliwe Za to jazda nocą w śniegu aż auto szorowało podwoziem o śnieg.. to była jazda.. prawie stan zawałowy... pracowałam do wyjazdu i liczyłam, że w aucie pośpię, ale ze strachu to i sen odleciał.. na szczęście eM dobry kierowca i dojechał.. bez pomocy drogowców.. oni spali.. Po drodze auta leżały tu i am..jedno nawet na barierkę wjechało i zawisło.. i to u mnie we wsi.. na początek widoki każące zdjąć nogę z gazu.. i nadawałam eMusiowi cały czas.. wolniej, wolniej, wolniej. Dobrze, ze on to nie ja, bo bym go wysadziła w tych zaspach i śnieżycy.. niech by tam siedział i gadał
Mam jeszcze fotki ale zwiewam do pracy.. może wieczorkiem wrzucę..
Za oknem super zima...taka może trwać od jesieni do wiosny.... i nawet nie będę marudzić, że jest ta pora roku..
Aż żal było rozdziewiczyć tę niezakłóconą biel...
Aniu Savoy Hotel też w tym roku zamówiłam, Pastelle posadziłam w zeszłym roku to ładna panna, Artemisy sadziłam na jesień mam nadzieje,że w tym roku już będą cieszyć moje oczy jak chcesz coś w różu i niezawodnego to mogę polecić Pomponelle u mnie cały sezon zachwycała