Dorota zagląda czyta, pozdrawia i się cieszy zapewne choć uważa że fotki swoje robią a real jest inaczej - no nie do końca tak.
Po nasiona zaraz lecę.
A do do TML należę !!!!!! jako jedna z pierwszych się zapisywałam.A że nie mogłam jechać przez koleje 2 razy no trudno sa priorytety bo jak odmówić wręczenia bukiecika solenizantce Zofii?
W tym roku już zapowiedziałam że terminy ustalimy uwzględniając mój wyjazd.
Co prawda w Wojsławicach byłam już kilka razy ale nie w maju. Najlepsze mi przepadło - te 2 lata poprzednie.
A jeśli chodzi w filharmonie to polecam Rzeszów ! Bardzo prężnie tam działają i sala zawsze pełna.
Nie wiem co to był z trynd ale operetka na Lubicz w Krakowie to dopiero byl pisk tramwajów nawet słychać było w partii sopranu i w Gdańsku też jest opera na skrzyżowaniu i tam jeszcze lepiej piszczy - dawno nie byłam a tramwaje teraz lepsze.
Róże będę bo muszę je przeglądnąć wszystkie z Wami i zdecydować w końcu co i kiedy kupuję i gdzie posadzę.
Różyczko nie o zgrozo!!! a kto ją zaprowadził na lekcje ?
Gratuluję tak zdolnej córki - filharmonia nie z gumy i tam wszyscy nie grają
Jak nie będziesz miała z kim iść daj mi mailem znać i z przyjemnością pójdę posłuchać Twojej klarnecistki - piękny instrument, piękny.
Ania!
Wspominam ten czas zimowy i pamiętam jak podczytywałam Twój wątek zanim się zarejestrowałam.
Nawet mi się nie śniło że będę w Twoim ogrodzie - a tu latem już było spotkanie - niezapomniane
Oby kolejne 5 lat było i tu i wszędzie dla Ciebie piękne.
I żeby Ci się ogrodowisko nie przejadło - możesz zwalniać ale bądź ! !
Ostatnio zaczęłam myśleć nad czymś takim, tylko umbry trzeba sobie wyobrazić bo mam tylko stare zdjęcie. chodnik z płyt czy tam krawężników poziomo położonych w trawniku lub żwirze ( tylko żwiru by już było trochę za dużo) i od tych płyt do drogi trawy i kule, nawet mogła by być i tuje donica, na cis mnie nie stać, z bukszpanem sporo zachodu jest mimo że ładnie wygląda jak już po zimie wydobrzeje i puści młode listki z drugiej strony drogi tzn na prawo same kule i umbry bez trawy, albo tylko odrobinę dla akcentu
to tylko pomysł jest na razie
W poszukiwaniu informacji o różach znalazłam super stronkę o różach
A tutaj na temat cięcia róż okrywowych
I jeszcze wyszperałam taką wskazówkę: od przycinania zależy jaka ona będzie, czy rabatowa czy okrywowa. Przycinana mocno będzie się bardziej ścielić po gruncie i nie wyrośnie tak jak ta nie cięta. Słabo cięta będzie bardziej wzniesiona czyli rabatowa.
Czekam jeszcze na informacje od Miry - wtedy uzupełnię
Czytam na niektórych wątkach, że zaczynają się zakupy nasion i planowanie warzywników. U mnie już po pierwszych "siewach" i plony już gotowe do konsumpcji
a tu już kiełkują następne
Donice są betonowe ostatnie dwie pałętały się w Obi to pani dała upust duży to je przygarnęłam ja świątki już dawno schowałam to mogłam sobie pozwolićpłytki są super spełniają swoją rolę doskonale nie wymagają częstego mycia
a ja za leniwa jestem ...na zeszyt ....założyłam folder ....w którym mam właśnie zdjęcia metek pogrupowanych gatunkami ....i plik w excelu w którym mam to wszystko pospisywane ...ale i tak nie udało mi się wszystkiego skatalogować....choć widzę ze takie notatki sa przydatne ....ile nie ma w nich bałaganu
najłatwiej mi poszło z tulipanami na jesieni ...bo jak kupowałam to wpisywałam ...najgorzej z azaliami ...bo dawno posadzone ...a metki juz dawno odfrunęły i nie wiem która jaka.
byliny w odległej przyszłości...bo to wyzwanie ...udało mi się tylko spisać jeżówki
świetne, bo i wiosna, zima i nawet ozdobione na czubku, wielkanocne jajo
karmnik po metamorfozie super, zdrowiej, chociaż gdyby nie choroba, uczty by nie było
Kasia, sama jestem ciekawa, jak z ziemniakiem mi pójdzie, będę składać meldunki
miejsca jeszcze mam, ale na wszelki wypadek nie ruszane, gdyby dzieci w przyszłości chciały sie budować.
koło laurowiśni wypatrzyłam taki krzew, cięte i formowane , śliczne, zimozielone, podejrzewam, że jakaś odmiana mahonii chyba, bo jeden owocek wypatrzyłam; wiosna udam się tam na szaber, muszę ją mieć, w realu bajka