jakieś mocne te kwiaty hortensji - tyle było śniegu i nie za bardzo się poczochrały
a teraz z innej beczki - sianie zbliża się na całego choć dziś kończą się dobre dni na sianie, ale kalendarz biodynamiczny pewnie znów wskaże te dobre dni
zebrałam teraz z werbeny patagońskiej to co było - tylko czy to są nasiona ?
mam obawy
nasion mam więcej niż w ub roku - dziwne
mam słabość i do nasion i do tych ślicznych torebeczek
ale te kolorowe torebeczki nie mają duszy!!!!!!!
a te cudne male paczuszki mają ! to dary od serca
a kolejne w drodze
kombinuję jak opisać wysiewy
rozcięty kubeczek jest ok - ale chyba ołówek nie będzie się ścierał
AGDULA przepraszam, że tak późno ale mam problemy z internetem. Witam serdecznie co do zaprawy na tą podłogę to mieszałam żwir z cementem a w środek dawałam kawałki siatki zbrojeniowej. Część robiłam z gotowej zaprawy murarskiej takiej średniej klasy, powinna być wyższa bo to użytkowa posadzka. Póki co trzyma się dobrze.
Co do fundamentu szklarni postaram się zrobić najszybciej jak się da zdjęcie i opiszę-będzie bardziej zrozumiale. Pozdrawiam
Moje wysiewy Aganiu w tym roku skromniutkie i narazie tylko rośliny ozdobne; ryż ozdobny, szałwia omączona i rozplenica kosmata. Prześliczne, kolorowe chaberki tak długo wisiały na stronie sklepu z nasionami (na górze) aż się skusiałam Nie wiem czy nie za wcześnie wysiałam, ale część nasion zostawiłam to najwyżej posieję prosto do gruntu.
Warzywka już zakupione ale będę je wysiewała do skrzyń, zawsze tak robię i plony mam niezłe. Rozsady selera i pora kupuję na lokalnym ryneczku.
W ubiegłym roku skusiałam się i wysiałam sałatę i rukolę do paletek, pikowałam, a i tak się wyciągnęły i ostatecznie wylądowały w kompoście. A te wysiane do skrzyń wyrosły że hej.
Tak że Aganiu i u mnie nie wszystko rośnie jak bym chciała.
Buziaki
Zostawiam Ci tak obazek żeby odpędzić czarne myśli
zies tez troche ogrodowo podzialalismy. R obciachal winogron a ja pozieralam patyczki i pocielam na mniejsze kwalki. Wycielam wszystkie rozchodnikowe badylki ze skalniaka. Zostly jesczez te kolo garaazu. No i pomoglam R na dachu i juz jest prawie gotowy. Teraz jeszcze jakas blacha zostala, ktora musimy zamowic i umocowac i bierzemy sie za sciany.
Dzis bylo wprawdzie +5 ale bez slonka tak jakos ponuro brrrr.
Macham Wam ciemiernikiem, mam nadzieje, ze to ostatnie zdjecie sniegu w tym roku no oze od listopada cos pokaze