Kasiu ja nawet bym go wysłała, ale to zależy od ceny i w ogóle możliwości naprawy.
Znalazłam u nas jakiś serwis , ale jakieś "dziecko" tam pracuje. Obawiam się , że weźmie 50 za ekspertyzę i powie, że nie da się naprawić...
Widzisz u Ciebie burza piaskowa , a u mnie zwykła dokończyła dzieła.
Szkoda, bo był to zdecydowanie lepszy egzemplarz niż ten obecny, a niby to samo...
Temu też zbyt luźno chodzi pokrętło do ustawień co często skutkuje brakiem zdjęcia, bo ja chcę w dół a on leci w górę...wrrrr
Też muszę go wyczyścić i ewentualnie naprawić.
Cieszę się , że tak sądzisz. Dziękuję!
Dziękuję nadal są bardzo potrzebne, lekarze mówią straszne rzeczy, a i wiek nie pomaga ma prawie 80 lat i jest bardzo schorowany. Życie go nie oszczędzało...on sam o sobie mówi, że na "krzywe drzewo wszystkie kozy skaczą"
Najgorsze , że nie jestem w stanie mu pomóc
Aniu to prosty kompakt już dość wiekowy.
To mój drugi x70,pierwszy zamókł w akcji i padła mu chyba matryca, bo robi zdjęcia na różowo. Myślę nad jego naprawą, bo miał lepszy balans bieli niż ten który mam obecnie. Ale to zależy od ceny, zobaczymy czy warto...
Kiedyś myślałam żeby kupić lustrzankę z osprzętem, ale nie jestem profesjonalistą i nigdy nie będę. Ja tylko uwieczniam chwile, w jednej chwili chcę złapać ptaka na drzewie, mrówkę w trawie czy panoramę okolicznego krajobrazu. Dlatego kompakt jest dla mnie idealnym rozwiązaniem. Nie widzę się z plecakiem pełnym sprzętu.
Wiem , że moje zdjęcia nie są doskonałe , ale pokazuję to co mnie otacza, mój świat... takim go widzę
Dlatego bardzo się cieszę, że podobają Ci się moje fotki.
Dziękuję za komplementy!
Z moim Tatą jest kiepsko, dobrze że Twój stanął na nogi.
To okropne oglądać jak nasi bliscy cierpią i nikną w oczach...
Ciągle wracam do wcześniejszych zdjęć, chcę się podszkolić u Ciebie ze sztuki kompozycji
U mnie kalina watanabe nie jest z kolei eksponowana tak jak powinna.
Ale całość urzekająca, o każdej porze roku, oj czekam na tę wiosnę niecierpliwie
ach przepiękna ta hortensja - chciałabym taką gdzieś namierzyć - kupiłam z nazwą red a są różowe - czy te ją na zimę okryłaś? ona jest w cieniu czy tam dociera słonko np. południowe
Mirko, ona jest latem różowa, dopiero jesienią się tak przebarwia.
Rośnie u mnie od zachodu, czyli słońce ma od ok 12 do wieczora. Nie okrywam jej na zimę.
taka jest w lipcu
Jak już powiem, że mi się nic nie chce, to znaczy, że umarłam!
Póki życia, tyle ciekawości świata, a świat komputerów dla mnie i tak jest czarną magią, poruszam się po omacku, i czasem uda się trafić we właściwe drzwi.
Największym problemem przy tym jest brak znajomości języka, niestety. Czasami pomocny translator, ale nie zawsze.