Obejrzałam, bardzo jest ładnie i zadbane. Jeśli mogę coś dla dobra poradzić - ucinaj te patyki pod kwiatem, aby ich nie było widać, a najlepiej aby były czarne
Brzegi zbiornika zamaskuj specjalnymi kieszeniami z juty, w których sadzi się rośliny. Będzie to dobre dla równowagi biologicznej w stawie i dla estetyki samego stawu.
Łatwiej wodę utrzymać w czystości.
A widzisz. Czyli niepotrzebnie wyskoczyłam z tymi rodkami
Na pewno była już wstępnie omawiana, ale tak konkretnie to nie.
Co nie znaczy, że się już nie obkupiłam w rośliny na nią
Mam w tej chwili (z zakupów i dawnego ogrodu)
- narecznicę samczą 120 cm wys.
- wietlicę samiczą
- adiantum
- tawułkę chińską christian
- bergenię
- brunnerę jack frost
- bodziszka nn
- hostę nn
- serduszkę
- bergenię
- liriope
- carexa Ice Dance
- ciemiernika od Toszki
W większości w ilościach "do rozmnożenia"
A rabata wygląda teraz tak;
1 - to jaśminy, które ocalały z rewolucji (jeśli się okaże, że mają za mało słońca i nie kwitną, to z ulgą je wywalę)
2 - derenie sibirica, które mają robić wrażenie w zimie, na tle żywopłotu cisowego, ale w tym celu chyba muszę je zagęścić
3 - pęcherznica "lady in red", którą w chwili pomroczności zakupiłam, żeby robiła za akcent kolorystyczny.
Dziękuję bardzo za miłe słowa.
Jesienią zrobiłam nową rabatę, zobaczymy... sama jestem ciekawa. Jeszcze planuje duże zmiany w ogrodzie, na pewno jeszcze sie zmieni, mam nadzieje ,że na lepsze.
Tymczasem przesyłam dla Ciebie kwiatki
Haha a to nygus Bieduś, długo tak leżał? Na temat nieobliczalności też coś wiem - płot ma 180 Sądząc po pieluszkach występy miały miejsce w podobnym wieku
Hniu fajny taki dlugasny spacer ja zaraz lece na dwor drewno przezucac, bo jutro kopara i spychacz przyjada i bede porzadek robic tam gdzie ono stoi. Ale bedzie sie dzialo juz zamowione kamyczki czekaja, bedzie tam wreszcie porzadek tylko troche sie martwie o montane, bo ona pod sciana rosnie i mam nadzieje, ze ej spchacz nie zepchnie. Wykopac nie ma jak, bo wsszystko zamarzniete.
A dla Violi moja lawa. Juz wszystko uszyte jak w planie bylo
Jak ja pamiętam, to tak, rozmawiałyśmy o niej, dla mnie to odkrycie roku, fioletowy akcent przez cały sezon, szałwia okręgowa Purple Rain. Wypatrzyłam ją na fotkach Danusi z ogrodów angielskich, jedną zimę wytrzymała, ciekawa jestem co będzie po tej. Mam zebraną ale jeszcze jest na zewnątrz tak z tydzień, wtedy ją wytrzepię z nasion.
Ewo ładnie nazwałaś lakrysową pięknością kłosowca (od Ciebie zresztą go mam )W tym roku też będzie w dużych ilościach, roślina bez wad.
Agnieszko, Ewo, Zoja, Ania żeby ten dzień był piękniejszy wstawiam resztę kolaży z kwiatów, które u mnie rosną. Poza tym śniegu napadało przez noc 20 cm.
Sprawdzałam prognozy, gdzie ta wiosna, u nas cały luty temperatury w nocy będą poniżej zera, w dzień będą oscylować w jego pobliżu, jeśli nic się nie zmieni to takie widoki jeszcze będę mieć przez 3 tygodnie.
Moja córa się ucieszy, bo w takich okolicznościach przyrody może uda jej się skończyć budowę igloo
Ja tam jednak wolę wiosnę i może chociaż na parapecie się pojawi - przy okazji betoniki od Poli.
Dla Ivo, porównanie kolorów donic Ecolite i Fiberglass, u mnie akurat stoją obok siebie teraz więc proszę fotkę
Tylko jeśli chodzi o Ecolite w zależności od partii, ten kolor może się znacznie różnić.
A tu jeszcze zbliżenie na Ecolite i pęknięcie po zimie, jak widać odpada z nich też farba.
Agatko, to fioletowe na środku na pierwszym planie, kępiaste kwiatostany na długiej łodydze to jakaś szałwia? Pamiętasz, czy zbierałam z niej nasionka?
Próbuję sobie przypomnieć, ale mi się nie daje.
Cudne te Twoje rabaty w pełni kwitnienia.
Ula, jeszcze fotki dla Ciebie, Artemis, trzy sztuki, w tym moja ukorzeniona sadzonka, posadzone między Sebastian Kneipp, może w tym roku dorosną do niego?
Poniżej jeden egzemplarz sadzony z donicy, już rośnie następne piętro, fotki z tego samego okresu.
A tu moje wysiane przetaczniki, trafiły się różowe o różnej wysokości innym terminie kwitnienia, zakwitły tego samego roku, siane w lutym. Tu w drugim roku.
I jeden niebieski ale taki fikuśny.