spokojnie nie bójcie się w tamtym roku zlikwidowałam je z brzozowej bo zaczęły wchodzić mi w świerki formowane, w tym roku z przedpłocia bo zaczęły przerastać korzenie róż i innych bylin. Zostały mi jeszcze te przy cisach, ale boje się ich ruszyć bo musiałabym wykopać cisy żeby je usunąć bo są i przed nimi (tak były sadzone) i za nimi... a cisy zaczęły mi brązowieć i teraz dumam dlaczego. Ja nie mówie że one są brzydkie, bo są ładne, wiosną ścinam je na kilka cm nad ziemią z lenistwa by nie dłubać po listku, a one w sezonie odbijają i są dwa razy większe. według mnie to trawa na lużne rabaty, nie na takie gdzie wszystko jest "pod linijkę" a takie kostki jak masz raczej należą do tych rabat 'pod linijkę' Ja o tym przed ich sadzeniem nie wiedziałam Próbuj dlaczego tylko ja miałabym używać słów niecenzuralnych

ID mam młode i zaczynam się ich bać, jak tak tutaj czytam

ja mam, uwielbiam je.
Nie wiedzialam, ze już je masz, coś musialam ominąć.
Pewnie, że nie wymieniaj, najwyżej kiedyś...bo one ladne.
Ja wlaśnie nie rozumiem też tego systemu korzeniowego Id.
Ja 2 tyg temu je dzielilam i przenosilam w inne miejsce, bo denerwowalo mnie , że one w tym miejscu się zbyt panoszą, ale u Ciebie jak będą w bandzie , moze nie będzie Cie to denerwować, zostaw i przetestuj

Jolu
Trzymam kciuki żeby strat jak najmniej było.

Jola - jakaś masakra z tą pogodą u ciebie. ciężko się na to patrzy - z bólem serca po prostu. Współczuję strasznie. Patrz, my w sumie tak daleko od siebie nie mieszkamy a pogoda trochę inna.

Jolu czosnkami się nie przejmuj. Mam je wiele lat i co roku takie liście niestety. Taka ich uroda. Grujecznik pięknie odbije i śladu nie będzie.

Jolu ja mieszkam na wschodzie pl jest najzimniej ale u mnie nic nie pomarzlo nie przykrywalam nic wczoraj u czosnkow nawet ciachnelam liscie na krotko i dzieki Bogu nic sie nie stalo i klon palmowy i roze i rh daly sobie rade

Zimno strasznie ... nie wychodzę do ogrodu ... czekam na lepsze dni

Dzięki Ciekawe jak długo będą zachwycały u Ciebie?

Malgosiu
Co okrywasz w ogrodzie?
Bo ja niczego nie zabezpieczyłam zgapiłam się ...

Kurczę jaka akcja z wiaderkami!!! a ja nic nie okryłam

a dużo planujesz?

pomysłowe w przyszłym tygodniu może w końcu zamówię te cisy bo się zbieram i zebrać nie mogę

Zapewne będzie CZAD!!! Zapodałabyś foty jakieś - oko nacieszę

Zimą nie miałam takiego śniegu jak dziś.
Grusza sąsiada.

Reniu - Królowo kul, jeszcze Ci mało
Od kostki do kręgu jest dobre 6m

A tymczasem przeciągany (za co przepraszam) krąg

Niestety paskudna pogoda nie pozwala cieszyć się nim, na chwilę wyszłam tylko pyknąc foty - wiatr głowę urywa, dobrze, że choć na sekundy pojawiło się słońce

Poduszki trochę za małe moim zdaniem, giną tej masie - może dodam po jednej większej z każdej strony

]

Reniu ja działam dolistnie, ale tak dokładniej bez opryskiwacza tylko z konewki Danusiu w wątku o bukszpanach wspomniała o możliwości podlania, ale to już w przypadku silnej choroby, ja ziemi lać nie chcę. Po oprysku musi być przynajmniej 5-6 godzin bez deszczu.

Prawdopodobnie to będzie Purple Prince

Nie miałam carex variegata to nie wiem ...
Kurczę ID jeszcze dobrze się nie zadomowiły i miałabym je teraz wymieniać?