Dzięki Sylwik!
Nie bardzo czuję te kwadraty, ale dziękuję za opinię.
To drzewo kolumnowe też mi się podoba. Wg puzzli to wiaz holenderski.
Generalnie jestem na etapie miłorzębu (żeby nie było, że tylko brzozy ), a z tych zaproponowanych przez Ewę to Shangri-La - ma bardzo ładne zdjęcia po wygooglaniu
Pozostałe rośliny raczej wrzuciłam orientacyjnie. Pracuję teraz nad wersją z molinią, tylko nie wiem, co przed nią i czy między molinię i carexy to się wogóle coś jeszcze zmieści? Chyba nie...
faktycznie sporo wysiłku cię to kosztowało i jeszcze będzie kosztować...ja konwalie wyekspediowałam po za ogród kwiatowy, pod drzewa do sadu, niech sobie rosną, jak za mocno się rozłażą to eM ładnie kosiarą je ogranicza i nie ma problemu a na wiosnę mam trochę zapachu konwaliowego
Odpoczynek mi się przyda ale podejrzewam, że po tygodniu będę miała dosyć ale wyjścia nie ma, zima idzie i na czytanie się trzeba przezucić.
Basi ciastko jest pyszne, teraz muszę wypróbować przepis na rogaliki.
Ami a właśnie chyba Ci nie mówiłam że Basia wstawiła też przepis na rogaliki.
Ja też łasuch jestem, dlatego orzechowiec będzie dopiero na święta .
Tu jest przepis Gobasi na orzechowca i na rogaliki: https://www.ogrodowisko.pl/watek/6344-ciastkarnia?page=2
Wąska rabata skończona! Został mi róg tej rabaty ale to już na przyszły rok bo nie wiem gdzie stamtąd przesadzić trzmielinę. Posadziłam 21 tawuł Goldmund i 1 cyprysika Van Pelt's Blue - ma być 3 sztuki i na 2 zamówione czekam (będą cięte w kulki na pniu). Miała być szałwia ale się już nie zmieści, są czosnki Globemaster, tulipany fioletowe Blue Diamond, czarne Queen Of Night i białe Catherina.
Tu w trakcie prac:
Pomiędzy czerwonymi liniami jest ziemia a po bokach podsypka a na niej kilka cm ziemi, dlatego nie było szans na dosadzenie szałwii, tawuły są najbliżej krawędzi bocznych jak się dało.
Tak mniej więcej mają wyglądać cyprysiki:
Tak to wygląda na gotowo, no prawie bo jeszcze cebulki tu na wierzchu i bez kory
Słabo bo cyprysików brak a jeden który jest nie jest wycięty w kuleczkę no i tawuły różnokolorowe (niektóre stały w cieniu) a niektóre maleńkie i prawie ich nie widać (z patyczków tegorocznych) ale wszystkie są tej samej odmiany i za rok - mam nadzieję - powinno to już wyglądać przyzwoicie .
masz rację
mnie przez okno pochmurne i deszczowe dni rozświetla klon wybarwiający się na złoty kolor, wrażenie świecącego słońca
co spojrzę w okno to mam wrażenie, ze przestał padać deszcze