Miło wspinam czasu cięcia niwaki z jałowca. To dopiero były czasy. Haniu, masz rację, kiedyś prawie co sobota byłam z wizytą u kogoś innego, tłumy się odwiedzały. Teraz inne czasy nastały.
Danusiu od poniedziałku jestem oszroniona codziennie, dziś prawie pół dnia się utrzymywał o 11.00 jeszcze był, a w cieniu cały dzień jest. Oczka zamarznięte stale.
To moim zdaniem metasekwoja. Gubi igły na zimę.
Tutaj była na siłę robiona chyba w formie lasku bonsai, ale to w zasadzie duże drzewo jest.
Zimowanie nie w domu na pewno. Drzewo żyje w naturze w Chinach.
Jest żywą skamieniałością. Występowało w okresie kredy i dominowało w trzeciorzędzie. Na lądzie żyły wtedy dinozaury.
Lubi słońce, zimą młode egz. mogą przemarzać, wstaw więc do chłodnej widnej werandy na zimowanie. Leciutko podlewaj.
Bambusów nie posadzę, wiesz że nie lubię. Kiedyś miałam przygodę w pierwszym ogrodzie i nie polubiłam ich. Dla mnie nie są ciekawe, szkoda mi miejsca. Chyba, że będę robić ogród w stylu japońskim wtedy pomyślę. Ale do typowego angielskiego ogrodu Arts&Crafts mi zupełnie nie pasują
Ja na próbę zamówiłam jeden taki worek właśnie i mam plan sypnąć przez pare lat co sezon takie worek na wszystkie rabaty bo u mnie ziemia żyzna, a podają, że przy takiej 3 kg na 100 m2 wystarczy....zobaczymy Fajnie tak móc wymieniać doświadczenia z Wami
Nie, pokazałam to jako moją inspirację i takie kanty mnie po raz pierwszy zachwyciły w Anglii, na jednej z pierwszych wycieczek.
Ale tak ostre kanty już mam, niekoniecznie w takie wzory Powielać nie będę chociaż spodobał mi się taki wzór