Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Zielony Chram 06:56, 24 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1658
Do góry
10.03.2020
Krokusy w tym roku zaszalały, nie mogłam przestać się im przyglądać:



Zielony Chram 06:54, 24 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1658
Do góry
Iglaczki na "lewej" rabatce trochę już zmężniały, ale nadal nie jest ona klejnotem koronnym naszego ogrodu:



Przymierzamy się powoli do umiejscowienia łupkowego kręgu:


Zielony Chram 06:50, 24 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1658
Do góry
Wracamy do końcówki lutego, dzień zakończyliśmy gapiąc się na zachód słońca:



i rozmyślając nad następnym krokiem. Szym "posadził" 5 kijaszków, które imitować miały rozmieszczenie przyszłych drzew:



Zielony Chram 06:45, 24 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1658
Do góry
W międzyczasie zapragnęłam spróbować swoich sił w produkowaniu rozsad, z wydłubanych papryczkowych nasionek zamarzyłam sobie założyć plantację chilli. Nie miałam ani doświadczenia, ani odpowiednich warunków, więc początki wyglądały tak:

22.02.2020
Biedne, powyciągane z braku słonka siewki na tym etapie w ogóle nie rokują:


22.03.2020
Odkrywam istnienie grow light'ów, co kompletnie zmienia zasady gry:


10.04.2020
Siewki wyglądają coraz lepiej, pokusiłam się także o rozsadę koktajlówek Black Cherry (to była miłość od pierwszego gryza) oraz szałwii tricolor:
Zielony Chram 06:35, 24 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1658
Do góry
Wszystkich teraz proszę o uwagę, bo oto na ring wkracza ważący 70 kilogramów zawodnik, z głośników leci "Eye of the Tiger", a po minie widać, że żarty się skończyły:




Betonisław bronił się zaciekle, oddawał cios za cios, ale w końcu padł pokonany niczym mur berliński, otwierając tym samym nowy rozdział w naszej ogrodowej opowiastce:



Okazało się jednak, że podstępny kolega beton tanio skóry nie sprzedał, poza widocznym gołym okiem plackiem odkryliśmy, że gruzowisko sięga o wiele dalej, musieliśmy więc ku mojej rozpaczy rozorać prawie połowę podwórka, żeby pozbyć się wszystkich skarbów z przeszłości (podobno na tym placyku stały kiedyś szopki na króliki).

Zielony Chram 06:23, 24 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1658
Do góry
Kolejnym powodem do radości była perspektywa usunięcia z ogrodu jednego z największych znajdujących się w nim szkaradztw, czyli kolegi betona i jego najwierniejszego kompana, podstępnego drąga-mordercy Do pracy przystąpiliśmy ochoczo już 20 lutego, mimo że tyłki odmarzały nam okrutnie:




W założeniu powstać miał centralny placyk z łupka pod basen (teraz to miejsce parkingowe zarezerwowane jest dla huśtawki z bali, która mam nadzieje powstanie za jakiś czas) wraz z okalającą ją rabatką, którą tak oto wykoncypowałam sobie w paint'cie (wiem, wiem, mistrzyni komputerowa ze mnie pierwszej wody hahaha, ale przynajmniej widać, co chciałam wtedy osiągnąć):

Zielony Chram 06:13, 24 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1658
Do góry
Nikt jeszcze wtedy nie spodziewał się, jaki chichot losu będzie udziałem nas wszystkich w 2020 roku. Wstające wraz ze mną słonko, barwiąc różami niebo, daje mi tym czasem nadzieję i dobry humor przed pójściem do pracy (16.02.2020):



Powodów do zadowolenia jest wiele, na przykład ukończenie przez moją najstarszą siostrę prac nad makramą do salonu. Motyw listków brzozowych znalazłam na Pintereście, jak fajnie mieć taką artystkę na podorędziu ( siostra wykonała dla mnie wiele elementów ozdobnych w domu, w tym wyszywane poduszki, wypalane pirografem obrazki, czy łapacze snów):

Zielony Chram 06:03, 24 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1658
Do góry
Przyroda na koniec poprzedniego roku chciała ewidentnie pominąć etap zimowy, na wielu roślinkach już w grudniu pojawiły się pączki, na szczęście wszystko ładnie przezimowało:



W tym kwitnący nieprzerwanie od prawie 2 miesięcy, zastygnięty w takiej oto formie zawilec:



Buźkę pokazał pierwszy irys żyłkowany, a moje prosioczki ponownie wyszły z ziemi:


Zielony Chram 05:56, 24 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1658
Do góry
Pozwólcie, że rozpocznę kolejnego serialowego tasiemca gastronomicznie, poczynając od kawy, w którą wszystkim Wam proponuję się teraz uzbroić (wszak godzina to nieludzka i macie rację, nie poszłam dzisiaj do pracy, żeby pisać wątki na ogrodowisku od rana hahaha ).



07.02.2020
Tęskniliśmy bardzo za słonkiem, więc kiedy tylko nadarzyła się okazja, postanowiliśmy upichcić sobie na zewnątrz małe co nieco (kiteł Misław, znany też pod pseudonimem artystycznym Bobrzyk-Piroman, miał w tym roku ogromne parcie na szkło, znalazł się na wielu fotkach z tego okresu ):



Czujecie ten zapach? Kto jest głodny?

Magary Dramaty z Rabaty 22:11, 23 lis 2023


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 10925
Do góry
Magara napisał(a)
Na nadchodzący tydzień, zostawiam Wam Rozanne:


Chyba nie znam drugiej, tak pancernej rośliny


Rzeczywiście pancerna roślina, piękny kolorek jeszcze przez krótką chwilę nas pocieszy, a potem już trzeba czekać
na kolejny sezon. U na wczoraj dość mocno przymroziło, dziś już na plusie. Najbardziej jednak brakuje mi słońca,
jestem zdecydowanie światłolubna.
Urządzenie do karmienia kota na odległość bardzo interesujące i przydatne.
Zieleń, drewno i antracyt 21:49, 23 lis 2023


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 10925
Do góry
antracyt napisał(a)




Piękny jesienny ogród, słońce zawsze sprawia, że wszystko jest bardziej optymistyczne.
Żeleźniaki i inne byliny wyglądają teraz jak z kortenu.
Nawet nie wiedziałam, że są różowe żeleźniaki, wszystkie są bardzo ładne.

Pachnący różami, malowany bylinami 16:45, 23 lis 2023


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 12485
Do góry
Dziękuję wszystkim za miłe słowa. Murki niestety nie wylane, muszą poczeka do przyszłego roku. U nas praca goni pracę

Taka miłą niespodziankę zrobił mi storczyk z rodzaju Cymbidium. Mam go kilka lat i nigdy nie kwitł w poprzednim mieszkaniu. Trzymałam go ze względu na liście. Przeprowadzka mu dobrze zrobiła. Monstera też ma dużo większe liście .



Ranczo Szmaragdowa Dolina II 16:22, 23 lis 2023


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 12485
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)


Sylwia, gdzie kupiłaś te uchwyty do firan. Pasowałyby do mnie. Też mam w kuchni mieć taka półkę jak Ty. Póki co kupiłam wsporniki, takie same, na półkę muszę poczekać.


Oglądam kuchnię, którą tworzycie i przez chwilę poczułam się, jakbym była w skansenie. Lubie takie klimaty. Zamknęłam oczy i poczułam ciepło pieca węglowego taki był w kuchni mojej babci, a ja lubiłam tam przebywać. Mnie w tamtym roku udało się kupić kuchnię na drewno. To było w okresie zawirowań z węglem, gazem. Jeździliśmy za różnymi rzeczami do domu i jak ją zobaczyłam, to zapragnęłam ją mieć. Stoi w kuchni, ale nie jest jeszcze podłączona do komina. Mąż niestety teraz mocno nieczasowy, a w domu mnóstwo pracy, nie wiadomo co robić pierwsze, ale na szczęście da się mieszkać. Zastanawiam się, czy będę umiała gotować na takiej kuchni. Muszę jeszcze znaleźć kowala, który zrobi mi okap nad tą kuchnię. Może znasz jakiegoś ?
Pozdrawiam i kibicuje.

Wymarzyłam sobie wrzosowisko 15:03, 23 lis 2023


Dołączył: 02 kwi 2019
Posty: 3155
Do góry
Wczorajszy powiew zimy


Poranny widok z okna sypialni kolory jak w sepii
Zacisze Alicji 08:57, 23 lis 2023


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13294
Do góry
Alija napisał(a)


Zuzia!
Na razie dynie, a niedługo będą świąteczne kubki, domki i takie inne różności ceramiczne, więc ceramiczny kierunek, to słuszny kierunek.




Masz całą kolekcję
Ogród złudzeń i niespodzianek cz.II 21:27, 22 lis 2023


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21964
Do góry
Basieksp napisał(a)
A to, że lasy to kojarzę o ile dobrze pamiętam, to i nasze morze niedaleko?

4 km od morza, 1,7 km do zalewu taką drogą
Wszystkiego po trochu 21:26, 22 lis 2023


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 15062
Do góry



tu ta rabata z funkią pod koniec lipca po ścięciu kwiatostanów, których nie lubię




a tu z kwiatami, jeszcze przed fryzjerem



Mirka przepiękne zestawienie na tych trzech fotkach. Widzę, że jeszcze za jakiś czas hortensje kwitły. Jak każda rabata ma swoje "wzloty i upadki", ale chociaż na jakiś czas cieszy oczy.
Jesień jednym roślinom dodaje uroku jednym zabiera. Hosty dziwię się u mnie hosty przybierają cytrynowy kolor.
Czy to rabata słoneczna. Może bergenie posadz zamiast host.
Ogród złudzeń i niespodzianek cz.II 21:17, 22 lis 2023


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21964
Do góry

A dziś już pobieliło ale to innym razem
Ogród złudzeń i niespodzianek cz.II 21:16, 22 lis 2023


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21964
Do góry
Ogród złudzeń i niespodzianek cz.II 21:16, 22 lis 2023


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21964
Do góry
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies