Dziewczyny, polujcie na bilety I lećcie. Dla wrażeń I popodróżnego zmęczenia bardzo warto. Niesamowite jak zmieniając otoczenie na takie 10.000 kilometrów dalej zostawia się za sobą większość problemów którymi się żyło do tej pory. I wycieczka zorganizowana tak nie działa. Bo jadąc samemu trzeba wiele spraw ogarnąć I zadbać nie tylko o siebie ale jeszcze o dobrostan dziecka, zdążyć na lotnisko, mieć gdzie spać, co jeść, wodę na noc bo się nigdzie nie 'skoczy' po ciemku. Gotówkę zapasową I kartę jak jedną trzeba będzie zastrzec bo ktoś musiał numer I kod ukraść I zapłacić 234zł za zakupy w Bangkoku. Dzień później bank zwraca 100proc uznając reklamację, ale karta zablokowana więc warto mieć alrernatywę.
Więc gość od ogrodzenia który miał zabrać resztę paneli I słupków I się rozliczyć może się nie odzywać, w doopie go mam, zrobię zdjęcia wystawię na olx. Trudno.
Idę ogródek zobaczyć a po śniadaniu skoczyć na działkę, może drzewek trochę zawieźć (a może nawet posadzić

Pranie się robi, pies zadowolony że wróciłyśmy
Miłego dnia!