Sadź róże. Przecież to nie bluszcz, że Ci całą altanę obrośnie. To cudo będzie nadal widoczne.
Będzie to świetne połączenie - romantyczne róże na super nowoczesnej pergoli.
A jak sie okaże, że to jednak nie to, zmienisz. Ale nie będziesz lata całe zyła w poczuciu niespełnienia
Waldek proponował miskanty Gracillimus.
Nie łatwo mi jednak bedzie wyzbyć się tych marzeń o rozach - ale przyznaje, że znowu mam zagwozdke, a kiedyś już ten etap przerabilam w swojej głowie, tylko na forum nie był poruszany.
ha ha ha Tesia to potrafi przywalić
jak doszłam do "nie pokwękiwać dla towarzystwa" to musiałam zacząć kasłać i chrząkać, bo ze śmiechu ryknęłam, a bos siedzi w biurze
Juzia naprawdę masz już ładnie, naprawdę Tobie kotek zostawił niespodziankę a co powiesz na niespodzianki bernardyna. Idziesz rano zaspana na maksa psa w kojcu zamknąć, pod nogami trawka z rosą, na nogach piankowe człapaki i nie wiadomo skąd wpadasz w poślizg, ratujesz się podpierając rękami i wiesz już, na czym się poślizgnęłaś. O rany, jak się zerwałam to nie wiedziałam co zrobić, ręka, noga, wszystko. Stałam jak wryta i rozwyłam się normalnie