Zielona napisał(a)

hmm... Edenki nie są potworami... nie zasłonią całej pergoli. Nie jestem obiektywna, więc nie mam prawa głosu, ale... i tak stanę po stronie róż Trawy i tak można do nich dosadzić.

I bardzo dobrze, potrzebuję opinii osób, które mają daną roślinę u siebie, a ja się tą odmianą róż u Ciebie zaraziłam więc tym bardziej cieszy mnie, że stajesz w ich obronie.
Na moich niedawno posadzonych krzaczkach na razie jest zaledwie parę kwiatów i ja nad każdym kolejnym się rozpływam - więc rezygnacja już raczej nie jest możliwa

Marta, już to pisałam, ale co tam powtórzę się - werbenki od Ciebie mi kwitną!

lindsay80 napisał(a)

Cyferki w nicku od rocznika urodzenia

Domyśliłam się to bardzo fajny rocznik

anitan napisał(a)

no to sadź to, co się najbardziej podoba. W końcu to dla siebie robisz a nie dla nikogo z Ogrodowiska a już na pewno nie dla sąsiadow

No dokładnie, co nie zmienia faktu, że trzeba myśleć nad resztą rabaty.
Miałam wkleić plan, ale dopiero co wróciłam z Krakowa - pojechałam z mamą, żeby kupiła sobie sukienkę na wesele, ona nie kupiła wcale, a ja wróciłam z dwiema, choć nie planowałam nic kupować - macie tak czasem?

Edit napisał(a)

Domyśliłam się to bardzo fajny rocznik

skoro tak piszesz
A w ogóle to muszę zapoznać się z Twoim wątkiem, bo od pierwszej strony zachwyca, tylko czasu muszę trochę wykroić, co będzie najtrudniejsze.

Przyłączam sie do głosu Tess. Ogród jest po to aby spełniać nasze marzenia, a jak sie nie podoba lub znudzi to mozna zmienic

Madzenka napisał(a)

Przyłączam sie do głosu Tess. Ogród jest po to aby spełniać nasze marzenia, a jak sie nie podoba lub znudzi to mozna zmienic

Dziękuję za te słowa o spełnianiu marzeń w ogrodzie - Twoja opinia i innych dziewczyn, które są dla mnie mistrzyniami ogrodowymi rozwiewają te niewielkie wątpliwości, które zasiały się dziś we mnie na chwilkę

Każde zdanie cenię, te wątpliwości i spojrzenie z innej perspektywy też są potrzebne.

Zawsze mozesz dosadzić trawki w nogi roż, nawet te miskanty lub duze roplenice i spełnić oba marzenia

Zapisuję i będę zaglądać

Z werbenki bardzo się cieszę, bo miałaś nasiona, a z nich później jednak startują kwiaty. Mam w ogrodzie mnóstwo siewek, więc szykuj się, ze za rok będziesz miała plantację Tylko nie ścinaj kwiatów na zimę. /o ile chcesz mieć jej więcej/

Róże pod tarasem? Nie zastanawiaj się już. Kupiłaś piękne okazy, posadziłaś i już. Zmienić zawsze możesz

Edenki to róże, które w pierwszym roku nie są spektakularne. W przyszłym będą takie jak u mnie, ale dopiero w kolejnym mają pokazać swoje najpiękniejsze oblicze.
Moje teraz mają mnóstwo nowych pąków. Drugie tłoczenie zapowiada się nie mniej obfite niż pierwsze. I jak nie kochać tej róży?

Madzenka napisał(a)

Zawsze mozesz dosadzić trawki w nogi roż, nawet te miskanty lub duze roplenice i spełnić oba marzenia

Odpisuję z opóźnieniem bo wakacje spędzam pomiędzy dwoma domami oddalonymi o 150 km i siłą rzeczy nie jestem teraz na biżąco na forum.

Ale Twój pomysł Marzenko mi się podoba - mam już gracki i posadzę je na tle słupków pergoli.
A dziś w drodze na Śląsk zajrzałam do małej nowopowstałej szkółki i okazało się, że specjalizują się w trawach, szczególnie rozplenicach i miskantach - naprawdę mieli piękne sadzonki i w atrakcyjnych cenach.

Toteż mam pytanko Marzenko, jakie tam rozplenice byś widziała?
Mam już Hameln w brzozowym zagajniku, a tu chciałabym coś innego.
W szkółce były np. Autumn Magic, Viridescens a z maluszków Little Bunny.