Nie bardzo rozumiem czemu służy wiązanie traw w chochół na zimę czy aby nie jest to pozostałosć po niewytrzymałej na mróz trawie pampasowej w dużej częsci okresu zimowego zimozielonej /dolne częsci/ nielubiącej zbyt dużo wilgoci zimą trawy ozdobne w większej częsci usychają na zimę organami które przetrwają zimę są częsci które nazywa się rizomami i są schowane w ziemi także to wiązanie nic nie daje. Okrycie dla odmian w pierwszym roku niezupełnie mrozoodpornych jest zrozumiałe. Sytuacja z nasadzeniem np. 100,200, traw i wiązanie w chochoł
byłaby nieporozumieniem a takie i większe nasadzenia są powszechnie stosowane. Pamiętajmy także o innych trawach ozdobnych równie atrakcyjnych co rozpropagowana rozplenica niewymagających ani przykrywania ani wiązania w chochół. chociażby te dwie na zdj.
Reniu, trzmielina kupiona na Sanitariuszek w Łodzi, w lewo jak zjeżdza się z Retkini ul Maratońską. Gdy oglądam mapę to wychodzi że to szkółka Sobień. Ale to zakup sprzed roku. Będziesz w Łodzi?
Paola1a, witam. Ten trawnik był w tym roku dopieszczony do granic możliwości. Zwertykulowany na wiosnę, dwukrotnie nawożony nawozem Yara Mila, niemal codziennie podlewany. Mam jeszcze suche place po laniu chemii, ale główny trawnik cieszy. Na forum jest fajny wątek o chwastach w trawniku w dziale o trawnikach. Mamy tu specjalistów, sprawdzone metody na poszczególne chwasty. Dla mnie to żródło wiedzy. Gdy temperatury spadną, zrobi się mokro, być może jeszcze trzeba będzie ten trawnik spryskać jakimś wybiórczym preparatem. Ale to dopiero po tych upałach.
Rozplenica jest śliczna. A z czym masz ją zestawioną? Zastanawiam się co obok niej posadzić na sucholubnej rabacie, żeby zdobiło do czasu kwitnienia rozplenicy.
Hej. Moja rozplenica super przetrwala jej pierwsza zime u mnie. Zwiazalam ja gdy liscie juz troche przyschnely i nie wygladala za fajnie. Kora specjalnie nie obsypywalam tyle co bylo na rabacie. Nie nawoze jej tez. Raz czy dwa podlalam troche flirovitem.
Uwielbiam ta trawe a najbardziej podoba mi sie z rozchodnikami.
Moja rozplenica oszalala w tym roku. Zaslonila mi cale swierki na pniu. Mam zamiar ja przesadzic w przyszlym roku przed winobluszcz a przy okazji ja podziele bo strasznie sie rozrosla przez te 2 lata co ja mam. Nie sadzilam ze ona bedzie taka wielka.
Zdjecie troche kiepskie bo z tel. z reszta strasznie slonce swieci i ciezko zrobic lepsze.
To uspokoiłaś mnie z tymi Limkami Klona polecam. Będę mieć po drugiej stronie jeszcze dwa klony. Palmowego athropurpurea i żółty Shirasawy.
Nad wrzosowiskiem będzie również klon Shina, który jest mrozoodporny. Ale to w tej chwili pieśń przyszłego roku.
Perukowca w rozplnicach uwielbiam. Miałam tam dać jeszcze różowe jeżówki, ale nie dam. Jedna rozplenica jest inna, bardziej się zwiesza i później kwitnie. Przesadzę ją na rabatę przed kompostownikiem i śmietnikami. Tam dostanie do towarzystwa Moundry i czerwone miskanty chińskie. W tym tygodniu mam nadzieję.
A pod rozplenicami Hammeln i perukowcem będą rozły carexy evergoldy.
Iwonko Twój wątek mam zaznaczony, ale uwierz mi, że nie mam czasu żeby go wnikliwie obejrzeć. Po zamontowaniu nawadniania miałam armagedon. Po panach poprawiałam prawie tydzień, bo by trawnik był zmarnowany w szerokosci 1 m a nie 30 cm. Ale, było, minęło. Już nawet mi złość przeszła.
1 Kłosówka miękka
2 Ice dance turzyca
3slabo widzę na telefonie może to carex Alba, może jakaś kostrzewa ?
4 carex Bronzita albo Bronze Form albo podobna
5 na Tel powiedziała bym ze slaba rozplenica rubrum ale tez jest carex bergrena podobny wiec nie rozpoznam
Wysokie nie umiałabym przystrzyc...jak? Z drabiny? A tam miejsca na drabinę nie ma...Rozplenice za wielkie mi rosną...chyba nie Hameln tam by musiały być...
A bo człowiek zawsze jednakowe zdjęcia jakoś robi...stożki staram się utrzymywać na wysokości nie przesłaniającej ostróżek, które za nimi rosną. Teraz znowu zaczynają kwitnąć, chociaż ten drugi raz niższe są.
Hortensje i rozplenica sama przyjemność
Cis to o ile mnie pamięć nie zawodzi to hilli, ale sobie nie zapisałam, a nie jestem w stanie teraz tego w wątku odkopać.
Edytko, nie mam pojęcia. Ale mogę się przyjrzeć, czy będą nasionka i spróbować dla samej ciekawości.
Z rozplenicami się udało
Tak wygląda rozplenica halmen z siewu lutowego:
Zaczyna kwitnąć pojedynczymi pędzelkami
Mirello, chyba pojadę jeszcze dokupić tych wrzosów
To co na zdjęciu, to chyba wrzosiec Moja córcia go kiedyś wygrała w konkursie na imprezie osiedlowej, przyjechaliśmy wtedy jeszcze z takim 1,5 metrowym modrzewiem
Cena limek, jak dla mnie super, bo na wiosnę kupowałam vanilkę mikroskopijną po 10 zł
Miskanta chciałam dać za limki, ale jeszcze zobaczę
Aniu wrzosy w tak niskiej cenie? Ja od producenta kupuję za 2,00 zł.
Zdjęcia z obchodu bardzo ładne i widzę, że wrzos pięknie kwitnie, taki podobny kolor też mam zamówiony
A rozchodnika jakiego masz koloru?
Zakupy super Cena limek również atrakcyjna. W szkółce dałam 18,00 zł.
Miskant Malepartus nie znałam takiego. Wygooglowałam i piękny jest, ale duży rośnie. Wiesz już co z nim zrobisz i gdzie posadzisz w jakim towarzystwie?
Radzę Ci dobrze przemyśleć i wsadzić na miejsce stałe. Moja rozplenica Hameln posadzona w ubiegłym roku w październiku na próbę, w tym roku jest bardzo duża i trudno by było ją przesadzać. A miskant, którego nabyłaś pewnie będzie do przyszłego roku wielki. Więc zastanów się
Namiary chętnie, rozplenice u mnie w innym miejscu już posadzonewrzosy jeszcze w tym roku planuję, może za tydzień na małopolskim święcie warzyw, w zeszłym roku tak kupiłam te co teraz takie dorodne, a za to prosto od producenta więc jeszcze taniej
Sylwia wow, piękne wrzosowisko wyjdzie, nie wiem gdzie dokładnie pod KRK jesteś, ale giełda i dołoż tam wrzosów. Nie musisz na raz wszystkich, bo wiem trochę kosztują a ty masz areał ale już to widzę i kosodrzewina może, podać Ci gdzie są w miarę tanie..? rozplenica też pasuje.. zobacz u mnie.. tak wygląda na wrzosowisku
Koniec lata Aniu? To dlaczego u mnie jest nadal powyżej 30-u stopni?...a miodek dobra rzecz...ja mam znajomą w szkole pielęgniarkę, która swoje pszczółki wozi po całym Dolnym Śląsku na kwiatuchy
Twoja rozplenica u mnie, podzielona na 2 szaleje w Phantomach, ale mam wrażenie, że u Ciebie szybciej kotki dostała...moje jeszcze są jaśniejsze...buziaki, wracam czytać