ostatnio tak czekałam na listonosza pół dnia aż w końcu sama pojechałam na pocztę odebrać paczkę bo listonosz zapomniał do mnie zajechać.... super a już widziałam go u siebie w miejscowości i myślałam że może paczka nie doszła i dlatego nie zajechał a on zapomniał, tak mi się tłumaczył
U mnie standardem jest, że się czeka w domu, a później awizo w skrzynce Jak kiedyś zrobiłam awanturę, to pani na poczcie powiedziała, że on taki biedny, rowerem do nas jeździ... A co mnie o obchodzi? Płacę za dostarczenie przesyłki, a nie za szukanie jej po mieście.
Nasiona kupiłam w biedronce.
Zrobiłam tak jedną część nasion włożyłam do lodówki na miesiąc a drugą od razu do ziemi. Nasionka z lodówki wzeszły o wiele szybciej te od razu co do ziemi dałam dopiero po miesiącu zaczęły kiełkować. Ogólnie wschody roślinek trwają dość długo i są nierówne więc trzeba się wstrzymać z pikowaniem.
Siałam kwiecień-maj.Wysiewam do doniczki i trzymam w domu
Ja dzisiaj specjalnie caly dzien w domu bylam,zeby nie bylo jak z Twoja paczuszka Aniu troche zaczynam sie martwic,bo Ola mi pisala,ze paczka powinna byc dostarczona w 24h, Twoja Aniu przeciez przyszla zaraz na drugi dzien...a co do listonosza nasz robi tak wrzuca awizo do skrzynki,zadzwoni raz dzwonkiem i odjezdza,tyle razy bylam w domu i zanim doszlam do drzwi on byl juz na ulicy.
ja na pocztę aż wydzwaniałam czy paczka w ogóle poszła do doręczenia bo też czekałam na paczkę z roślinkami i martwiłam się że zostaną na noc na poczcie a wtedy takie upały były