Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Małymi kroczkami do celu...

Małymi kroczkami do celu...

Jadwiszka 20:58, 09 wrz 2015

Dołączył: 29 lip 2012
Posty: 284
paulina_ns napisał(a)


A no chyba że tak. Czyli rozumie,że jest samoobsługowa nawet jak uschnie w następnym roku w tym samym miejscu będzie ? Czy nasionka trzeba zbierać do doniczki, później do gruntu? I tak co roku...


Wysiane do doniczki w lutym szybcej zakwitną. I będą tam gdzie zasadzisz a nie tam gdzie chcą u mnie wysiane do gruntu zaczęły kwitnienie niemal półtpora miesiąca później niż te siane do doniczki. Jest cały wątek o werbenie - poczytaj można też uszczykiwać i robić sadzonki - opisywała to Mała Mi. Jeśli zimą werbena nie będzie miała za mokro to jest duża szansa , że przeżyje.

Jak dla mnie sadzenie teraz werbeny nie ma sensu. Lepiej uśmiechnij się do kogoś po nasionka albo sadzonki wiosną - w okolicy maja.
Musisz mieć też swiadomość, że werbena kwitnie koło lipca. długo stoi w miejscu i dopiero buja w miarę kwitnienia. Wcześniej będzie w tym miejscu pusto. Ale za to kwitnie do mrozów


Dominika11 21:02, 09 wrz 2015


Dołączył: 09 kwi 2014
Posty: 18709
paulina_ns napisał(a)
I jeszcze jedno pytanie oto spis roślin posadzonych tego roku, które z nich muszą zostać okryte na zimę:
- Hortensja vanille fraise,
- rozplenica hameln,
- rozchodnik,
- Kostrzewa sina,
- Hortensje Limelight,
- Miskant Ml,
- turzyca ' ice dance'
- Turzyca amazon mist,
- Turzyca Buchanana,
- Lawenda,
- Tawuła,
- Miskant gracillimus,
- Jeżówki,
I chyba tyle.


Rozchodnik, kostrzewa, ML, lawenda, tawułki miałam teraz pierwszą zimę nie okrywałam i nic im nie było, ale zima była delikatna
____________________
Ja i mój ogródek - ZAPRASZAM :)
paulina_ns 21:03, 09 wrz 2015


Dołączył: 26 sie 2013
Posty: 11355
jadwiszka napisał(a)


Wysiane do doniczki w lutym szybcej zakwitną. I będą tam gdzie zasadzisz a nie tam gdzie chcą u mnie wysiane do gruntu zaczęły kwitnienie niemal półtpora miesiąca później niż te siane do doniczki. Jest cały wątek o werbenie - poczytaj można też uszczykiwać i robić sadzonki - opisywała to Mała Mi. Jeśli zimą werbena nie będzie miała za mokro to jest duża szansa , że przeżyje.

Jak dla mnie sadzenie teraz werbeny nie ma sensu. Lepiej uśmiechnij się do kogoś po nasionka albo sadzonki wiosną - w okolicy maja.
Musisz mieć też swiadomość, że werbena kwitnie koło lipca. długo stoi w miejscu i dopiero buja w miarę kwitnienia. Wcześniej będzie w tym miejscu pusto. Ale za to kwitnie do mrozów

Mam już obiecane nasionka ( chyba) Myslalam,że kupię i zbiorę nasionka ze swojej juz, ale nic z tego. Dziękuję bardzo za informację


____________________
Małymi kroczkami do celu, wizytówka
Jadwiszka 21:12, 09 wrz 2015

Dołączył: 29 lip 2012
Posty: 284
Jak się upomnisz to nasiona mogę podesłać ale to pewnie okolice grudnia - po mrozach pierwszych będę zbierać dopiero.
Pozbierałam też nasiona ze stipy i carexów brązowych i frosted curles - u mnie się same wysiewają, więc doniczkowo powinny się udać. W końcu jak siać w lutym to z rozmachem
paulina_ns 21:20, 09 wrz 2015


Dołączył: 26 sie 2013
Posty: 11355
jadwiszka napisał(a)
Jak się upomnisz to nasiona mogę podesłać ale to pewnie okolice grudnia - po mrozach pierwszych będę zbierać dopiero.
Pozbierałam też nasiona ze stipy i carexów brązowych i frosted curles - u mnie się same wysiewają, więc doniczkowo powinny się udać. W końcu jak siać w lutym to z rozmachem


Nawet nie miałam pojęcia,że można pozbierać nasiona z carexów, a szkoda, bo je uwielbiam chyba że jeszcze nie jest za późno? Co prawda już je wyczesalam,ale może coś się jeszcze by znalazło. Mogę prosić o instruktaż jak to mam zrobić?
____________________
Małymi kroczkami do celu, wizytówka
paulina_ns 21:23, 09 wrz 2015


Dołączył: 26 sie 2013
Posty: 11355
Dominika11 napisał(a)


Rozchodnik, kostrzewa, ML, lawenda, tawułki miałam teraz pierwszą zimę nie okrywałam i nic im nie było, ale zima była delikatna


No to w sumie wiele do okrycia mi nie zostaje Hortensję obsypie porządnie korą, resztę też i myślę,że będzie dobrze. Boję się tylko o lawendę i Kostrzewe, bo one malutkie są i nie wiem czy dadzą radę.
____________________
Małymi kroczkami do celu, wizytówka
Anetka 21:23, 09 wrz 2015


Dołączył: 03 maj 2014
Posty: 132
paulina_ns napisał(a)


Dziekuję Anetko tak tam jest cały dzień słońce, tuje jeszcze małe więc nie zasłaniają. U nas traw a traw może spróbuj zamówić sobie z neta? Mogę Ci dać namiary na sprawdzona stronkę,co prawda ja tam jeszcze nie zamawiałam,ale dziewczyny chwalily.


Poproszę o namiary
____________________
Aneta Daleka droga do ogrodu
paulina_ns 21:25, 09 wrz 2015


Dołączył: 26 sie 2013
Posty: 11355
Anetka napisał(a)


Poproszę o namiary


Już wysyłam na prv,bo nie wiem czy tu mogę
____________________
Małymi kroczkami do celu, wizytówka
Jadwiszka 21:26, 09 wrz 2015

Dołączył: 29 lip 2012
Posty: 284
zebrać kłoski i wykruszyć do torebki , jeśli masz jeszcze takie małe szyszeczki z nasionkami. u mnie tam gdzie w zeszłym roku zostawiłam wyczesany kłebek brązowych kudłów w tym roku zobaczyłam 27 siewek, które przez sezon nabrały masy dość sporej i w przyszłym roku będą już dużymi regularnymi sadzonkami. Dlatego w tym roku zbierałam kłoski i wykruszam do papierowych torebek i będę wysiewać do doniczek.

Carexy mozesz też bez obaw podzielić nożem, albo rozerwać - nawet z małych sadzonek nabierają objętości szybko w jeden sezon. Ale to lepiej na wiosnę już.
Ja tak z 5 sadzonek w dwa lata naprodukowałam całą rzekę

paulina_ns 21:30, 09 wrz 2015


Dołączył: 26 sie 2013
Posty: 11355
jadwiszka napisał(a)
zebrać kłoski i wykruszyć do torebki , jeśli masz jeszcze takie małe szyszeczki z nasionkami. u mnie tam gdzie w zeszłym roku zostawiłam wyczesany kłebek brązowych kudłów w tym roku zobaczyłam 27 siewek, które przez sezon nabrały masy dość sporej i w przyszłym roku będą już dużymi regularnymi sadzonkami. Dlatego w tym roku zbierałam kłoski i wykruszam do papierowych torebek i będę wysiewać do doniczek.

Carexy mozesz też bez obaw podzielić nożem, albo rozerwać - nawet z małych sadzonek nabierają objętości szybko w jeden sezon. Ale to lepiej na wiosnę już.
Ja tak z 5 sadzonek w dwa lata naprodukowałam całą rzekę


Ale super by było jakby się udało i te wykruszone nasionka ile mam trzymać w tej papierowej torebce? Później do doniczki mam je wsadzić? Podlewać? Gdzie trzymać? Wybacz,że Cię tak męczę,ale nie mam pojęcia co i jak z takimi rzeczami..
____________________
Małymi kroczkami do celu, wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies